FROCH vs GROVES: KLUCZE DO WYGRANEJ

Carl Froch (31-2, 22 KO) jest niezaprzeczalnie numerem dwa kategorii super średniej, ale blisko 37 lat na karku przy jego stylu walki wróży rychły koniec okresu szczytowej formy. Młodszy o ponad dekadę George Groves (19-0, 15 KO) wciąż się rozwija i najlepsze prawdopodobnie ma dopiero przed sobą. Gdyby ich pojedynek miał się odbyć za rok, szanse pewnie rozkładałyby się bardziej równo, walczą jednak dziś i zdecydowanym faworytem jest "Kobra".

CARL FROCH

Zawodnik z Nottingham to legenda brytyjskiego boksu. Może mieć nieco toporną technikę, dość kiepską koordynację, fatalną obronę i nieco ślamazarny styl, ale jest przy tym wprost niesamowicie twardy, dysponuje potężnym ciosem, ma fantastyczną kondycję, wielkie serce do walki, niezachwianą wiarę w swoje możliwości i naturalną charyzmę. Jako amator Froch został pierwszym brytyjskim medalistą MŚ (brązowy krążek w Belfaście w 2001 roku), a w boksie zawodowym czterokrotnie dzierżył tytuły mistrzowskie prestiżowych federacji. Problemy sprawiają mu dobrze ruszający się szybcy bokserzy (Taylor, Ward, Dirrell), radzi sobie natomiast w ringowych bójkach i w imponujący sposób demoluje pięściarzy o słabej odporności (Bute, Mack). Warto zaznaczyć, że wśród czołowych pięściarzy świata Froch jest jedynym, który więcej przyjmuje (33% ciosów rywala) niż sam trafia (28%). Obrona Carla jest dziurawa, ale do tej pory twardy Anglik nie przypłacił tego porażką przed czasem. Celne uderzenia mają jednak to do siebie, że się odkładają i kumulują. Nie wiadomo, czy kiedyś szczęka nie zawiedzie "Kobry". Nie wiadomo, czy nie wydarzy się tak za kilka godzin.

Klucze do zwycięstwa:

1. Umiejętne skracanie ringu. Oczywiste jest, że to Froch będzie szukał Grovesa w ringu. Zadaniem "Kobry" będzie zmuszenie rywala do pozostania w ciągłym ruchu. Po kilku rundach nieustannej pracy George będzie łatwiejszy do zepchnięcia na liny lub zamknięcia w narożniku, gdzie Carl będzie mógł złapać go swoimi brutalnymi kombinacjami, jak robił to z Lucianem Bute.
2. Cierpliwość. W początkowej fazie walki Groves na pewno będzie ostrożny, a co za tym idzie - trudny do trafienia. Nastawiony na nokaut Froch nie może się tym irytować i musi cierpliwie czekać na swą szansę, przez cały czas robiąc swoje. Nie da się wykluczyć powtórki scenariusza z walki z Taylorem, którego Carl dopadł dopiero w samej końcówce.
3. Dążenie do ostrych wymian. Carl ma szczękę z betonu, ale tego samego nie można powiedzieć o jego przeciwniku. Prawdopodobnie Froch jest też obdarzony mocniejszym uderzeniem. O sile jego ciosu Groves przekonał się podczas wspólnych sparingów, w których górował Froch (George był nawet na deskach). Pewny siebie Froch w ostrej wymianie będzie się czuł bezpiecznie i pewnie, Groves będzie w każdej chwili zagrożony nokdaunem lub nokautem
4. Wysokie tempo walki. Froch ma żelazne płuca i wytrzymuje kondycyjnie brutalne dwunastorundowe wojny. Mikkel Kessler przyznał po rewanżu, że w końcówce brakło mu sił, bo wykończyło go niesamowite tempo narzucone przez Carla. Groves ma dobrą kondycję, ale jeśli przez 12 rund będzie zmuszony do ruchu i dodatkowo osłabią go przyjęte ciosy, może przydarzyć mu się niepożądany kryzys. Froch świetnie wykańcza zranionych rywali.

