WILDER: PRZYWRÓCIĆ CHWAŁĘ WADZE CIĘŻKIEJ
Ostatnim amerykańskim mistrzem świata wagi ciężkiej był Shannon Briggs. Od tego momentu na tron wszechwag swojego rodaka wprowadzili Nigeryjczycy, Anglicy oraz państwa dawnego bloku wschodniego, które miało aż sześciu championów. Od czasów ery Holyfielda, Moorera czy Tysona byli jeszcze na przełomie wieku John Ruiz, Hasim Rahman, Lamon Brewster, Chris Byrd czy Roy Jones Jr, ale żaden z nich nie był uważany za wielkiego championa jak ich poprzednicy. Nastąpiła era Lennoxa Lewisa, potem braci Kliczko... Teraz za oceanem liczą, że dawny blask wagi ciężkiej i koronę dla Ameryki przywróci Deontay Wilder (30-0, 30 KO). On zresztą też coraz głośniej o tym mówi.
- To dla mnie priorytet. Nie tylko my chcemy pasów w Ameryce, lecz również ludzie z całego świata. Tu jest ich miejsce, a kibice wspominają te dni glorii i chwały kategorii ciężkiej, gdy mistrzami byli wielcy Amerykanie. Wtedy wszyscy się pasjonowali wagą ciężką i rozmawiali o tym na ulicach - wspomina Wilder, notabene również ostatni medalista olimpijski reprezentacji USA. Niewątpliwie jego atutem jest potworna siła, o czym zresztą świadczy nienaganny bilans walk.
- 30 walk i wszystkie wygrane przez nokaut. Bóg obdarzył mnie siłą, a ja tylko wykorzystuję to w każdym kolejnym występie. Z drugiej strony nie chcę być pochłonięty koniecznością nokautowania każdego kolejnego rywala. Jeśli ktoś dotrwa do ostatniego gongu, to nic się nie stanie. Najważniejsze by na końcu to moja ręka powędrowała w górę - dodał Wilder, który czeka na rozwój sytuacji wokół pasa federacji WBC.
Pojedynki typu Wladimir-Povetkin przejda do historii boksu zawodowego jako te...no wlasnie, o ktorych nikt nie bedzie chcial pamietac.
Czy Wilder moze byc zbawca tej dywizji? Prawdopodobnie przemawia przeze mnie tylko nadzieja na cos nowego, ale sadze iz przynajmniej na moment moze Deontay wage ciezka rozruszac.
Cop obrazi się na wszystkich i nie wróci dopóki nie pojawi się znów jakiś amerykański prospekt :)
To troche zastanawiajace, ze wlasnie po treningach z Wladimirem i Haye, Deontay utwierdzil sie w przekonaniu iz stac go na zdominowanie tej dywizji. Musieli go tam niezle okladac, skoro tak sie psychicznie wzmocnil...lol...
Cop obrazi się na wszystkich i nie wróci dopóki nie pojawi się znów jakiś amerykański prospekt :) "
Nigdy sie nie obrazam, gdyz to nie mialoby sensu. Licze na Wildera i pisze wyraznie dlaczego to robie. Moze masz racje i szczeka Deontaya nie wytrzyma pierwszej powaznej proby, ale wyobraz sobie inny scenariusz, ze gosciu z takimi warunkami, dynamika i bomba atomowa w rekawicach, jednak ma przyzwoita odpornosc na ciosy. Co wtedy?
Zgadzam sie jednak z opinia, ze przekonamy sie o tym dopiero w momencie, kiedy zmierzy sie on z kims pokroju Fury lub Arreola.
Nawet ten jego dewastujący cios nie wygląda imponująco mocno..."
O Wilderze mozna przypuszczac wiele, ale pewnikiem jest wlasnie jego cios. Pomijam juz fakt, ze 30 nokautow w 30 pojedynkach (nawet jezeli to byli tylko "bumy" jak ich tutaj potocznie nazywacie), wciaz jest imponujacym wyznacznikiem tego co Wilder robi w ringu. Liakhovich po porazce w pierwszej rundzie powiedzial, iz nie przypuszczal nawet, ze ktos moze tak mocno bic. Oczywiscie Liakhovich to tylko "bum" i z nikim nie walczyl, ale moze co nieco o sile ciosu Deontaya powiedziec.
Niedawno był opublikowany filmik ze sparingów Haye'a i Wilder tam po jednym strzale od Haye'a tanczyl jak baletnica,ja ci mowie ze on jest szklany i dlatego trzymaja go tak pod kloszem,chociaz pewnosci miec nie moge...
Niedawno był opublikowany filmik ze sparingów Haye'a i Wilder tam po jednym strzale od Haye'a tanczyl jak baletnica,ja ci mowie ze on jest szklany i dlatego trzymaja go tak pod kloszem,chociaz pewnosci miec nie moge..."
Widzialem ten "filmik" ale rozumiem rowniez doskonale na czym polega marketing i dobra praca promotorow. Kazdy musi zrozumiec, ze sparringpartnerzy zostaja oplacani za bardzo precyzyjnie okreslone w kontraktach zadania a kibice nigdy nie dowiaduja sie detali takich kontrakturalnych niuansow.
Ponawiam wiec pytanie:
dlaczego wlasnie po treningach z Wladimirem i Haye, Deontay utwierdzil sie w przekonaniu iz stac go na zdominowanie tej dywizji. Musieli go tam niezle okladac, skoro tak sie psychicznie wzmocnil.
Kolega wyżej już ci napisał dlaczego,wiec przeczytaj jego post jeszcze raz.
Bardzo lubie Adamka, ale niestety mialby male szanse by przetrwac pojedynek z Wilderem. Roznica warunkow fizycznych, dosc nieszczelan defensywa Gorala w polaczeniu z atomowym uderzeniem Deontaya nie pozwalaja na inne okreslenie wyniku takiej potencjalnej konfrontacji.
Dodam, gwoli tych sparringowych doswiadczen, ze adamek radzil sobie bardzo, bardzo dobrze w czasie sparingow z Wilderem w czasie przygotowan do walki z Vitaliyem. Mowie to tylko dlatego, by podkreslic, ze rola i zadania sparingpartnera jest zawsze scisle okreslona.
Kolega wyżej już ci napisał dlaczego,wiec przeczytaj jego post jeszcze raz."
Co takiego ktokolwiek tutaj ktos napisal, co jest odpowiedzia na moje pytanie???
