JEFF LACY WRÓCIŁ NA DOBRĄ ŚCIEŻKĘ

Jeff Lacy (25-4, 17 KO) przez niektórych był uważany nawet za lidera kategorii super średniej. Zdobył tytuł federacji IBF, czterokrotnie go obronił, ale potworne lanie z rąk legendarnego Joe Calzaghe zatrzymało jego karierę. Po porażce trzy lata temu z przeciętnym Dhafirem Smithem pięściarz z Saint Petersburga zawiesił rękawice na kołku.

Dziś w nocy Lacy powrócił na ring i zastopował w trzeciej rundzie Martina Verdina (20-17-2, 11 KO). Zobaczymy co dalej, wszak ma już na karku 36 lat.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: CELko
Data: 01-12-2013 17:28:04 
Swego czasu wielu bało się jego siły, czeka go w dalszej przyszłości 5 porażka.Na szczyt już nie wróci, szczególnie przy obecnym układzie sił.A prawdziwe lanie to mu sprawił RJJ w 2009.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.