FROCH WYGRYWA PRZY POMOCY SĘDZIEGO
Słynne "angielskie przerwania" wypaczyły wyniki wielu pojedynków, ale zwykle chodziło w nich o to, by pomóc swojemu zawodnikowi. Sędzia Howard John Foster kierował się jednak wyłącznie sympatią do Carla Frocha (32-2, 23 KO), który po ośmiu rundach przegrywał ze świetnie dysponowanym George'em Grovesem (19-1, 15 KO) ale w dziewiątej zranił pretendenta, a wtedy włączył się Foster, który poddał "Świętego", choć ten odpowiadał i nawet szedł do przodu.
Groves rozpoczął bez respektu dla utytułowanego rywala. Froch kilka razy złapał go lewym prostym w pierwszej minucie, ale w ostrej wymianie to George trafił straszliwą bombą i Carl padł na deski po raz drugi w karierze. Do gongu zostało tylko kilka sekund, ale "Święty" zdołał jeszcze poprawić i mistrz wracał do narożnika na niepewnych nogach. Choć nikt nie zakładał tego przed pierwszym gongiem, to pretendent był stroną atakującą, a twardziel z Manchesteru cofał się i oddawał inicjatywę. W drugiej rundzie obydwaj zawodnicy mieli swoje momenty, ale przeważał Groves.
W trzeciej odsłonie Froch w końcu trafił mocnym ciosem, ale Groves szybko doszedł do siebie i wygrał również to starcie. George złapał rywala lewym sierpem, a chwilę później poprawił prawym overhandem i kilkoma lewymi prostymi. W pewnym momencie wpuścił też Carla w liny, zgrabnie uciekając pod jego ręką. Początkowa faza walki to popis pretendenta i bezradność championa.
Sfrustrowany Froch zaczął faulować i kilka razy uderzył po komendzie stop, ale sędzia był pobłażliwy dla mistrza. Tempo opadło w piątej rundzie. Pojedynek zaczął się wtedy wyrównywać, ale Groves nie dawał sobie zrobić żadnej krzywdy, a Froch nie miał pomysłu, jak dobrać się do skóry młodego rodaka. W szóstym starciu pretendent trafiał prawym sierpowym z chirurgiczną precyzją. Najpierw dwa razy w akcji lewy-prawy, a potem kilkukrotnie w otwartej wymianie. Froch zaatakował w końcówce, ale Groves przyjął jego ciosy i odpowiedział swoimi - celniejszymi i mocniejszymi.
To nie był dzień "Kobry" z Nottingham. Mistrz nie był w stanie złapać pretendenta, a ten walczył fantastycznie i udowadniał każdą akcją, że jego miejsce jest wśród najlepszych pięściarzy wagi super śedniej. Ósma runda była prawdopodobnie najlepszą w wykonaniu Frocha, ale pokazała też jego desperację. Przez moment Groves wydawał się być zraniony, a czujący swą szansę Carl znów pozwolił sobie na faule, za co sędzia po raz kolejny nie chciał go karać. W dziewiątej odsłonie rozgorzała prawdziwa wojna i Froch w końcu zranił Grovesa. George był wyraźnie zamroczony, ale klinczował i odpowiadał, a sędzia ringowy wyraźnie pomógł "Kobrze", poddając wygrywającego ten pojedynek pretendenta.
Publiczność i angielscy dziennikarze byli oburzeni tym pokazem braku profesjonalizmu. W wyniku jawnej niesprawiedliwości Groves przegrał najważniejszą walkę życia, choć wcześniej udzielał utytułowanemu mistrzowi prawdziwej lekcji boksu i miał duże szanse na dowiezienie zwycięstwa do samego końca.
Ile ludzi tyle opinii
Po Mago inaczej patrze na takie przerwania. Fakt że sędzia patrzył przez palce na wyczyny Frocha, jednak zdrowie jest tylko jedno.
Za kilka miesięcy znowu miliony funtów do zarobienia.