W taki sposob mozna sie przeciez odniesc do wszystkich i wszystkiego, a ja zaznaczylem bardzo wyraznie iz aspekt psychologiczny w bksie zawodowym jest niezwykle istotny. Macie doskonaly przyklad swojego Goloty, wiec mysle iz nie wymaga to wyjasniania.
Ciekaw jestem jakby Kliczko walczyl gdyby zabroniono mu tak czestego klinczowania?Czy dalej jechał by przeciwnikow do zera na punkty?te pytania zostana bez odpowiedzi
Pomysl tylko,jakbys dostawał oklep na sparingach to potem mówilbys w mediach że dostawales ciagle lanie i byles lichy w porownaniu ze swoim sparingpartnerem?przeciez ludzie odrazu uznaliby go za leszcza i GBP nie zyskalaby takich profitow z jego walk.Ta jego pewnosc siebie moze byc tylko udawana,pod publike,ale jak jest naprawde to przekonamy sie dopiero jak zawalczy z solidnym przeciwnikiem a na to sie nie zanosi....
Nie ma co porównywać obecnej sytuacji do tej z lat 90tych. To nie wróci w niedalekiej przyszłości bo to nie jest kwestia jednego,dwóch czy trzech zawodników tylko całego pokolenia zawodników! Takich nie ma i nie widać! Są tylko jednostki a to za mało"
To fakt. Bardziej jednak mialem juz na mysli sam fakt, iz raz na jakis czas chcielibysmy zobaczyc jakas ekscytujace walke o pas mistrzowski w tej dywizji, a tu niestety takiej w ostatniej dekadzie nie bylo. Klitschkos to fizuczne ewenementy, ktorych zachowawczy styl boksowania zabil zainteresowanie waga ciezka. No doubt
Za to powalce przedstawił całą epopeję, jaki to on na astmę chory od dawna- i cała jego rodzina też schorowana.
No "palce lizać" na takie pitolenie przygłupa.
Pomysl tylko...Ta jego pewnosc siebie moze byc tylko udawana"
Mysle i przypominam sobie wywiady z przedstawicielami GBP i samym Deontayem. Przed sparingami z Wladimirem i Haye nie bylo az takiej wrzawy dotyczacej Wildera i jego checi zmierzenia sie o tytul, a raczej to, iz musi sie jeszcze duzo uczyc, gdyz jego kariera amatorska byla niemalze zadna. IMHO, wlasnie te sparingi z Ukraincem i Britem utwierdzily Wildera w przekonaiu, iz ma narzedzia by walczyc z najlepszymi.
Oczywiscie zgadzam sie z opinia, ze nie bedziemy mieli dowodow, dopoki Wilder nie zawalczy z kims naprawde niebezpiecznym.
Zapytałem prowokacyjnie.
Bo ciekawi mnie co sądzisz o obecnym „kierunku” kariery Adamka i jego możliwościach?
Jakie masz zdanie na temat doboru dla niego przeciwników?
Czy jest szansa aby jego droga do mistrzostwa świata odbyła się poprzez pokonanie najsilniejszych w dywizji czy aby osiągnąć mistrzostwo świata będzie zmuszony podążać bocznymi drogami i szukać szczęścia w sprzyjających okolicznościach?
Czy Adamek miałby szanse z Wilderem?
Nikt sie nie "kluci" i nie sadze, ze jest wiadome by Wilder nie mial "nic innego na poziomie" oprocz ciosu i warunkow.
Opinii na ten temat jest wiele a to, ze na tym forum jest 99% uzytkownikow, ktorzy dyskriminuja Wildera widzac jednoczesnie wiecej w takich jak Boytsov czy Pulev, to juz zupelnie inna historia.
Szczerze powiedziawszy to mnie Joshua też sie bardzo podoba jako pięściarz,mimo ze ma tylko 3 walki na koncie to pokazal ze ma potencjał.Poza tym bardzo mi jego styl boksowania przypomina styl Lennoxa,tylko nie mlodego Lennoxa a tego przerobionego przez Stewarda.Joshua uderza prostymi,ale umie tez zadawac sierpy,potrafi szybko przyspieszyc i zadac kilka ciosow na korpus,bardzo mi sie takie akcje podobaja,dodac tu nalezy jego swietne warunki fizyczne i szybkosc.Tak jak napisales,jesli ma szczene to bedzie przyszlym mistrzem,chociaz z Wladkiem juz nie zaboksuje pewnie,ale kto wie....
Był już taki jeden co podobno miał szczękę taka że kijem bejsbolowym można ja było kruszyć
Sam masz pretensje że niektorzy cie tutaj prowokują,a sam prowokujesz,odpuść sobie...
stwierdzam fakty poparte dowodami twardymi wiec nie pisz mi co mam robić.nie odbiegam od tematu i nie robię wycieczek osobistych na inne tematy.jestem tutaj od 5 lat i zawsze będę pisał to co myślę
Był już taki jeden co podobno miał szczękę taka że kijem bejsbolowym można ja było kruszyć"
To prawda, ze o Seth Mitchellu takie pogloski krazyly, ale to bylo jeszcze przed walka z Chazzem Witherspoonem. Jak sie jednak okazalo, Seth mial problem z niemalze kazdym mocniejszym ciosem, wiec temat zakonczony.
Czy tak bedzie z Wilderem? Jak na razie nic na to nie wskazuje, a te filmiki z czasow amatorskich czy promotorski marketing Haye team mozemy traktowac z przymruzeniem oka, aczkolwiek rozumiem iz z odpowiedzia musimy jeszcze chwilke poczekac. Juz najblizsza walka Wildera rozwiaze wiele.
Zobacz takiego Janika. Masternak który mocno nie bije go skończył, potem łukasz leżał z jakimś bumem w 1 rundzie wydawałoby się że szklanka pewna a jednak wytrzymał cały dystans z Afolabim (który ma czym uderzyć) zbierając od niego sporo czyściochów. Więc to się nie zawsze musi sprawdzać. Zobaczymy jak będzie w przypadku Wildera choć oczywiście deski w amatorce nie wróżą nic dobrego...
A czemu sie juz burzysz?dalem ci tylko rade zebys nie prowokowal i to wszystko.
wariatowi chodzilo chyba raczej o Wacha nieustraszonego pogromcę rywali wszelakich
Szczerze powiedziawszy to mnie Joshua też sie bardzo podoba jako pięściarz,mimo ze ma tylko 3 walki na koncie to pokazal ze ma potencjał"
Czyz nie jest to odrobinke hipokrytyczne, ze Wilder z reordem 30 walk i 30 nokautow nie ma potencjalu a Joshua po zaledwie 3 walkach taki ma???