GEORGE GROVES

"Święty" był niezłym amatorem, ale bez większych sukcesów na międzynarodowych zawodach. Dwukrotnie pokonał późniejszego złotego medalistę olimpijskiego - Jamesa DeGale'a, z którym dość kontrowersyjnie wygrał także w walce zawodowej. Pod okiem znakomitego szkoleniowca Adama Bootha 25-letni Groves rozwijał się wręcz wzorcowo i w ostatnich dwóch latach zaliczył kilka poważnych testów oraz efektownych zwycięstw (Johnson, Smith, Alcoba), ale rację ma Froch, zarzucając George'owi, że ten nie walczył z nikim ze światowej czołówki. Co gorsza, Groves nie pracuje juz z Boothem, którego zastąpił mało znany, ekscentryczny Paddy Fitzpatrick. Trudno powiedzieć, jak nowy trener nastawi swojego podopiecznego i czy zobaczymy dziś w ringu najlepszego w karierze "Świętego", czy może efekt niedokończonego eksperymentu. Ta druga opcja jest równoznaczna z porażką przed czasem.

Klucze do zwycięstwa:

1. Mądry boks. Praca nóg, lewy prosty, uważna obrona i szybkie, ale niezbyt długie kombinacje - tak powinien boksować Groves w pierwszej fazie walki. Froch odpowie swoim niewygodnym lewym bitym z biodra i prawdopodobnie od początku będzie szukał nokautu. George musi unikać sygnalizowanych bomb rywala i inteligentnie wykorzystywać ring.
2. Unikanie wymian. Groves ma podejrzaną szczękę. "Pływał" już po ciosach Andersona i DeGale'a, a Froch rzucił go na deski na sparingu. George nie może się bić z niesamowicie odpornym i bardzo niebezpiecznym weteranem. Musi pracować na nogach i nie wdawać się za często w wymiany, by Froch też musiał pogłówkować. Przyjęcie wojny to jak podanie się na tacy.
3. Mocne ciosy z kontry. Groves i Froch na pewno mają w pamięci wspólne sesje sparingowe, co daje psychologiczną przewagę Carlowi. George musi szybko uzyskać jego szacunek, a najlepszym sposobem jest ulokowanie na szczęce "Kobry" mocnego uderzenia, które skłoni Frocha do przyznania się przed samym sobą, że rywal jest niebezpieczny. Im szybciej uda się to osiągnąć, tym większe George będzie miał szanse na rozwinięcie skrzydeł w dalszej fazie walki.
4. Klincz. Lucian Bute przegrał z Frochem na własne życzenie, bo stał przy linach i dawał się obijać przez dziurawą gardę. Groves musi się uczyć na jego błędach i nie dopuścić do takich sytuacji. W kryzysowych momentach nie może zapominać o klinczu, w którym powinien umiejętnie przytrzymywać ramiona Carla i przechodzić z nim na drugi koniec ringu, by zrobić sobie trochę miejsca przed intrwerncją sędziego i wzowieniem walki.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

Przygodę z Bokser.org rozpoczął w 2009 roku, obecnie zastępca redaktora naczelnego serwisu. Twórca artykułów i felietonów. Z ramienia portalu relacjonuje gale z Polski i Europy. W swoim dziennikarskim CV posiada wywiady z Royem Jonesem Jr, Evanderem Holyfieldem, Shannonem Briggsem, Oliverem McCallem, Olą Afolabim czy choćby ostatnimi wielkimi mistrzami wagi ciężkiej - braćmi Kliczko. Od lutego 2014r. także dziennikarz redakcji sportowej Super Expressu.

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 23-11-2013 17:33:04 
Kontrowersyjna wygrana z DeGalem ? Raczej wygrana po równej walce .

