'TIGER': WŁODARCZYK ZNÓW JEST SZARYM ŻUCZKIEM
W rozmowie z Przeglądem Sportowym Dariusz "Tiger" Michalczewski ocenił szanse przed zbliżającym się starciem Krzysztofa Włodarczyka (48-2-1, 34 KO) z z Giacobbe Fragomenim (31-3-2, 12 KO). Do walki dojdzie już w najbliższy piątek na gali w Chicago, a jej stawką będzie należący do "Diablo" pas WBC kategorii junior ciężkiej.
- Włodarczyk jest faworytem, ale to nie znaczy, że może ze spokojem czekać na ten pojedynek. To, że wygrał we wspaniałym stylu ostatnią walkę, już teraz nic nie znaczy. Każda następna jest najcięższa. Znowu jesteś szarym żuczkiem, który musi ciężko zapracować na zwycięstwo. Znowu musisz pokazać wszystko, co najlepsze - napisał "Tiger".
W swoim felietonie Michalczewski odniósł się również do sytuacji Mariusza Wacha (27-1, 15 KO). Jego zdaniem "Wiking" popełnił błąd odrzucając propozycję walki z niepokonanym Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO).
- Wach miał swoją szansę w pojedynku z Władymirem Kliczką. Przyznajmy jednak, że minimalną. Gdyby zwyciężył, zostałby mistrzem świata. Od tamtego pojedynku minął już ponad rok i nie ma co czekać. Zwłaszcza, że Wach trenuje, był na sparingach u Haye'a i Powietkina. Nie rozumiem więc, dlaczego nie wykorzysta okazji, by w dobrym stylu wrócić na ring, bo zwycięstwo nad Jenningsem odbiłoby się szerokim echem. Może ma za dużo doradców? Mariusz, odrzuć ich na bok i sam podejmuj decyzje, więcej zdecydowania! - dodał Michalczewski.
a włodarczyk jest w swoim prime , na dzisiaj w cw chyba nie znajdzie sie na niego rywal ( choc cheelrederki mastera zaraz wyskocza ze Drozd go posklada )
Są jeszcze przeciwnicy.Według mnie najtrudniejszym rywalem z możliwych byłby Guilermo Jones.Według mnie Huck jak i Lebedev byliby wygodniejsi stylowo dla "Diabla".
A co do samego Włodarczyka to jak myślisz czy realne jest abyśmy kiedykolwiek doczekali jego walk z prawdziwą czołówką tej kategori jak Huck,Lebiediew,Afolabi,Hernandez,Johnes,Arslan?
Prezyznam ,że po walce z bardzo grożnym Czakijewem odzyskałem wiarę i nabrałem dużo szacunku dla Polskiego pięściarza jednak przy aktualnym prowadzeniu pozostaje on w moim odczuciu może nie najsłabszym ale trochę takim mistrzem "na marginesie głównych wydarzeń".Do czasu walki z Czakijewem sprawa wydawała mi się dość jasna uważałem ,że jest to unikanie prawdziwych wyzwań jednak ostatni pojedynek pokazał prawdziwy potencjał Diabla ,który jak widać posiada wszystko aby móc skutecznie,bez kompleksów rywalizować z "prawdziwą" czołówką swojej kategorii wagowej.Szkoda by było gdyby jego kariera już do końca miała wyglądać tak jak dotychczas bo wtedy "spóścizna" jego panowania będzie niewspółmiernie mała do potencjału jaki posiada...
zgadzam sie ze Jones byłby cholernie trudny , Specnaz popdobnie
marze o walce z Huciek bo Krzysiek w obecnej formie moze to wygrac :)
najwazniejsze ze Diablo to scisła czołowka tej dywizji i pewnie ejszce pare ciekawych walk przyjdzie nam przezywac
Nie wiem co się stało , ale w obecnym stylu Krzysiek zaczął walczyć dopiero od II walki z Cunnem , wcześniej był o wiele bardziej ofensywnym zawodnikiem.
Nie do końca jestem do tego przekonany i uważam , że Dobry technik , nie podpalający się , ma spore szanse wygrać z Włodarem.
Moim zdaniem , najgorszym wyborem dla Polaka będą Hernandez , Lebedev, Drozd i Jones ( ten chyba najgorszy , ze swoją szczęką z betonu , wzrostem i zasięgiem ).
Spotkałem się z naszym mistrzem WBC jakiś miesiąc temu i w zasadzie mam dosyć negatywne odczucia . Podbiłem tylko po zdjęciówkę, zrobić zdjęcie i co najwyżej zamienić parę zdań ( wiadomo , to normalny człowiek jak każdy , więc nie chciałem za bardzo zawracać dupy ).
Odpowiadała półsłówkami , mruczał i się odwracał , Bucowato w każdym razie .
Może i byłoby to zrozumiałe jakby był otoczony przez tłum fanów , ale w całym centrum handlowym , wśród osób które nas mijały , rozpoznałem go ja i co najwyżej jakiś chłopak posłał spojrzenie jakby go kojarzył i tyle.
Jones - stary dziad, czasem rusza się jak mucha w smole ale ma rewelacyjne zdolności ruchowe, timing, twardy jak sk.r i cios.
Hernandez - zawsze uważałem że jest dużo lepszy niż "obiegowa opinia o nim"
co ciekawe Czakijew jak się nie załamał i umie wyciągać wnioski to ma ogromne szanse zrewanżować się Krzyśkowi