Albo przekupiony, albo zza bardzo wrażliwy!!! W każdym bądź razie, nie nadaje się do sędziowania!
Skur...!
Betonowy Froch zbierał dużo, ale Groves zaczął w ósmej puchnąć. Po tych 4 ciosach które wyłapał przed zakonczeniem walki już też był mocno spuchnięty.
Czy sędzie by puścił czy nie, Froch wygrałby to przez ten nokaut.
Chętnie obejrzę rewanż, niesamowita wojna, Groves bardzo mocny, potwierdza w ringu co mówi. Mocna szczęka, potężny cios, bardzo szybki. Będzie w przyszłości mistrzem.
Ringowy ewidentnie ustawiony pod Frocha, który sfrustrowany swoją nieporadnością non stop faulowal, a ten gbur ringowy nawet nie odjąl mu punktu!
Ringowy za takie sędziowanie i przerwanie walki powinien zostać dożywotnio zdyskwalifikowany!!!
To faktycznie nie był dzień Frocha. W walce z Bute trafiał bezbłędnie, dziś nie mógł się wstrzelić, ale od początku było wiadomo, że pierwsza udana seria zniszczy Grovesa.
Poza tym nie podobało mi się że Groves w sytuacjach kryzysowych schylał się i odwracał tyłem, tak jak zresztą w końcówce..
Jedna z piękniejszych walk ostatnich lat... koncertowo spartolona przez sędziego.
Frcz został niestety złamany tymi dechami bo mogło być jeszcze ciekawiej Sedzia zjebał sprawę ale... Wydaje mi sie że mogło by to sie skończyć nokautem Karol odzyskiwał wigor i pewnie by go i tak dopadł bo na punkty przegrywał
Komentatorzy bezbłędni)))
Będziemy mieli rewanża :-)!
http://kochamboks.blogspot.com/2013/11/froch-wygra-ale-rewanz-musi-byc.html
Frochowi zupełnie nie wchodziły jaby, za mało prawej ręki, agresji no i obrony
jednak wydaje mi się, że byłaby powtórka z z walki z Włodarczyka z Greenem i tym ruskim, w końcu Froch by go ustrzelił
a co do wyniku, to wał straszny, wg mnie przy kontrowersyjnych wynikach powinna zostać powołana specjalna komisja, która zmieniały by wynik walki
a co do sędziów to pozbawienie wypłaty i zawieszenie
tak tego nie ma i mamy skutki, że okularnica punktuje walkę dla Bradleya i Alvareza, mimo, że przegrali
Data: 24-11-2013 00:44:48
Kto następny dla Frocha? Mam proozycję, pod warunkiem, że pretendent wygra 21 grudnia w Ghanie- http://m.wm.pl/2012/02/n/opalach-88990.jpg
Tobie się naprawdę to nie znudziło? Masz 12 lat, czy co?
Walki nie ogladalem niestety, ale glos ludu wyraznie przekonuje mnie, ze Carl ponownie dostal prezent.. normalnie na gwiazdke kurwa ;)
Groves powinien przyklęknąć, dać się policzyć, brakło cwaniactwa.
Chyba sobie żartujesz.W walkach o taką stawkę z 1 odjętego punktu robi się 4.Jeśli to zrobiłby nie wygrałby tego pojedynku na kartach tym bardziej,po za tym w jakiś sposób pokazałby słabość,co Frochowi dałoby więcej pewności.Groves chciał pokazać charakter,ambicje i wielkie umiejętności i to pokazał.Brawo dla niego.To,że nie został oficjalnie mistrzem świata nie znaczy,że nie walczy na tym poziomie.Trzeba o tym pamiętać,bo będziemy widzieć takie sytuacje coraz częściej.
Zresztą obejrzyjcie powtórki, Groves miał już ręce nisko i się nie bronił. Jak ktoś już tu napisał, tylko przyklęknięcie mogło go uratować..
"to teraz tylko czekac na rewanz w ktorym froch znokautuje tego fana cwelsea. ps. panowie bukmacherzy rzadko sie myla."