By byc szczerym, dodam iz rowniez licze na mlodeko Brytyjczyka, gdyz byloby smieszne by go pomijac. ma on jednak dluga droge do przebycia.
Mowisz ze najblizsza walka wiele rozwiąże?to masz jakies info z kim ma sie zmierzyc?
jak on ma przywrocic blask HW skoro obija bumow a jego cepiarski styl pasuje bardziej do bojki pod dyskoteka niż do mistrza wszechwag
jak oglądam jego walki i widze te nieskoordynowane cepy zza plecow to mnie smiech ogarnia
na początek zapoznaj się z znaczeniem słowa prowokacja.ja wyrażam swoja opinie poparta faktami.
wariatowi chodzilo chyba raczej o Wacha nieustraszonego pogromcę rywali wszelakich "
Odniosl sie raczej do mojego komentarza, w ktorym kilka lat temu wspomnialem o twiterowych pogloskach odnoszacych sie szczeki Setha Mitchella, ktore walka z Witherspoonem rozwiala.
Jak sie ustosunkowywujesz do czyjegos wpisu,to rób to odnosnie calego posta a nie wybierasz sobie jakis fragment ktory ci odpowiada i potem zarzucasz komus hipokryzje,to tak na przyszlosc.
zgadza się ale Janik miał bardzo poważne problemy osobiste i nie wyszedł do Mastera tak przygotowany jak powinien.Teraz zrozumiał błędy z mlodosci i że styl życia jaki prowadził nie zaprowadzi go nigdzie
Moze i popartą faktami,ale podtekst jest bardzo widoczny w twoich wpisach,a zreszta niewazne,nie bede sie sprzeczal o pierdoły.
Mowisz ze najblizsza walka wiele rozwiąże?to masz jakies info z kim ma sie zmierzyc?"
Z tego co slysze ma to byc ktos z grupy Fury, Arreola, Thompson... Zadnych potwierdzonych informacji jeszcze nie ma, ale pewne jest iz Wilder zawalczy w pierwszym kwartale 2014 na SHO.
Wilder póki co jest jedynie nabitym na słabych zawodnikach balonem marketingowym, bańką spekulacji.
Firtha, który do kozaków nie należy, wstrząsnął nim lewym prostym na początku walki ! Wątpię w odporność Wildera i mam ku temu podstawy. Wydaje mi się, że jego promotorzy doskonale zdają sobie sprawę, że słaba odporność tego pięściarza to jego pięta achillesowa.
Od pojedynku ze Sconiersem, gdy Wilder był bliski porażki przed czasem raczej nic się w tym temacie nie zmieniło. Inaczej już dawno walczyłby z kimś pokroju Thompsona, jednak dziadek ma czym uderzyć i GBP szuka kolejnych worków do obijania. Jak się Tony jeszcze postarzeje i roztyje to go zakontraktują, póki co bajki pisane będą dalej. Wilder to suchy rekord i mnóstwo fantazji.
A tu walka, która tworzy prawdziwą historię boksu. Ważna karta w bokserskiej encyklopedii.
http://kochamboks.blogspot.com/2013/12/wielkie-walki-eubank-vs-benn-2.html
ale dziś rewanż Masternak-Janik mialby sens portowo i marketingowo i ja bym go chętnie obejrzal
Sądze że najlepszym testem dla niego z tej trójki bylby zdecydowanie Arreola i pewnie dlatego Wilder wybierze Thompsona XD
Jak sie ustosunkowywujesz do czyjegos wpisu"
Nie wiem czy zauwazyles, ale ja nie polemizuje z konkretnymi uzytkownikami a raczej z pogladami, do ktorych bardzo precyzyjnie staram sie ustosunkowac. Nic personalnego. Kreowanie konstuktywnej polemiki polega wlasnie na ukierunkowaniu swoich odpowiedzi w kontekscie wybranego fragmentu zagadnienia.
Pozdrowionka
Sądze że najlepszym testem dla niego z tej trójki bylby zdecydowanie Arreola i pewnie dlatego Wilder wybierze Thompsona XD"
GBP ma olbrzymie problemy z zakontraktowaniem kogokolwiek z pierwszej dziesiatki wagi ciezkiej. Nikt nie chce ryzykowac i nawet Cristobal, znany z tego iz nie odmawia nikomu, nie chce teraz walczyc z Wilderem, gdyz czeka na Stiverne'a.
Janik w walce z Afolabim naprawde mnie pozytywnie zaskoczyl,przed ta walka nie mialem o nim wysokiego mniemania,ale pokazal ze umie walczyc i chwala mu za to.Master juz raczej nie bedzie chcial z nim walczyc,bo juz go pokonal,pewnie bedzie chcial wziac rewanz na Drozdzie a potem jesli uda mu sie jakoswygrac,bedzie mierzył jeszcze wyzej,dlatego taka walka jest malo prawdopodobna,aczkolwiek nie niemozliwa.
I znowu to robisz,ty chyba jestes czlowieku niereformowalny:)
Zapytałem prowokacyjnie.
Bo ciekawi mnie co sądzisz o obecnym „kierunku” kariery Adamka i jego możliwościach?
Jakie masz zdanie na temat doboru dla niego przeciwników?
Czy jest szansa aby jego droga do mistrzostwa świata odbyła się poprzez pokonanie najsilniejszych w dywizji czy aby osiągnąć mistrzostwo świata będzie zmuszony podążać bocznymi drogami i szukać szczęścia w sprzyjających okolicznościach?"
Co do dalszej mkariery adamka wypowiedzialem sie tutaj ostatnio, stwierdzajc iz Goral nie ma czsu na walki z Glazkovem, ani zadnym uinnym "mlodym wilkiem" w 2014. Ryzyko duze a nagroda zadna. Oczywiscie jako kibic chce ogladac dobre pojedynki, ale profesjonalnie widze dla Polaka tylko Arreole i strzal na WBC tytul, jezeli chce zdobyc pas w trzeciej kategorii wagowej. zadne inne opcje nie sa sensowne, gdyz z Wladimirem nie wygra.
Goral to juz niestety ale 37 letni piesciarz zawodowy, a to duzo.
I znowu to robisz,ty chyba jestes czlowieku niereformowalny:)"
Robie co?
Nie ustosunkowywujesz sie do calego postu,a zreszta niewazne i tak ty wiesz swoje i juz.
Moim zdaniem przyszłością ciężkiej jest Joshua.