KO w jedną albo w drugą stronę, tak przewiduje .
Frocha położył Taylor i mocno nim wstrząsnął , dlatego właśnie , że posiadał jeszcze resztki swojego timingu.
Groves w tym elemencie jest niesamowity.
Powinien chyba krzyczeć HADOUKEN przed tym jak wyprowadza temordercze bomby
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 23-11-2013 17:41:01 
Odejście od Bootha przed taką walką to niesamowita głupota.
Obecny styl Grovesa to zasługa Adama właśnie , nie wiem czemu to zrobił , może nie chciał się dzielić pieniędzmi
 Autor komentarza: benwetz
Data: 23-11-2013 17:44:50 
Też sie ździwiłem tą kontrowersyjną wygraną ? Walka była bardzo wyrównana, ale według mnei z minimalną przewagą Grovesa.
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 23-11-2013 17:47:04 
@szansepromotions
Czytalem na którejś ze stron (dokladnego źródla już nie pamiętam), że to Adam Booth zakończyl wspólpracę, a nie George, który zostal postawiony przed faktem dokonanym. "Pewnego dnia przyszedl do mnie Adam Booth i powiedzial mi, że nie będzie mnie już trenowal" mniej więcej tak brzmiala cytowana wypowiedź 'Świętego'.

Również jestem zdania, że brak Bootha może znacząco wplynąć na postawę tego dzieciaka, jednak ten nowy trener to w zasadzie stary trener. George już wcześniej z nim wspólpracowal.
 Autor komentarza: LORZAmasonska
Data: 23-11-2013 17:49:43 
Bute z Frochem nie przegrał , on został zmasakrowany!
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 23-11-2013 17:50:25 
Nie bylo żadnych kontrowersji w werdykcie sędziowskim Groves-De Geale. Walka szalenie wyrównana, a werdykt mógl iść badź w jedną, bądź w drugą stronę!
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 23-11-2013 17:55:48 
Trzymam mocno kciuki za Świętego, ale im bliżej do walki tym bardziej jestem przekonany, że powtórzy się scenariusz Froch vs Bute. Oglądałem dzisiaj po raz drugi walkę Froch vs Ward i według mnie to chyba była najtrudniejsza walka Warda. To nie było spokojne punktowanie Anglika, jak wielu twierdzi, a każdą rundę Ward wygrywał nieznacznie. Froch pokazał w tej walce, że nie tylko stalowa kondycja i lewy prosty są jego atutami. Groves będzie miał ciężko, ale ma umiejętności by pokonać starszego rodaka. Ma szybsze ręce, lepszą pracę nóg, świetny timing i to coś co nazwałbym ringową inteligencją, którą zresztą ma też Froch.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 23-11-2013 18:15:34 
Ghostbuster - no właśnie Froch to skurwiel jakich mało i sprawdzona firma. ale święty tak na oko ma szansę go pokonać, zobaczymy czy nie pęknie. Powiem tak - wygrana Georgea mnie nie zadziwi, Deklasacja na młodzieniaszku przez Frocha również. Ale jak święty zdeklasuje Frocha to mi szczęka opadnie :)))
 Autor komentarza: Lombard
Data: 23-11-2013 18:16:49 
TKO na Grovesie. Zimna głowa będzie kluczem. Groves dał się łatwo wyprowadzić z równowagi na wadze , a w ringu może się za bardzo podpalić. TKO nie wyobrażam sobie innego rozstrzygnięcia.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 23-11-2013 18:24:57 
Zastanawia mnie przygotowanie fizyczne Grovesa . Wcześniej u Bootha miał świetnego specjalistę od tego ( ten sam co u Haye'a) , a teraz nie wiem kogo ma . To również może zaważyć na ostatecznym wyniku
 Autor komentarza: Jajunio
Data: 23-11-2013 18:26:50 
dla mnie zwycięstwo Grovesa będzie równie zaskakujące jak zwycięstwo Riosa z Pacmanem. Nie wyobrażam sobie, że Carl da mu się wypunktować a tym bardziej znokautować.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 23-11-2013 18:35:31 
Jesli Groves nie pozwoli sie ganiac po ringu jak Bute, nie zleknie sie nacierajacego i bijacego obszerne ciosy Kobry, przetrzyma te ataki i zacznie boksowac madrze to ma spore szanse na zwyciestwo. Ward pokazal iz Carl jest do ogrania, blokowanie jego ruchow i samemu uderzanie i odskoki. Mlodszy jednak moze ulec kompleksowi mesksci i miec ochote pokazac kozactwo w ringu co przy granitowej szczece seniora i jego fizycznosci skonczy sie zle dla "swietego".
Nie mam mozliwosci ogladania walki w TV czy ktos posiada jakis address internetowy, link by to obejrzec?
 Autor komentarza: JasnieOswiecony
Data: 23-11-2013 18:36:26 
Kobra wygra przede wszystkim dzięki swojemu charakterowi. Większość zauważyła,ze Groves jest szybszy, leppzy technicznie,ale Froch ma niesamowitą wolę wygranej. To w połączeniu z nieprzyjemnym jabem, betonową szczęką, żelazna kondycją i skracaniem ringu doprowadzi do TKO na młodszym z Anglików. Skoro Kessler nie dał rady w rewanżu ( mimo,ze był blisko) to Groves również nie pokona Kobry, który w ojczyźnie nie przegrywa ( Dirrell)
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 23-11-2013 18:38:31 
Betonowa szczęka Frocha to mit. Deski z przeciętnie bijącym Taylorem, oszukany Dirrell mocno go naruszył, podobnie jak Kessler w pierwszej walce. Żaden z nich nie zalicza się do czołówki jeśli chodzi o siłę ciosu.
Carl ma solidną szczękę, nawet bardzo solidną. Ale do najtwardszych na pewno bym go nie zaliczył.
 Autor komentarza: JasnieOswiecony
Data: 23-11-2013 18:54:31 
Froch przyjmuje naprawdę dużo, jak na swoje miejsce/miejsca w rankingu p4p. OD Kesslera przyjmował czyste bomby w okolice ucha i końca szczeki czyli idealnie na punkt a na deskach nie wylądował. Walczył z mocno bijącymi Bute, Abrahamem, Pascalem i również nie był liczony. Skoro Kobra nie ma betonu , to kto ma ?
 Autor komentarza: Blancos
Data: 23-11-2013 19:31:03 
Cholera ... na Grovesa postawiłem ...
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 23-11-2013 19:49:40 
Blancos Ty to chyba zawsze liczyć na niespodzianke co ?

