BELLEW: ZROBIĘ MU KRZYWDĘ!

Tony Bellew (20-1-1, 12 KO) jest bardzo pewny siebie przed jutrzejszą walką z mistrzem świata WBC kategorii półciężkiej - Adonisem Stevensonem (22-1, 19 KO). Pretendent z Liverpoolu docenia siłę przeciwnika, ale zapewnia, że zachowa koncentrację, nie da się trafić i sam skończy "Supermana".

- Myślę o nim rano, w południe i wieczorem. Moja pierwsza myśl po przebudzeniu dotyczy jego, moja ostatnia myśl przed zaśnięciem również. Chcę go zlać - zapowiada Bellew, który jutro skończy 31 lat i z tej okazji zamierza zrobić sobie wspaniały prezent.

- Nie wierzcie w to, co się o nim mówi. Spójrzcie na fakty - apeluje "Bomber". - Faktem jest, że on został znokautowany przez journeymana. Mam szacunek dla tego, co on robi i szanuję jego siłę. W sobotnią noc będzie tylko jeden zwycięzca. Zranię Adonisa Stevensona i zabiorę mu mistrzowski tytuł!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: tomek9876
Data: 29-11-2013 17:38:10 
Bardzo przypomina mi to sytuację przed walką Cleverlego i Kovaleva,oraz buńczuczne zapowiedzi Nathana.Bellew zostanie zmieciony,Adonis to nie tylko siła fizyczna o czym przekonaliśmy się w w jego ostatnim pojedynku.
 Autor komentarza: tomek9876
Data: 29-11-2013 17:39:01 
Na początku przeczytałem Bellew: Zrobię mu dziecko!
Za dużo Szpilki w mediach...
 Autor komentarza: lukaszbiszczu
Data: 29-11-2013 19:15:00 
Bellew padnie do 4 rd ,nie ma szans z tak szybkim mocno bijacym Stevensonem
 Autor komentarza: Milan
Data: 29-11-2013 21:30:29 
Bellew przed walka dostał na głowe a w walce dostanie po głowie :)
traktowanie Adonisa jako surowego punchera jest duzym naduzyciem , to calkiem solidny technik z poprawna , konstruktywna praca nog
Bellew jest wojownikiem , barzdo dobrym polciezkim , np dla naszego Fonfary bylby pewnie nie do przejscia , ale jutro spotka zawodnika ktory porzadzi LHV przez pare najblizszych lat
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.