Wilder póki co jest jedynie nabitym na słabych zawodnikach balonem marketingowym, bańką spekulacji."
Powtorze wiec:
czyz nie jest to odrobinke hipokrytyczne, ze Wilder z reordem 30 walk i 30 nokautow nie ma potencjalu a Joshua po zaledwie 3 walkach taki ma???
By byc szczerym, dodam iz rowniez licze na mlodeko Brytyjczyka, gdyz byloby smieszne by go pomijac. ma on jednak dluga droge do przebycia.
A jesli Wilder zostanie w koncu ustrzelony,to kto zostanie wtedy twoją nowa amerykanska nadzieja?
Nie ustosunkowywujesz sie do calego postu,a zreszta niewazne i tak ty wiesz swoje i juz"
Juz ci odpowiedzialem dlaczego tak robie. jest to jedyny sposob na wykreowanie specyficznego toku rozmowy. Ja przeciez nie wybieram pojedynczych slow z konwersacji a cale watki, ktore prowokuja dalszy rozwoj polemiki. Nigdy nie moglbys mi zarzucic, iz np. przekrecam znaczenie czyjejkolwiek wypowiedzi.
A jesli Wilder zostanie w koncu ustrzelony,to kto zostanie wtedy twoją nowa amerykanska nadzieja? "
Ja nie musze miec "amerykanskiej nadzieji" by interesowac sie waga ciezka, aczkolwiek powiem szczerze iz by popularnosc tej dywizji zostala odbudowana, udzial HBO czy SHO jest niemalze niemozliwy do pominiecia. Jak to jednak zrobic w erze nudziarzy z Ukrainy???
Co do innych ciezkich z US, to oprocz Wildera i Jenningsa, nikogo istotnego nie ma w chwili bierzacej, ale to moze sie zmienic w ciagu roku czy dwoch. Jakbys zwrocil uwage na nasza NFL zrozumialbys o jakim potencjale mowie.
Komentujac tylko okreslone fragmenty,zatracasz ogolny sens i znaczenie czyjejs wypowiedzi,cytaty wyrwane z kontekstu daja ci wieksze pole do wlasnej interpretacji tego co ktos napisal i w konsekwencji zarzyczasz potem komus hipokryzje,dlatego napisalem zebys tak nie robil bo to jest idiotyzm,chyba ze chodzi ci o to zeby dalej podgrzewac rozmowe i gadac prowokacyjne pierdoly,jesli taki jest twoj zamiar to rob tak dalej...
Te beztalecie bez zadnego niemalze doswiadczenia i obycia amatorskiego wywalczylo braz olimpijski... No coz, w takim razie dziekuje za rozmowe...lol...
Komentujac tylko okreslone fragmenty,zatracasz ogolny sens i znaczenie czyjejs wypowiedzi,cytaty wyrwane z kontekstu daja ci wieksze pole do wlasnej interpretacji tego co ktos napisal i w konsekwencji zarzyczasz potem komus hipokryzje,dlatego napisalem zebys tak nie robil bo to jest idiotyzm,chyba ze chodzi ci o to zeby dalej podgrzewac rozmowe i gadac prowokacyjne pierdoly,jesli taki jest twoj zamiar to rob tak dalej..."
Jak juz wspomnialem, nic personalnego, gdyz mnie interesuja tylko poglady i ogolne trendy, ktore sa wyznacznikiem kierunki rozwoju konwersacji. Nie sadze, ze odpowiadajac konkretnie na twoje czy kogokolwiek innego pytania i odnoszac sie specyficznie do fragmentu komentarza robie cokolwiek zlego, a raczej wrecz przeciwnie. jest to wlasnie kreowanie pragmatycznego podejscia do polemiki, ktore polecam wszystkim. Oczywiscie moze moj niedoskonaly jezyk polski jest czasami powodem pewnych nieporozumien, ale wciaz sadze, ze ten typ konwersacji jest najbardziej produktywny na forum.
Ty nie porównuj NFL to boksu,wiadomo że wiecej talentów znajdziesz w futbolu amerykanskim,a to daltego ze mlodzi amerykanie zamiast uprawiac boks,wybieraja koszykowke badz futbol i przez to do boksu niewielkie ilosci mlodziezy ciagnie,no bo po co dostawac po ryju za psie pieniadze?
Twoj typ konwersacji jest najbardziej produktywny,dlatego ze najwiecej ludzi wkurzasz takim pisaniem i przez to nakrecasz posty i ogolna rozmowe,ale nie wiem czy ciagle wkurzanie wszystkich to jest dobra polityka....
Ty nie porównuj NFL to boksu,wiadomo że wiecej talentów znajdziesz w futbolu amerykanskim,a to daltego ze mlodzi amerykanie zamiast uprawiac boks,wybieraja koszykowke badz futbol i przez to do boksu niewielkie ilosci mlodziezy ciagnie,no bo po co dostawac po ryju za psie pieniadze?"
Nie porownuje. Zreszta sam sobie czesciowo odpowiedziales. W latach osiemdziesiatych czy dziewiedziasiatych wielu mlodych amerykanskich atletow uprawialo boks amatorski a teraz to tylko nieliczni. Nasze gyms sa wypelnione w gruncie rzeczy Latynosami, ktorych warunki fizyczne sa raczej nikczemne i nie pozwalaja im na nawet myslenie o milionach zarabianych w NFL.
Twoj typ konwersacji jest najbardziej produktywny,dlatego ze najwiecej ludzi wkurzasz takim pisaniem i przez to nakrecasz posty i ogolna rozmowe,ale nie wiem czy ciagle wkurzanie wszystkich to jest dobra polityka...."
To raczej kwestia merytoryki i fakt, ze moje opinie sa w wiekszosci przypadkow opozycyjne do 99% opinii na tym forum. Tolerowanie jednak alternatywnego podejscia do boksu zawodowego jest tym elementem, ktorego sie jednak wszyscy nauczyc musimy, nieprawdaz?
Miarodaja skala odniesienia to (co najmniej) sredni albo duzy ciezki z dobrymi umiejetnosciami, bardzo solidna szczeka oraz silnym ciosem.
Jezeli wyeliminujemy scisla czolowke z roznych wzgledow (K2, Pulev, Haye, Stiverne oraz Adamek) to takimi bokserami / testerami mogliby byc:
= Tony Thompson: duzy, wielki zasieg, mankut, doswiadczony, mocny cios oraz solidna szczeka. Napewno ma braki kondycyjne, ale ta walka i tak nie trwala by 12 rund.