Co za żalosny hejt! Skąd się tu chlopczyku znalazleś? Nie pomylileś stron? Uciekaj na pudelka!
Gdzie ja obwiniam Frocha ? Mi wisiało kto wygra ta walke, groves i Froch sa mi kompletnie obojętni. Froch wyglądał słabo, nie ma co sie oszukiwać, jest juz stary, a przy jego stylu to wiek jest największym wrogiem. Zebrał tyle, ze kilka walk by obdarował. Dostawał łomot życia i piperzenie ze skończył by Grovesa to jest dopiero dziecinne gadanie.
natomiast zawodnicy raczej wygrani - rewanz wisi w powietrzu, kasa bedzie sie zgadzac, Groves bedzie miał mocniejsza pozycje przy negocjacjach po tym co pokazał dzisiaj
Eddie Hearn ustawil sędziego pod Frocha! Inaczej tego nie da się opisać! Przecież Coba to wielka rozpoznawalna gwiazda na Wyspach i światowy p4p! Jak byto wyglądalo gdyby przejebal na punkty z takim mlokosem??? Ta parówa ringowa, która przerwala walke obrabowala Grovesa z szansy na wygraną! Przecież Froch sromotnie przepierda*** na kartach punktowych!!
i mnie okradł bo na Groversa postawiłem
Te faule były już w poprzednich walkach,a z Lucianem Bute było to najlepiej widać-mistrz może więcej.
Frocha można bronić bo On nic nie zawinił
gdyby walka trwała dłużej, ale do momętu przerwania zbierał równo po twarzy...
twardy skurczybyk
odwracanie sie plecami do przeciwnika jest dozwolone, tak?
Zmień dilera! Twój idol po jednym strzale leżalby na macie ringu. Co Ty masz z tym Opalachem???
nie pisz już o Opalchu bo kompromitujesz się już nikt cie nie traktuje poważnie tylko.Taki nie szkodliwy mały troll taka masz opinie na własne życzenie...
Data: 24-11-2013 00:54:20
Ja jestem zdania, że Opalach z ostatniej walki z Frochem w takiej formie miałby szansę dać całkiem dobrą walkę
Dobra, rozumiem. Jesteś zidiociałym trollem. Pozdrawiam
Rzeczywiście można brać przyklad z Frocha na to jak: blokować ciosy glową i jak faulować w ringu. "Chcesz się uczyć takich rzeczy? Ucz się od najlepszych - od Carla Frocha."
Bardzo szkoda tego przerwania. Ale kasa znowu zaczyna się rozkręcać, tym razem jeszcze lepsza.
szkoda czasu na dyskusje to trolle które teraz się pojawiły bo chcą mieć swoje 5 min by zaistnieć zwrócić na nich uwagę.
kierunku Frocha!!!
Świetna walka - Froch to kozak i nikogo w swojej karierze nie unikał.
Życzyłbym sobie więcej takich pięściarzy...ech
Dokladnie! Dziś zasada, że misztrz może więcej sprawdzila się! W walce z Bute wprawdzie nie mial pasa misztrowskiego, ale walczyl u siebie w domu, dlatego też przymykali na to oko. Smutne...
Zgadzam się z Tobą. A już za chwilę bak, sik-boy i paru innych pójdzie spać, a na Pac-Mana zostaną prawdziwi kibice boksu i przynajmniej na poziomie będzie można podyskutować!
To boks - nie szachy.
Krytyka w kierunku Frocha nie ma nic wspólnego z przerwaniem. Po prostu Froch wyglądał słabo, moze juz go wiek złapał.
Hahahaha znów rozwaliłeś , niezła prowokacja , hahah nabrałem się , jesteś niesamowity. Piszcie , że beka.
Jednak masz dwa razy w roku zezwolenie:
- na walkę Pac-Mana,
- na walkę Mayweathera.
SUPER!!!
