WIDEO: WACH NA TARCZY WILCZEWSKIEGO
Łukasz Furman, Nagranie własne
2013-12-01
Wokół Mariusza Wacha (27-1, 15 KO) zapanowało znów niepotrzebne poruszenie. Nasz niedawny pretendent do tytułów WBO, WBA i IBF wagi ciężkiej nie spotka się ostatecznie z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO) w połowie stycznia, ale niezmiennie trenuje pod okiem Piotra Wilczewskiego do innej walki. Zobaczcie w jakiej obecnie znajduje się formie.
Rewanż z Kliczką mógłby stoczyć nawet jutro.
Jestem pod wrażeniem.
Ostatni raz tak zmotywowanym bokserem jak obecnie Wach był Najman przed walką z Saletą.
No i oczywiście Krzysztof Rudkowski na konferencji zapowiadającej jego walkę z Mr. Hide
To dobry chłop, ale nie ma psychiki mistrza. Zarobił swoje, z finansowego punktu widzenia walka z Władem ustawiła go do końca życia (jeśli będzie rozsądnie wydawał pieniądzem), była darem od niebios i chłop nie ma już ciśnienia na dalsze obijanie w ringu.
Druga sprawa, jak na dłoni widać, że komunikacja z promotorem nie istnieje, Wach nigdy po takiej przerwie nie powinien wychodzić do Jenningsa, a Kołodziej powinien o tym wiedzieć
Też uwazam ze dialog na linii Wach - Kołodziej powinien sie poprawić bo inaczej wiecej złego niz dobrego z tej wspolpracy bedzie.
Drugi raz już wystawił Kołodzieja i kibiców gadając głupoty.
Mało co mnie tak ostatnio wkurwia z tematów okołobokserskich, jak mówienie o Wachu, że to dobry chłop. Dobry w czym? W koksowaniu, czy w robieniu w chuja współpracowników i kibiców?
PS. Nie promowałbym tego człowieka na portalach bokserskich dopóki nie zmieni swojego podejścia. Sam Kołodziej bez rozmowy z Wachem na pewno nie załatwiał mu walki na HBO.
Wach to mentalnie taki bardzo duzy "dzieciak". Nie rozumie mozliwosci oraz szans w zyciu. Teraz beda dramatyczne przetasowania w HW oraz otworza sie nowe mozliwosci w HW, ale Wach z nich nie skorzysta. Bedzie uczestniczyl tylko w boksie na tzw. "peryferiach."
Mnie sie wydaje, obserwujac go oraz sluchajac jego wywiadow, ze to jest po prostu malo dojrzaly oraz bardzo prosty (ale za to bardzo duzy) chlopak. Wymagania bokserskiej kariery zawodowej na wysokim profesjonalnym szczeblu po prostu zdecydowanie go przerosly, zarowno mentalnie, intelektualnie, jak tez emocjonalnie
Na przyklad: Dojrzaly facet zlapany na "koksie", by powiedzial, ze popelnil blad i tego zaluje, przeprosil swoich fanow, a pozniej by KONSTRUKTYWNIE wykorzystal rok dyskwalifikacji, aby byc w zyciowej formie fizycznej. Jak sie jest zawodowym bokserem, to boks jest zawodem, a nie hobby. Takze trzeba sie zachowywac jak profesjonalista!
Tym bardziej, ze nie jest juz mlody oraz dostal wyjatkowa szanse w zyciu, zeby zostawic po sobie spuscizne w polskim boksie, a takze aby zarobic spore pieniadze w nastepnych kilku walkach.
Jak bym byl Kolodziejem, to bym go odpusil, bo sport to "meska" dyscypina sportu, a ten Wach caly czas "dorasta." No i oczywiscie nie ma zadnej gwarancji, ze kiedykolwiek "dorosnie."