= Chris Arreola: twardy, doswiadczony, silny cios, dobra szczeka oraz niezwykle serce do walki.
IMHO: Nastepujacy bokserzy nie byliby miarodajni jako testerzy: Solis (nieprofesjonalny); Wach (nieprofesjonalny); Fury (niepewna szczeka);Chisora (slaby cios); Helenius (wiecznie kontuzjowany); Povetkin (zdecydowanie za maly); Glazkov (za maly).
Lata osiemdziesiate i dziewiecdziesiate obfitowaly w wiele bokserskich talentów a to za sprawą w duzej mierze Muhammada Alego,ktory swoja osobowoscia i ringowymi wojnami przyciagal mlodziez jak malo kto,dzieki niemu mlodzi ludzie chcieli ten sport uprawiac,byl dla nich inspiracją,teraz nie ma juz takich bokserow jak Ali i nie ma kto ich przyciagac do pieściarstwa.
Calkowita zgoda. Dlatego tez dyskriminowanie go jest calkowiecie tutaj niuzasadnione.
Nie zgodze sie z toba ze Chisora i Powietkin nie byliby dobrymi testerami,a to dlatego ze maja oni swietny pressing i ciagle uderzaja w poldystansie,a Wilder w poldystansie sie gubi i go nie lubi.Jego zachowanie podczas np.ciaglego ataku Chisory badz Powietkina wiele by o nim powiedzialo jako o piesciarzu.
Ech te lata 90-te.... tęskno się robi, młodzierz na boiskach anie przy kompach, wszyscy wiedzieli gdzie się szukać mimo braku telefonów. Dziewczyny się szanowały a faceci wyglądali jak faceci a nie jak cioty. W tv leciał kapitan jastrząb drużyna A, w nogę rządził Ronaldo albo Baggio a waga ciężka była po brzegi wypchana murzynami na mega poziomie."
Co prawda nie zrozumialem co to ten "kapitan jastrzab" ale z pewnoscia zgadzam sie z ogolnym przeslaniem twojej wypowiedzi. Lezka sie kreci w oku, gdy wspomnam lata dziewiedziesiate w wadze ciezkiej...
Wracajac jednak do Wildera, czy ktos na tym forum ma jakiekolwiek watliwosci, ze te "beztalencie" pokonaloby przez nokaut takie czolowe nazwiska w tej dywizji jak: Boytsov, Solis, Pulev, Adamek, Chisora, Helenius, Povetkin, Arreola czy Stiverne???
Czy ty na pewno jesteś normalny ?
Nie zgodze sie z toba ze Chisora i Powietkin nie byliby dobrymi testerami,a to dlatego ze maja oni swietny pressing i ciagle uderzaja w poldystansie"
Znakomite testy dla Wildera, ale pod warunkiem by wymienieni sie przedostali do tego poldystansu. Kiedy ostatnio widziales Amerykanina majacego "problemy" w poldystansie? Jeden cios Deontaya zmienuia przebieg calej walki, ktora w obu przypadkach moglaby byc bardzo krotka.
Tnx
Donxxxowi chodzi o ,,kapitana Tsubase,, pewnie,to takie anime o pilce nożnej bardzo swego czasu popularne
Wracajac jednak do Wildera, czy ktos na tym forum ma jakiekolwiek watliwosci, ze te "beztalencie" pokonaloby przez nokaut takie czolowe nazwiska w tej dywizji jak: Boytsov, Solis, Pulev, Adamek, Chisora, Helenius, Povetkin, Arreola czy Stiverne???
Czy ty na pewno jesteś normalny ? "
To bylo tylko pytanie i jestem zainteresowany anaklizami takich ewentualnych pojedynkow. Nie sadze, by okreslenie "nienormalny" bylo uzyte w odpowiednim kontekscie :-))))
odejda kliczki to poziom się wyrowna i znowu będzie pisanie o nowej erze w HW
nie wchodzę zwykle z toba w polemikę bo mnie wkurzasz i smieszysz rownoczesnie ale :
z wymienionych przez ciebie nazwisk Arreola Chrisora Helenius a przedewszystkim Stiverne mieli by szanse z cepiarzem bo mimo ze nie sa wirtuozami w większości to maja albo twarde łby albo maja czym uderzyć
pozostali zgadzam się ze marnie by raczej wyglądali bo nie byliby w stanie nic zrobić kolesiowi i wielkości Wildera a raczej nie byliby w stanie przez 12 rund unikac tych cepow smiesznych acz mocnych
Wilder ma 213 cm zasiegu oraz dobry jab i prace nog. Povetkin oraz Chisora to sa dosc mali oraz statyczni bokserzy HW.
Jak mniejszy oraz statyczny bokser skraca dystans, aby przejsc do poldystansu, po to aby uderzac seriami, to dostaje "dyszle" na twarz oraz gorny tulow. Takze, za to ciagle przechodzenie do poldystansu trzeba "zaplacic cene."
A jezeli do tego mniejszy bokser nie ma nokautujacego ciosu, to po paru rundach jego twarz wyglada jak pizza.
co z tego ze Masternak wyrgal już z Janikiem? teraz sam dostal nielichy oklep od Drozda i nie jest już w pozycji do dyktowania warunków (zresztą zniknal cos z mediów i nie kłapie już tyle dziobem)
a Janik po poukładaniu swoich spraw prywatnych w końcu wrocil na poziom co udowonil w ostatniej walce i w takiej walce nie bylby wcale na przegranej pozycji
takie spotkanie oplaciloby się obu sportowo i pewnie kasa tez by się znalazła bo pojedynki polsko polskie sa popularne ostatnio
a rewanże w boksie to chleb powszedni
ja bym to chętnie obejrzał
przeciez Wilder...ewidentny przyklad amerykanskiego piesciarza czyt. przereklamowany, bez umiejetnosci nadmuchany balonik "
Widac po tym "komentarzu" iz dziecko nie rozumie i nie zna tego, co my nazywamy boksem zawodowym a juz z pewnoscia nie jego historii...lol...
piaskownica.pl z pewnoscia gdzies dla ciebie istnieje.
Wilder ma 213 cm zasiegu oraz dobry jab i prace nog. Povetkin oraz Chisora to sa dosc mali oraz statyczni bokserzy HW.
Jak mniejszy oraz statyczny bokser skraca dystans, aby przejsc do poldystansu, po to aby uderzac seriami, to dostaje "dyszle" na twarz oraz gorny tulow. Takze, za to ciagle przechodzenie do poldystansu trzeba "zaplacic cene."