Froch wg mnie wyglądał tak jak zawsze, nigdy obroną i szybkościa nie zachwycał, dzisiaj miał po prostu rewelacyjnego przeciwnika
Data: 24-11-2013 01:04:10
MrAdam
Froch wg mnie wyglądał tak jak zawsze, nigdy obroną i szybkościa nie zachwycał, dzisiaj miał po prostu rewelacyjnego przeciwnika"
Dokładnie.
Lukaszz
szkoda czasu na dyskusje to trolle które teraz się pojawiły bo chcą mieć swoje 5 min by zaistnieć zwrócić na nich uwagę.
WARIATKRK - uszanuj zdanie innych. Nikt tu nie odejmuje Groversowi - walczył świetnie. Tylko po co tak krytykować Frocha??
On już tak walczy jak wojownik - padłw pierwszej rundzie, zbierał lanie ale się nie poddał.
Wielu pięściarzy po takim początku zwątpiłoby co do dalszej walki np.naszGołota i wielu innych, a co zrobił Froch?? Śmiem twierdzić że
znokałtowałby ciężko swojego młodszego rywala i to ciężko.
Na pewno Groves tez sprawił, ze Froch na jego tle wyglądał kiepsko, ale zauważ jakie karygodne błędy popełniał Froch, zreszta wielokrotnie został za nie skarcony
Froch potwierdzil to co on nim wiemy, ze wirtuozem boksu to on nie jest, jak tez ma dosc slaba obrone. Ale facet ma wole zwyciestwa (niesamowity walczak), dobra szczeke, swietna kondycje oraz walczy do konca. Dlatego wygral, bo zaczelo sie dla niego bardzo nieciekawie!
Groves pokazal duza szybkosc, bardzo dobra prace tulowia oraz glowy, dobre prawe sierpowe "cepy" nad jabem Froch oraz niezla odpornosc na ciosy. Pewnie, bedzie z niego wielki bokser bo jest jeszcze mlody oraz ma character w dodatku do umiejetnosci.
Co do przerwania walki to bylo to troche kontrowersyjne. Ja wole liczenie na stojaco, pozniej pytanie czy bokser chce walczyc dalej oraz ostrzezenie, ze jak bedzie dostawal "czysciochy" albo nie oddawal to walka zostanie natychmiast przewrwana. Sedzia ringowy musi byc nie tylko sprawiedliwy, ale tez dbac o zdrowie bokseerow.
Hejtuj dalej trollu. Tylko to ci zostalo!
,,Krytyka w kierunku Frocha nie ma nic wspólnego z przerwaniem. Po prostu Froch wyglądał słabo, moze juz go wiek złapał,,
Zgadzam się pięściarsko Froch wypadł słabo na tle Grovesa ale trzeba docenić go za hart ducha i wolę zwycięstwa.
Czy dopadł go wiek???być może więc tym bardziej mi zaimponował że sie nie dał złamać zwłaszcza po tak fatalnym początku walki
Frochowi zupełnie nie wchodziły jaby, za mało prawej ręki, agresji no i obrony
jednak wydaje mi się, że byłaby powtórka z z walki z Włodarczyka z Greenem i tym ruskim, w końcu Froch by go ustrzelił
a co do wyniku, to wał straszny, wg mnie przy kontrowersyjnych wynikach powinna zostać powołana specjalna komisja, która zmieniały by wynik walki
a co do sędziów to pozbawienie wypłaty i zawieszenie
tak tego nie ma i mamy skutki, że okularnica punktuje walkę dla Bradleya i Alvareza, mimo, że przegral
mógł nie wytrzymac psychicznie i nerwy zżerały go od środa, że "młodziak" go bije co skutkowało cepami, zostawionymi nogami i bezsensownymi kombinacjami
Odstaw alkohol, bo wyraźnie Ci nie służy :)
Sędzia jest od sędziowania - nie od dbania. Narożnik w każdej chwili może przerwać walkę.