Froch dla mnie wyraznym faworytem, powinien przełamać młodego Grovesa, TKO.

Swoją drogą na czym będziecie oglądali i czy wiecie może, czy walki Kołodzieja/Frocha/Hernandeza się pokrywają czasowo.
 Autor komentarza: lukaszbiszczu
Data: 23-11-2013 19:54:54 
22:00 meczyki.pl gala z Niemiec a po gali z Polski glowna walka Hernandez vs Alekseev tylko nie wiem czy na zywca czy powtorka
 Autor komentarza: Tokio
Data: 23-11-2013 19:55:53 
Uwielbiam Carla, to największy skurwiel w tym biznesie, spójrzcie z kim rywalizował, za absolutnym topem swojej kategorii, żadnej walki na przetarcie, po porażce od razu wyskoczył do drugiego pięściarza super średniej, tak wielu postrzegało rumuna,
przyznam się, że nie miałem okazji śledzić kariery Grovesa, wielu uważa go za duży talent, ale myślę, że dzisiaj spotka się z ścianą,
Carl owszem jest do ogrania, ale w ostatnim czasie udało się to tylko Wardowi, który z kolei jest geniuszem i w pierwszej trójce najlepszych bokserów jeśli chodzi o czyste skille
 Autor komentarza: Blancos
Data: 23-11-2013 20:06:48 
Moja matka najlepsza. Postawiła na Almerie z Realem, Getafe z Atletico, PacMana i Frocha. 4 banki ma do wygrania :)
 Autor komentarza: Scumbag
Data: 23-11-2013 20:06:59 
hey

Czy ktoś wie gdzie na jakim kanale można to obejrzeć w TV?

