HEARN O WALCE GROVESA Z FROCHEM: REWANŻ WYDAJE SIĘ NIEUNIKNIONY
Wczorajsze zwycięstwo Carla Frocha (32-2, 23 KO) nad świetnie dysponowanym George'em Grovesem (19-1, 15 KO) wzbudziło sporo kontrowersji w świecie boksu. Dlatego też sławny promotor Eddie Hearn ma nadzieję, że wkrótce uda się zorganizować rewanż tych czołowych zawodników kategorii super średniej.
- Wszyscy wiedzieli, że George jest niezwykle utalentowanym zawodnikiem, ale z drugiej strony nigdy nie bił się z kimś pokroju Frocha. Wczoraj udowodnił jak naprawdę jest dobry. Tej nocy był wręcz wspaniały. Z miejsca stał się gwiazdą i na pewno będzie spora presja na to, by teraz doszło do ich drugiego spotkania - uważa Hearn.
- Zamieniłem z nim kilka słów i naprawdę wydawał się przybity. Powiedziałem mu, że tą walką wzniósł się na wyższy poziom. W wieku 25 lat został prawdziwą gwiazdą. Carl ma z kolei już 36 lat, sporo takich wojen od około czterech lat, więc jego organizm będzie potrzebował trochę czasu na regenerację. Sam zdecyduje co dalej, jednak moim zdaniem walka była dla niego tak trudna, że teraz ciężko mu będzie stoczyć kolejną taką potyczkę. Natomiast jeśli zechce kontynuować karierę, a moim zdaniem tak się stanie, rewanż będzie chyba czymś nieuniknionym - dodał promotor.
http://kochamboks.blogspot.com/2013/11/george-groves-bohater-weekendu.html
Rewanż musi być
Po tylu bombach na czysti jakie dostał, szczególnie prawych sierpów, powinien dać sobie spokój.
Ryj nie szklanka ale z mózgu robi się mieszanka.
Nie pisz o kończeniu kariery Frocha, wczoraj za takie słowa zostałem zjedzony :P
Imho do rewanżu nie dojdzie, Carl jest past prime, zebrał w życiu więcej niż cały wojak od początku istnienia. Może z Kesslerem III walka na pożegnanie obu zawodników. Nie piszcie o tym, że Froch i tak by go znokautował, równie dobrze mógł się poślizgnąć, walnąć dyńką o matę i nie wstać.
Już fiu bździu mnie to obchodzi co by było gdyby dał dalej rozbijać Grovesa. Wynik idzie w świat nawet jak jest niesprawiedliwy.
nie ogladalem 8 rundy bo mi sat. padla i ledwie zdazylem na 9 runde i KO, ale po 7 mialem Grovesa tylko dwoma punktami 67-65
btw jak wygladala 8 runda ?
Jak Froch zaliczył dechy, to już do śmiechu mu nie było.
Sędzia reprezentował poziom DNA! Pozwalał na brudną walkę, a później głupio przerwał.
Przez wałek i dopuszczenie chorego zawodnika do walki, teraz będzie się przerywać kiedy sędzia będzie miał na to ochotę?
Jak się chce ukryć prawdę, to przez jednego idiotę reszta ma cierpieć?
Bez badań lekarskich nikt nie ma prawa pojawiać się w ringu, bo później to rzutuje na całą dyscyplinę.
Młody polak zajmuje pierwsze miejsce po dobrym skoku. Skacze czołówka, wszyscy zawalają. Zostaje dwóch: Norweg i Austriak. Mimo dobrych warunków. Przerywają i wpisują ich do finałowej 30 żeby skoczyli sobie dwa razy w drugiej serii.
qłwa!
Żeby tylko polak nie wygrał, to zrobią wszystko!
Wszędzie rządzi mafia! Masakra jakie wałki ostawiają teraz w sporcie.
Groves by mógł dać dobrą walkę z Wardem moim zdaniem
nie musi cie to obchodzić, ale i tak ten chudzinki mają więcej odwagi niż te patyki od Wasyla.
Data: 24-11-2013 17:03:22
Froch przegrywał u jednego z sędziów jednym punktem także nie wiadomo jakby się dalej ta walka układałą tym bardziej że 9 rundę wygrałby dwoma punktami bo Groves bylby liczony u jednego mial 5 pkt w plecy ale jakby liczyc ta rundę to juz tylko 3.Walka zdecydowanie za szybko przerwana ale mam tu kilka uwag.Komentatorzy sky zdecydowanie faworyzowali w swoich wypowiedziach Grovesa podobnio jest u nas czasem z Kostyra i to zamazuje troche spojrzenie na ta walke
Dokładnie, chyba każdy widział na ekranie tą punktację tego eksperta Sky co dał chyba jedną rundę Frochowi :))
U mnie był Groves +2 po 7 rundzie ale gdybym dał jedną na odwrót to już byłoby +4 więc, tak naprawdę nie ma tutaj zbyt dużych rozbieżności :)
Nikt nie odpowiedział mi jak wyglądała 8 runda, bo mi satelita padła ...
Ale Froch jest wyjatkowo odporny psychicznie, bardzo twardy, odporny na ciosy, z silnym ciosem oraz dobra kondycja. Takze on "zajezdza" przeciwnikow fizycznie oraz psychicznie, nawet jak przegrywa na punkty.
Ale wydaje mi sie, ze jego refleks oraz czas reakcji zaczynaja mu sie pogarszac. Pewnie to w miare zrozumiale, bo facet dostal mnostwo ciezkich ciosow w swojej dlugiej karierze.
Groves wypadl znakomicie. Szybkie ciose, dobra praca nog, tulowia oraz glowy, silny cios, jak tez niezla szczeka. Dodajemy do tego charakter oraz mlodosc, no i mamy przyszlego mistrza.
Rewanzowa walka sie Groves nalezy, ze wzgledu na okolicznosci zatrzymania walki. W dodatku czas dziala na jego korzysc, bo jest mlody. Mysle, ze Froch mialby jeszcze trudniej niz w 1-szej walce.