A jezeli do tego mniejszy bokser nie ma nokautujacego ciosu, to po paru rundach jego twarz wyglada jak pizza"
Calkowicie zgadzam sie z opinia sasiada z polnocy. Mowiac to, uwazam iz takie wlasnie testy dla wildera bylyby rewelacyjnym sprawdzianem, aczkolwiek wynik raczej przesadzony.
nie wchodzę zwykle z toba w polemikę bo mnie wkurzasz i smieszysz rownoczesnie"
lol...no coz, ja nigdy personalnie nie ustosunkowuje sie tutaj do nikogo, gdyz polemiki forumowe to miejsce na utarczki pogladowe, starcia opinii a nie uzytkownikow. Prawde mowiac, nie zwracam nawet specjalnej uwagi na wasze imiona uzytkowe. przeciez to tylko cybernetyczna zabawa, wiec jakiekowiek upersonalnianie tego jest zabawne :-)
Arreola Chrisora Helenius a przedewszystkim Stiverne mieli by szanse z cepiarzem bo mimo ze nie sa wirtuozami w większości to maja albo twarde łby albo maja czym uderzyć"
Z Wladimirem Wilder na chwile obeca nie ma duzych szans, a powyzej wspomniani, aczkolwiek bardzo dobre testy, mieliby olbrzymie problemy z dotrwaniem do konca walki. Bardzo doceniam zarowno Chisore jak i Chrisa, ale ich warunki fizyczne bylyby najwieksza przeszkoda w osiagnieciu jakiegokolwiek sukcesu. Helenius to tylko wielki kolek, ktory moze i znioslby kilka pierwszych uderzen, ale czy dotrwalby do konca walki? Watpie.
Zdziwilbys sie gdyby Vitali juz wiecej nie zawalczyl? Ja nie. Zreszta, to juz nawet nie jest takie istotne w tym momencie. Arreola jest w WBC na bardzo dobrej pozycji i nie chce walczyc z Deontayem, ale nie powie nie na rewanz z Adamkiem na HBO. Wszyscy o tym wiedza doskonlae.
Pershinga nigdy nie slyszalem, a Tupaca nigdy nie lubilem. Biber mnie rozsmiesza, ale jest przynajmniej niegroznym "suburban kid" ktory nie wplywa tak negatywnie na mlodziez jak robil to Tupac. Z dwojga zlego, juz bardziej wole bialego malolata, niz negatywnosc propagowana przez "west coast black hip-hop culture"
cale pokolenie spedalonych zniewieściałych dziamdziakow chce się do takich ciot upodabniać bo media wykreowaly takiego gamonia na bożyszcze nastolatek wiec małolaci tez chcą tacy być a to katastrofa dla gatunku ludzkiego
po prostu kliczkow dzieli od reszty taki dystans ze nie ma co ogladac
odejda to poziom się wyrowna i znowu będzie interesujaco
@ Cop - co do tego akurat wątpliwości nie ma, pytanie brzmi czy jak Kliczki odejdą to będziemy szczęśliwsi bo będzie ciekawiej czy też nie bo będzie niższy poziom mistrzowski. Zapowiadało się kilka ciekawych walk (Haye - Fury, Adamek - Głazkow, Wach - Jennings, Arreola - Mitchel akurat była) więc była nadzieja, że czołówka w końcu zacznie ze sobą walczyć. Jak się ułozyło niestety widać.
cale pokolenie spedalonych zniewieściałych dziamdziakow chce się do takich ciot upodabniać bo media wykreowaly takiego gamonia na bożyszcze nastolatek wiec małolaci tez chcą tacy być a to katastrofa dla gatunku ludzkiego"
Wbrew pozorom, nasza mlodziez nie chce upodabniac sie do Bibera i a gdy przejdziesz sie ulicami Bostonu, Chicago czy San Diego i porownasz je do niedawno przeze mnie odwiedzonych Paryza i Madrytu, to moge cie zapewnic iz jezeli juz gdzies zniewiescialych malolatow widze, to na pewno nie u nas.
Mowiac jednak o niebezpieczenstwie przekazu i odbioru muzyki, Tupac i jego nienawisc do "White America" byla dla mnie wystraczajacym powodem by go nie lubiec. Moze jak nie rozumie ktos tekstow jego "tworczosci" mozna przymykac oko na jakosc muzyki, ale dla mnie osobiscie kierunek kreowany przez tupaca byl negatywny.
po prostu kliczkow dzieli od reszty taki dystans ze nie ma co ogladac
odejda to poziom się wyrowna i znowu będzie interesujaco"
Ja nigdy nie negowalem ich osiagniec i ich dominacji. O czym pisze, to bardzo schematyczny, konserwatywny i asekuracyjny styl w ringu, ktory zamienil fanow wagi ciezkiej w oslupiala nudziarstwem grupe ludzi ignorujacych te dywizje.
zajdz do jakiejś szkoły to się przekonasz ze mam racje
na ulicy nie zobaczysz tego
zajdz do jakiejś szkoły to się przekonasz ze mam racje
na ulicy nie zobaczysz tego"
Moj syn jest w high school, wiec jestem dosc czesto na roznych szkolnych imprezach, glownie to mecze "futbolowe" lub imprezy charytatywne, ale tego "zniewieszczenia" nie zauwazylem. Nie wiem jak jest w Polsce czy innych europejskich krajach.
:-) masz racje
niechwal sie synem , niewypada !!! nie wciągaj jego w to !!!!! nie sprzedawaj przy margarynie swoich bliskich !!!
ja swoimi chwale się ile mogę bo sa dla mnie najważniejsi i sa powodem do dumy każdego faceta
1) vs. Fury
2) vs. Chisora
3) vs. Thompson
4) vs. Arreola
5) vs. Stiverne
6) vs. Pulev
7) vs. Jennings
czemu ma się synem nie chwalić ?
///
Moze być dumny z tego i kochać go ale używać go jako argumentu na forum ??? teraz rozumiesz ?
Moze być dumny z tego i kochać go ale używać go jako argumentu na forum"
Co moge lub nie jest niezalezne od kogos twojego pokroju. Ponadto, gdzie ty dziecko widzisz jakiekolwiek "uzycie kogokolwiek" jako argumentu?
Problemy ze zrozumieniem jezyka polskiego?
A teraz wracaj tam gdzie twoje miejsce...lol....
zresztą niewazne
"UsAtmel Data: 02-12-2013 19:21:44
Moze być dumny z tego i kochać go ale używać go jako argumentu na forum"
"Co moge lub nie jest niezalezne od kogos twojego pokroju."
