COTTO Z MARTINEZEM 7 CZERWCA?
Miguel Rivera, Boxingscene
2013-11-30
Miguel Cotto (38-4, 31 KO) nie może narzekać na brak ofert. Na stole od dawna leży już oferta spotkania 8 marca z Saulem Alvarezem (42-1-1, 30 KO), na mocy której Portorykańczyk zarobiłby okrągłe 10 milionów dolarów.
W grę wchodzi jednak również pojedynek z liderem wagi średniej, Sergio Martinezem (51-2-2, 28 KO). Jeśli Cotto zdecydowałby się właśnie na bój z Argentyńczykiem, doszłoby do niego 7 czerwca w sławnej nowojorskiej hali Madison Square Garden.
Tak oto albo początek marca z "Canelo", albo początek czerwca i Martinez. Teraz karty rozdaje już sam Miguel i to on wybierze sobie rywala.
Kiedyś niejaki @cop pisał że Cotto jest miękki...jeśli tak,to ja się pytam kto jest w takim razie twardy?
Odwodniony suchar wstawał z Mannym i cały czas próbował.Z gipsowymi piąchami Margaryny to nawet La Motta pewnie by poległ.To jedyne czasówki jakie zaliczył Miguel,a lista jego rywali jest naprawdę imponująca.
Dla Canelo wolałbym zwyciężce Trout-Lara ale jak wiemy kasa rozdaje karty
Data: 30-11-2013 23:56:32
Uwielbiam tego gościa.
Kiedyś niejaki @cop pisał że Cotto jest miękki...jeśli tak,to ja się pytam kto jest w takim razie twardy?
Odwodniony suchar wstawał z Mannym i cały czas próbował.Z gipsowymi piąchami Margaryny to nawet La Motta pewnie by poległ.To jedyne czasówki jakie zaliczył Miguel,a lista jego rywali jest naprawdę imponująca.
W sumie to u Cotto trudno szukać jakiś wybrakowań,wspominasz o technice,a przecież on ma bardzo dobrą pracę nóg,szybkość też na wysokim poziomie,dobry półdystans,ale i z walką na dystans nie jest na bakier,do tego solidna szczęka chroniona niezłą obroną,no i bardzo solidny cios.Do tego nigdy nie robi z siebie pajaca,ot taki cichy gość któremu sławę i hajs przyniosły dokonania ringowe nie marketingowe.Dla mnie to wzór boksera.
Skad takie info? :D
Cotto ma dwie oferty od Martineza i Alvareza i to on wybierze sobie rywala. A więc jak pisze Boxingscene to on rozdaje karty.
A według mnie nie do końca tak jest bo:
Martinez na także dwie oferty od Chaveza i Damiana Jonaka no i w grę wchodzi Cotto a więc też ma możliwość wybrania sobie rywala.
Alvarez ma jeszcze więcej ofert do wyboru. [Trout ,Lara Cotto……]
A więc każdy z nich rozdaje karty ,a nie tylko Cotto.
Aby ze sobą walczyć trzeba się dogadać a nie rozdawać kart bo to równorzędni bokserzy i żaden z nich nie musi szukać przeciwnika.
Np. Mayweather i Pacquiao rozdają ciągle karty i dlatego nie spotkali się w ringu.
W biznesie trzeba umieć się dogadywać a uprzedzenia i animozje odkładać na bok.