Kiedy odstawimy emocje i chłodno przekalkulujemy to można zauważyć prostą, acz cenną, zależność - ogromna większość ciężkich nokautów pada podczas "normalnej" walki, a nie takiej pływającej obrony jak Grovesa. Nokauty przy pełnej świadomości i kontroli są częstsze i groźniejsze.
Nie piłem właśnie dzisiaj o dziwo ;p Ale serio jestem większym trollem niż cop.
alkohol ? Chyba Piccolo.
Cop udziela sie tylko pod artykulami o Wilderze badz Adamku wiec jako troll az tak nam raczej nie zawadza XD
skończyłby go raczej na pewno - Grovers był zagubiony i nie wiedział
co sie dzieje.
W wywiadzie po walce Froch podkreślał że Groversa
wzrok błądził gdzieś po podłodze w ostatnich sekundach walki i sędzia też to musiał widzieć.
No właśnie, więc ja jestem bardziej uniwersalny troll :D
Data: 24-11-2013 01:15:48
canuck
Sędzia jest od sędziowania - nie od dbania. Narożnik w każdej chwili może przerwać walkę."
Otóż to!
"Autor komentarza: bak
Data: 24-11-2013 01:17:16
@Pyskaty
Nie piłem właśnie dzisiaj o dziwo ;p Ale serio jestem większym trollem niż cop."
To tym bardziej mnie martwi Twoje zachowanie :) Do copa to Ci jeszcze trochę brakuję :)
"Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 01:17:17
Pyskaty
alkohol ? Chyba Piccolo."
Uuu to naprawdę słabą główkę ma ten nasz bakuś, skoro ma takie fazy po Piccolo :)
Dajcie spokój bakowi. Pierwszy raz w życiu się najebal :D
Mimo to, Saint zdolal ujarzmic Frocha - Kobra nie byl soba, dlugo powstrzymujac sie przed firmowa szarza. To sila i precyzja ciosu Grovesa, a takze rewelacyjny timing spodowaly niepewnosc mistrza i jego wyczekujaca postawe.
Na punkty zdecydowanie prowadzil Groves - mialem podobne odczucia, co ekspert angielskiej tv - przyznajac Frochowi 5 i 8 runde. Zastanawialem sie jeszcze nad 7, ale nie bylo czasu tego roztrzasac. Scenariusz wiekszosci rund byl podobny - apatyczny Froch probowal kasac lewym, tymczasem Groves, wykorzystujac refleks i prace nog, lokowal mocny prawy na szczece Carla. Niemniej, co dalo sie zaobserwowac - ciosy Frocha - choc nieliczne, zadawane podczas chaotycznych wymian, mialy swoja wielka wymowe. Opuchlizna pod okiem Grovesa wykwitla dosc wczesnie, pozniej, po wiekszym zrywie Kobry zapuchlo rowniez drugie oko mlodziana. Widac, ze wiecej energii kosztowal ten pojedynek pretendenta i znacznie lepiej zniosl to szalencze, obiftujace w wymiany tempo Froch.
Co do werdyktu - wielka szkoda, ze sedzia nie pozwolil dokonczyc Carlowi roboty. Tak wlasnie, uwazam, ze Froch znookautowalby mlodego w tej, czy kolejnej rundzie. Mimo wszystko Groves mial prawo zakladac inaczej i z tego powodu czuc sie skrzywdzonym. Rewanz jest wiecej niz oczywisty(ile kapusty z tego bedzie, hohoho).
Podsumowujac - szczeka znow nie zawiodla mistrza, podobnie jak mogl on liczyc na swoje mlotki w rekawicach(mimo wszystko trafial malo - gdyby zadawal takie czysciochy jak Groves, wowczas walka nie potrwalaby pieciu rund). Zostal jednak przez pretendenta obnazony - czy to w kwestii techniki, czy szybkosci, mlodzian gorowal nad doswiadczonym mistrzem. Malo kto spodziewal sie takiej sily w rekawicach Grovesa, malo kto rowniez spodziewal sie jego wyraznej przewagi w poczatkowych rundach. Jednak konskie zdrowie mistrza zadecydowalo. Mlodzian niepotrzebnie staral sie zdominowac(znokautowac?) mistrza, za co zostal niechybnie skarcony. Szkoda tylko, ze przez sedziego, a nie samego Frocha. Swietny fight.