////
Dokładnie nawzajem , mam podobne stanowisko wobec ciebie .Napisałem jak widze taką sytuacje , jeśli chcesz możesz sprzedawać swoich bliskich w najbardziej wrafin owany sposób jaki ci przyjdzie na myśl .
ćwoku , bliskich sie kocha a nie wystawia na forum !!!! to nie towar na sprzedarz .
cop użył swojego syna jako przykład w toczącej sie rozmowie , głupi jest jak ... jak niewiem co , Kiedy następnym razem go użyje ? A to nie jest jakiś tam przedmiot tylko inny człowiek .
Cop !!! nie chwal sie bo każda żywa istota na ziemi potrafi spłodzić potomstwo , i nawet niemyśl że to co dokonałeś wackiem jest czymś szczególnym !
I on chce wskrzesić wagę ciężką? z Adamkiem by miał problem a Stiverne wbiłby w niego osinowe kołki jak w Drakule. I tak pewnie nikt tego nie przeczyta więc przemycę przepis na rosół: woda, mięsko, marchewka.
Wkurza mnie ten Wilder. Mocno bije, ale tak samo mocno jest przereklamowany.
zapomniales o pietruszce, cebuli i lubczyku ;-)
Przeciwnicy manipulują wypowiedziami swoich adwersarzy aby im dokopać.
Argumenty naciągane dla swoich potrzeb.
Krótko mówiąc prostactwo i prymityw.
Jeżeli ktoś ma wątpliwości kogo dotyczą moje uwagi to niech jeszcze raz przeczyta swoje wypowiedzi.
Brawo! Wygrales porcje zoledzi ;) w wawie jest ulica odynca, to tam buszujesz w lisciach?
czasem trzeba dokopać komuś kto manipuluje od dawna nawet siegając po metody przez niego stosowane zawsze !!!! :) :) Gdyby to był ktoś z was nigdy bym tego nie użył , przemilczałbym . Ale to cwok rospasany we własnym wyobrażeniu swojej wartości ....kopać dopuki nie zrozumie !!! i nie zacznie pisać ludzkim głosem .W co watpie .
ppv oraz firmy lub osoby czerpiace profity . Jak dla mnie to robak drążący to forum i sprzedający tanie kłamstwa !!!! Nic tylko kopać i kopać w dupe !!!
I każdy czuje się zaszczycony ,że mu odpisał.
Gdyby ich nie interesował to by z nim nie dyskutowali.
Mnie tam on nie przeszkadza. Nawet dobrze że jest . Zawsze lepiej z inteligentnym podyskutować nawet gdy się z nim nie zgadzam niż z jakimś debilem.
czasem trzeba dokopać komuś..."
Nie bardzo nawet jestem w stanie wylapac tych twoich "dokopac" komukolwiek, gdyz co to niby ma w wirtualnej przestrzeni oznaczac? Ze uzyjesz epitetow w kierunku kogos z kim nie jestes w stanie prowadzic intelektualnej polemiki? Czy moze wygrasz probe w prowincjonalneej spince w przestrzeni??? Tak naprawde, to przeciez jest calkowicie bezsensowne, ale jezeli chcesz biegac z wywieszonym jezorem za legenda, nie ma problemu, zawsze jestes w tym duzym gronie moich paparazzi miejsce i dla ciebie...lol...
Wilder vs Szpilka"
To bylby kolejny latwy nokaut w karierze Deontaya. Nie sadze, ze Szpilka zdolalby uciekac przez wiecej niz pare rund.
UsAtmel - jest to bardziej niż oczywiste. Wystarczy zamiast pognać od razu spod drzwi akwizytora chwilę go posłuchać i mamy "iż", "nieprawdaż", "musicie przyznać"...itd ...wypisz wymaluj nasz śmieć z forum."
Z pewnoscia intelektualisci pokroju atmela sa w kregu twoich "cybernetycznych przyjaciol" gdyz prezentujecie podobny poziom intelektualny, wiec naturalnym krokiem jest koalicja przeciwko wirtualnej legendzie. No coz, aby tylko kultura i merytoryka na tym nie ucierpiala, kontynuujcie ladies. Czekam na wyzwania, ktore maja podloze bardziej zwiazane z boksem, niz te z ktorymi probujecie do mnie doskakiwac :-)))))
...gość niema pojęcia o boksie i kojarzy sie jedynie z tanią nagonką dla niezdecydowanych kupujących..."
Czy ma czy nie ma, to moga ocenic tylko ci, ktrozy naprawde sie boksem interesuja. Ty dziecko, slinisz sie na widok copoa na forum i wszystko co tutaj robisz, to podszczekujesz jak biedny i sfrustrowany niemaca internetowy piesek.
Sprobuj raz w swoim zyciu zaskloczyc siebie samego merytoryczna i konstruktywna polemika a jezeli wygrasz, bede pierwszym skladajacym ci gratulacje... Just once dude...lol...
Jesteś moim idolem...
Wilder nie ma szczęki i nikt nawet cop nie w mówi nam ze Wilder jest 100% czołówką"
Czolowka wagi ciezkiej juz jest i to bez zadnego wmawiania. Wystarczy sprawdzic rankingi. To, ze powiedzmy grupa fanow w Polsce ma inne zdanie, bez obrazy, ale znaczenie ma doslownie zadne. Nikt z was przeciez nie partycypuje w kreowaniu bokserskeigo biznesu, a jezeli sadzisz iz Wilder i GBP licza na dochody z Polski, mozesz mi uwierzyc na slowo - NIE.
@cop
Jesteś moim idolem..."
lol....proponuje wybrac za idola kogos kto jest bardziej realny niz wirtualny cop... Dziekuje jednak za uznanie.
Data: 02-12-2013 22:47:53
"stanislawbiesiada88 Data: 02-12-2013 22:17:27
Wilder vs Szpilka"
To bylby kolejny latwy nokaut w karierze Deontaya. Nie sadze, ze Szpilka zdolalby uciekac przez wiecej niz pare rund."
Czy ja wiem? Obydwaj są niepokonani i głodni boksu! Wreszcie pora oddzielać mężczyzn od chłopców. Nikt nie wie, jak się zachowa Wilder kiedy ktoś go poważnie pierdyknie, a Artur Szpilka też kopie jak koń.
