NA ŻYWO Z KANADY
Niepokonany dotąd Didier Bence (9-1, 3 KO) wyrastał na nową nadzieję wagi ciężkiej, tymczasem wszystko to zweryfikował podczas trwającej właśnie gali w Quebec Eric Martel Bahoeli (10-3, 7 KO), stopując faworyta już w drugiej rundzie.
Nie zawiódł natomiast "półśredni" Mikael Zewski (22-0, 17 KO). Jego nieustanny pressing przyniósł efekt na początku trzeciego starcia, kiedy pod nawałnicą ciosów ukląkł w końcu Ryan Davis (24-12-3, 9 KO). Po liczeniu do ośmiu zapoznał się jeszcze z deskami po haku na korpus, a prawy sierp i trzeci nokdaun w tej samej odsłonie zmusiły sędziego do przerwania dalszej rywalizacji.
Niczym rozpędzona maszyna po kolejnym rywalu przejechał bardzo perspektywiczny na przyszłość Artur Beterbijew (3-0, 3 KO). Znany z ringów olimpijskich pięściarz kategorii półciężkiej (na zdjęciu) w przeciągu niespełna trzech minut znokautował słynącego z odporności na ciosy Billy'ego Baileya (12-18, 4 KO).
To potwornie silny zawodnik moim zdaniem groźny dla absolutnie każdego w swojej kategorii.
Po tym jak zdemolował Dawsona nie zdziwi mnie wygrywając z kimkolwiek.
Uwielbiam Hopkinsa ale lepiej niech nie podchodzi nawet do Adonisa w jego wieku walka z tak silnym fizycznie i obdarzonym niesamowitym ciosem przeciwnikiem byłaby szalenie niebezpieczna mimo iż Hopkins to absolutny geniusz i neutralizował już nie takich jak Adonis.
Niemniej nie ten wiek już.
Co do walki Bellew nie ma większych szans aczkolwiek walka zapowiada się ciekawie :)
PS
Brawa dla Zewskiego to naprawdę ciekawy zawodnik.
Mial przeciwnika 7 razy na macie! A to twardy oraz doswiadczony Kolumbijczyk, ktory nigdy nie byl na deskach w swojej karierze. Ale twardy oraz dumny ten facet z Kolumbii! W koncu naroznik go poddal.
"Zlote dziecko" Kanadyjskiego boksu chyba napewno w koncu doroslo!
Teraz Lemieux nie tylko ma swoj dawny dewastujacy cios oraqz znakomnita technike, ale tez przygotowanie fizyczne, odpornosc, cierpliwosc oraz dojrzalosc przyszlego mistrza.
Ale walka, na emocje nie mozna bylo narzekac!
Oj tam nie takie rekordy widział już nowożytny boks :)
Wspominany tu niedawno w niechlubnym kontekście Herbie Hide też był liczony 7 razy w pamiętnej walce z Riddickiem. Niemniej w pierwszych dwóch rundach dał mu się we znaki.
Przypomnij sobie walkę Willarda z Dempseyem sprzed 95 lat ;)
Willard leżał 7 razy i to w pierwszej rundzie !!!!
Także wiele było takich przypadków a to są pierwsze które przyszły mi na myśl :D
Aczkolwiek muszę przyznać że Lemieux się dziś popisał nie ma co :)
Czekam teraz jak Adonis pokona Bellewa. To że wygra Kanadyjczyk to pewnik moim zdaniem liczę jednak na jakiś widowiskowy nokaut na Bellewie. Zobaczymy czy on nastąpi czy się przeliczę :D
http://bliner.tv/sky2.html
Tu mi śmigają,zaś Guru coś nie chce dziś współpracować,