Groves jest mlody oraz bardzo utalentowany, takze nie ma powodu, aby przegral przez brutalne KO, rezykujac przy tym swoje zdrowie. Cala kariera jest jeszcze przed nim. A pokazal sie z najlepszej strony!
No jak to nie? Już zaczynam w swoich postach przebijać baka, zdobywam coraz więcej hejterów, itd. Cop jest przereklamowany i przeceniany po prostu, ja jestem większym trollem.
A co innego mógl mówić w wywiadzie ten zarozumialy pyszalek, który od czasu walki z Wardem zbieral kolejne, największe lanie życia?
Odstaw alkohol, bo nie dotrwasz do walki Pac-Mana! :)
Pierwszy raz widze zeby ktos tutaj przyznawal sie do bycia trollem,przewaznie trolle uwazaja sie za osoby inteligentne wiec przyznanie sie do bycia idiota(bo trolling i idiotyzm to dla mnie to samo) jest dosc niespotykane,brawo!!!!! XD
sedzia powinien przerywac walki w ktorych jeden dostaje mocne ciosy na glowe a sam nie robi nic a nie te w ktorych bokser ma przewage a zaslania sie po niecelnych ciosach
Data: 24-11-2013 01:22:31
@Pyskaty, un4given
Dajcie spokój bakowi. Pierwszy raz w życiu się najebal :D"
No nie wiem. Jak dla mnie to on często pisze tak, jakby był pod wpływem :)
"Autor komentarza: bak
Data: 24-11-2013 01:24:59
@Pyskaty
No jak to nie? Już zaczynam w swoich postach przebijać baka, zdobywam coraz więcej hejterów, itd. Cop jest przereklamowany i przeceniany po prostu, ja jestem większym trollem."
Tak bakuś, świetnie, że przebijasz samego siebie :D Trzymam kciuki za Twoją dalszą działalność na orgu. Trolluj bracie! :)
Nie Ward, a właśnie Groves spuścił największy wpierdol życia Frochowi
ps Froch bredzi, mimo, że go uwielbiam
jedna z najlepszych walk rok i zarazem nanjwiększy wał
Może kłamał, może nie - tego nie wiemy :)
Ty zakładasz, że boks ma być bezpieczny - w tym problem. Zakładasz również, że bardziej niebezpieczne są sytuacje takie, jak w końcówce walki... a statystycznie częściej kuku bokserzy robią w "normalnej" walce.
Piszesz tak
"Tylko sedzia ringowy jest dostatecznie blisko bokserow, aby widziec czy bokser moze walczyc dalej, czy nie".
Ale to jest sędzia, on ma sędziować, a nie egzekwować swoją "wiedzę" o stanie możności walki zawodników.
i tu jest zawarta cała prawda o tej walce
W samej koncowce mialem wrazenie, ze jezeli sedzia ringowy nie przerwie walki, to Groves zostanie ciezko znokautowany. Slanial sie juz na nogach oraz nie mial koordynacji ruchow.
Najlepsze bo bylo liczenie na stojaco. Wtedy bylby balans pomiedzy "sprawiedliwoscia ringowa", a dbaloscia o zdrowie boksera. To jest moja opinia!
Data: 24-11-2013 01:09:06
Niesamowita walka!
Froch potwierdzil to co on nim wiemy, ze wirtuozem boksu to on nie jest, jak tez ma dosc slaba obrone. Ale facet ma wole zwyciestwa (niesamowity walczak), dobra szczeke, swietna kondycje oraz walczy do konca. Dlatego wygral, bo zaczelo sie dla niego bardzo nieciekawie!