Data: 02-12-2013 23:01:50
"stanislawbiesiada88 Data: 02-12-2013 22:59:30
@cop
Jesteś moim idolem..."
lol....proponuje wybrac za idola kogos kto jest bardziej realny niz wirtualny cop... Dziekuje jednak za uznanie"
Nie chodzi mi o wiedze o boksie, ale jak umiejętnie posługujesz się językiem, by wprowadzać swoich oponentów w zakłopotanie. Fakt, że w większości to matoły bez szkoły i ogry, ale fakt się liczy...
Artur Szpilka też kopie jak koń."
Przeciez on starszego pana Jameela McCline'a nie mogl wykonczyc ani nawet naruszyc a przy okazji zaliczyl zlamana szczeke...lol...Pokonanie wraka Mike'a Mollo stawia Szpilke w rzedzie mocno kopiacych? Mam nadzieje, ze to byl zart?
... w większości to matoły bez szkoły i ogry, ale fakt się liczy"
Wiesz, jest to prawdopodobnie prawda i troche to smutne. Ni9e oni jednak sa tutaj istotni. Licze tylko i wylacznie na ludzi kochajacych boks zawodowy i takich, ktorzy umieja o nim kulturalnie rozmawiac. Tacy jak atmel, stonka i kilkunastu innych nie za bardzo rozgarnietych sa tutak tylko szarym tlem...takim wypelniaczem wirtualnej przestrzeni. Nie sadze iz nawet zdaja sobie sprawde do czego ich uzywam...lol...
Nie do końca wiem dlaczego gdy napiszę w swym poście: debil, śmieć, mitoman, amerykański kretyn, dupoliz, stary dziad, zakuty łeb, kastrat itd..
zgłaszasz się zawsze TY i TYKO TY. zapewniam cię że te posty nie są skierowane do ciebie (no może niektóre)...
Nie wiem wiec czemu bierzesz to wszystko na siebie. Nie znam cię (na szczęście) ale nie możliwe jest aby (chyba) te wszystkie obelgi pasowały do jednej osoby.
siwy, łysawy łepek do góry dziadku!!! pewnie nie jest tak źle!!!
Przeciez on starszego pana Jameela McCline'a nie mogl wykonczyc ani nawet naruszyc a przy okazji zaliczyl zlamana szczeke...lol...Pokonanie wraka Mike'a Mollo stawia Szpilke w rzedzie mocno kopiacych? Mam nadzieje, ze to byl zart?"
Co do Jamella to była kwestia taktyki i mnie to specjalnie tłumaczenie nie przekonuje, a w walce z Molo jak najbardziej pokazał, że kopie jak koń.
Zresztą jak zmierzy się czy to z Wilderem, Jenningsem, czy każdym innym zawodnikiem od niego większym fizycznie, przekonamy się jak mocno potrafi Artur uderzyć, ja myślę, że rękę to ma ciężką.
Co do Jamella to była kwestia taktyki i mnie to specjalnie tłumaczenie nie przekonuje, a w walce z Molo jak najbardziej pokazał, że kopie jak koń.
Zresztą jak zmierzy się czy to z Wilderem, Jenningsem, czy każdym innym zawodnikiem od niego większym fizycznie, przekonamy się jak mocno potrafi Artur uderzyć, ja myślę, że rękę to ma ciężką."
No coz, moze masz i racje. Nie mam nic przeciwko temu by mlody Polak walczyl z najlepszymi w tej dywizji. Obawiam sie jednak, ze tacy jak Jennings czy Wilder to zbyt wysokie progi jak na Artura nogi. Czy zobaczylbym takie pojedynki? Oczywiscie, dlaczego nie.. Lepsze to niz ogladanie kolejnej "walki" typu Povetkin-Wladimir...lol..
na dzien dzisiejszy stiverne w formie wbija go w ziemie jak ktos juz wyzej napisal
Nawet nie dlatego, ze @cop zaczyna swiatoplogladowa dyskusje, tylko dlatego, ze niektorzy forumowicze nie moga sie oprzec potrzebie porownywania Polski (czy Europy) do Stanow. Te porownania maja taki sam sens, jak przedwczesne oceny Wilder.
Moja merytoryczna opinia o Wilder:
= Obiektywna Ocena: Wilder to bardzo dobry bokser, z duzym zasiegiem, niezla praca nog oraz dobrym jabem. W dodatku to brazowy medalista olimpijski. Z rekordem 30-0 (30TKO/KO). Czyli napewno facet cos umie, a do tego ma potezny cios.
= Temat Dyskusji: My dyskutujemy nie o tym czy Wilder jest dobrym bokserem, czy nie, tylko o tym czy jest kandydatem na absolutnego mistrza HW, kiedy K2 przejda na emeryture. A to nie to samo. Nawet jezeli Wilder nie zostanie absolutnym mistrzem HW, to napewno bedzie odgrywal jakas role w tej wadze.
= Potencjalna Slabosc #1: Wilder ma budowe "koszykarza", a nie duzego HW. Przy swoim wzroscie i zasiegu powienien wazyc okolo 250 funtow, zeby go mozna bylo nazwac muskularnym oraz proporcjonalnie zbudowanym. Ma nozki jak patyczki, chociaz gora jest calkiem niezla. Ta budowa wskazuje, ze moze byc POTENCJALNIE malo odporny na ciosy. Ale to spekulacja, a nie fakt.
= Potencjalna Slabosc #2: Jego record wskazuje na to, ze zupelnie dominuje przeciwnikow. Ale ... Wilder nie walczyl jeszcze, z solidnym duzym ciezkim z dobrymi umiejetnosciami, poteznym ciosem oraz solidna szczeka. Dlaczego? Bo jest bardzo ostroznie prowadzony. A dlaczego jest tak ostroznie prowadzony? Czy jego Team wie cos, czego my nie wiemy?
Konkluzja: Nie mozna skreslac Wilder, bo ma napewno wiecej atutow niz wiekszosc HWs. Ale jak przyklad Price nam pokazal, nie mozna go tez przedwczesnie namaszcac na przyszlego hegemona HW.
IMHO: Wilder to duzy znak zapytania dopoki nie odpowie na te watpliwosci w ringu poprzez zdecydowane zwyciestwa z dobrymi ciezkimi.
P.S. Stiverne to najbardziej niebezpieczny HW poza K2. Jakbym bym w Team Wilder to napewno bym go nie wypuscil jeszcze na Stiverne.
Dobrze ze wywolales Stiverne'a. To typowy ciezki ze starej szkoly z solidna kariera amatorska. Wilder (zaokragle troche) trenowal dopiero od 2-3 lat jak wywalczyl start olimpijski.
Ccialbym zobaczyc walke