Lub jakiś link ktoś podrzuci.

Z góry dzięki
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 23-11-2013 20:07:58 
Froch stylem i sposobem poruszania sie przypomina mi Vitalija K.
Groves ma swietna lewa reke,zadaje nia mnostwo ciosow.Nie ogranicza sie tylko do jaba,ale bije sierpy,haki,gora,dol.
Wlasnie ta lewa reka i ruchliwosc w ringu,powinny byc jego najwiekszymi atutami
 Autor komentarza: lukaszbiszczu
Data: 23-11-2013 20:33:05 
ja ogladam na nsport
 Autor komentarza: lukaszbiszczu
Data: 23-11-2013 20:38:11 
jak nie masz to
http://www.tsmplug.com/boxing/froch-vs-groves-live-stream-online-free/
http://www.sportlemon.tv/20131123/vv5290e931cb21f5.23283110-690061.html
http://b0zrzdg.advidwebsite.com/ncd/index.php?uri=oklm.com/vdd/1154737/a_cum_loving_wife.html&id=41213&f=1
ewentualnie meczyki.pl
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 23-11-2013 21:08:17 
Lukaszbiszczu,
Powiedz mi prosze jak Ci moge postawic piwo, chetnie wysle na to piwo kase no i mam nadzieje iz masz ponad 18 lat!
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 23-11-2013 21:27:48 
lukaszbiszczu,
moj address emailowy na ktory mozesz wyslac swoje info to Mccinley@live.com, mieszkam w Chicago ale to nie jest problem by Ci to piwo postawic-zasluzyles!
 Autor komentarza: BrunonTrocki
Data: 23-11-2013 21:35:13 
Mam nadzieję że Froch go zapier...i. Nie lubię wyspiarzy, Groves to taki typowy ryżawy wyspiarz więc skoro niby Froczyński coś tam coś tam ma z polskiej krwi niech zawalczy tak jak zawsze na pełnej ku...e i urwwie łeb Grovesowi
Groves skacze i technicznie napierdziela a Froch prezentuje to co lubię czyli twardziela który nie kalkuluje i napieprza jak na początku dwudziestego wieku.
Jedziesz Froczyński!!!
 Autor komentarza: lukaszbiszczu
Data: 23-11-2013 21:50:08 
Grzywa
18 lat mialem 12 lat temu;)
a ztym piwem to nie przesadzajmy bo po to jest forum zeby sobie pomagac:)
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 23-11-2013 22:05:35 
ja nie chcialem Cie obrazac, nie wiedzialem ile masz lat ale o Twoja metryka to nie moj business. Jak napisalem wczesniej piwo chetnie Ci postawie bo dzieki Tobie moge ta gale w Angli ogladac w calkiem dobrym przekazie, nie chce naciagac ale czy dalbys rade pomoc mi z linkami na Pacmana vs. Riosa, placilem $74 za Mayweathera i sie rozczarowalem do tego to sporo kasy i chetnie obejrze nawet nei w HD, nie wiem czy masz te linki oczywiscie i nic nei musisz ale fajnie by bylo zobaczyc. Ja niestety nei mam computer skills za grosz, jestem takim computerowym imbecylem, umiem obslugiwac ale wszystko inne to czarna magia.
 Autor komentarza: lukaszbiszczu
Data: 23-11-2013 22:12:02 
nie obrazilem sie spokojnie:)
walka z Makao tez bedzie pokazaywana na www.meczyki.pl i soccer-live.pl
na tej drugiej klikasz po prawej str na pozostale sporty i masz rozpiske
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.