Groves pokazal duza szybkosc, bardzo dobra prace tulowia oraz glowy, dobre prawe sierpowe "cepy" nad jabem Froch oraz niezla odpornosc na ciosy. Pewnie, bedzie z niego wielki bokser bo jest jeszcze mlody oraz ma character w dodatku do umiejetnosci.
Co do przerwania walki to bylo to troche kontrowersyjne. Ja wole liczenie na stojaco, pozniej pytanie czy bokser chce walczyc dalej oraz ostrzezenie, ze jak bedzie dostawal "czysciochy" albo nie oddawal to walka zostanie natychmiast przewrwana. Sedzia ringowy musi byc nie tylko sprawiedliwy, ale tez dbac o zdrowie bokseerow. "
I wszystko w temacie. To co Froch przyjął na japę w 6 rundzie mogłoby powalić z 20 gości. Twardy jest. Przegrywał walkę wyraźnie. Ja dawałem Carlowi maź 2 rundy a to właśnie jemu kibicowałem. Sedzia przerwał za szybko tę walkę. Mógł zostawić wszystko w rękach Frocha. Groves moim zdaniem mocno spuchł w 8 rundzie i w dalszych rundach mógłby być łatwiejszy do trafienia przez Kobrę ale czy by tak było to się już niestety nie dowiemy. Walka roku jak na razie. Wielkie emocje. Właśnie dlatego kocham boks!
"W samej koncowce mialem wrazenie, ze jezeli sedzia ringowy nie przerwie walki, to Groves zostanie ciezko znokautowany. Slanial sie juz na nogach oraz nie mial koordynacji ruchow".
Ale w boksie właśnie o to chodzi.
To tak, jakby przerywać mecz piłkarski... bo ktoś chce bramkę strzelić.
"Najlepsze bo bylo liczenie na stojaco. Wtedy bylby balans pomiedzy "sprawiedliwoscia ringowa", a dbaloscia o zdrowie boksera. To jest moja opinia!"
Ale jakim prawem sędzia będzie dbał o moje zdrowie?
Jak zespol straci bramke, to nie to samo jak zlamana szczeka, zlamany nos, pekniety oczodol czy wstrzas mozgu.
To chyba tylko ty miałeś takie wrażenie. Bo ja tam widziałem około 20 sekund zamroczenia, ale przypominam Groves wygrywał na punkty , oddawał ciosy , jakoś strasznie nie "pływał", przerwanie jest w takiej sytuacji skandaliczne. Ale zresztą to ty jesteś autorem tego rankingu oceniającego siłe ciosu na podstawie liczby KO bokserów ? Z którego wychodziło, że Proksa to jeden z największych panczerów w średniej ?
Prosze, przedstaw nam swoja bardzo "naukowa" metode oceniania sily ciosu. Jestem bardzo ciekawy Twojej wersji albo metody!?
dla mnei powinnien byc rewanz a Grovesa niby ceniłem a jednak nie docenialem , to naparwde swietny zawodnik
szacunek dla mlodego i lapmka kontrona dla Carla
Albo zmienić styl- lewa ręka wyżej !
Dostał tyle czystych ciosów.
Prawe sierpy prawie mu głowę urywały.
EEG przy takim stylu już dawno nie wychodzi...
Ale Groves zaimponował powinien celować w Stieglitza i pas Wbo superśredniej.
Niewiem czemu tak bez błysku zawalczył Froch przecież niedawno z Swietnym Kesslerem zawalczył znakomicię i dominował nad Kesslerem.
a teraz okrutnie się meczył z Grovesem.
A kessler jeż równię dobrze wyszkolony technicznie z mocnym ciosem .
Zgadzam się sędzia dał dupy po całości i powinien za to dostać srogie baty, ale wydaje mi się ,że jakby walka nie została przerwana to Froch by Grovesa przełamał i wygrałby przed czasem.
Carl chociaż wygrał to dostał chyba największe lanie w karierze.
Walka super, rewanż jak najbardziej wskazany!