TARVER WYGRYWA PRZED CZASEM
Po blisko półtorarocznej przerwie udanie na ring powrócił przed momentem Antonio Tarver (30-6, 21 KO). Były gwiazdor rankingów P4P zastopował Mike'a Shepparda (21-16-1, 9 KO).
W pierwszej odsłonie Sheppard ostro ruszył do przodu, starał się swoją masą spychać "Magika" do lin i tam polować obszernym sierpowym. Dawny król wagi półciężkiej spokojnie jednak te sygnalizowane bomby przepuszczał, a od drugiego starcia cofając się kontrował ładnie bezpośrednim lewym bądź lewym podbródkiem.
TARVER RZUCA WYZWANIE ADAMKOWI >>>
Antonio troszkę zmniejszył tempo w trzeciej rundzie, lecz już na samym początku czwartej przepuścił lewy prosty Mike'a i po odchyleniu wystrzelił kapitalnym lewym podbródkowym. Głowa Shepparda odskoczyła na kilkanaście centymetrów w górę, a on sam padł ciężko na matę. Zdołał powstać na osiem, jednak był jeszcze zamroczony i za moment znów był liczony. Na minutę przed przerwą krótki prawy sierp Tarvera za ucho doprowadził przeciwnika do trzeciego nokdaunu, ale tym razem sędzia już nie liczył, tylko przerwał dalszą rywalizację.