STEVENSON ZAPOWIADA NOKAUT
- Wiem, że marzysz o zostaniu mistrzem świata, ale prawda jest taka, że nigdy nie będziesz walczył z takim człowiekiem i "Supermanem", jakim jestem ja. Ciężko cię znokautuję - zapowiada pewny siebie Adonis Stevenson (22-1, 19 KO), który w nocy z soboty na niedzielę zmierzy się z obowiązkowym pretendentem do tytułu WBC w wadze półciężkiej, Tonym Bellew (20-1-1, 12 KO).
Anglik docenia siłę naturalizowanego Kanadyjczyka, ale jest przekonany, że uda mu się zwyciężyć. Bellew nie dba o cudze opinie i poprawność polityczną. Próbując wyprowadzić rywala z równowagi, nazywa go "karłem" i "konusem", by zaznaczyć, że ma sporą przewagę w warunkach fizycznych (jest wyższy o prawie 10 cm).
- Zrobię wszystko, co będzie trzeba będzie zrobić i w sobotnią noc zostanę nowym mistrzem świata - przekonuje 30-letni "Bomber" z Liverpoolu. - Adonis Stevenson zostanie rozbity. Nie ma żadnego znaczenia, co on zamierza zaprezentować. Wszyscy nazywacie go "Supermanem", a on przegrał przez nokaut z gościem, który ma na koncie 20 porażek.
Jest ktoś wyższy i dłuższy od niego ?
Teraz w polciezkiej najwyzszy jest Oustheizen(mam nadzieje ze tak to sie pisze). Ten co bul mistrzem IBO w SMW i swego czasu zremisowal z Chilemba. Ale nie widze tego patyczaka ani z Kowaliowem ani Stevensonem.