HUBERT MIGACZEW PO MECZU Z CUBA DOMADORES
Adam Jarecki, Materiał własny
2013-11-23
We wczorajszym meczu z mocnymi Cuba Domadores, ekipa Huberta Migaczewa poległa przegrywając wszystkie pięć walk. Trener nie ukrywał niezadowolenia z postawy części swoich podopiecznych. Zapraszamy do wysłuchania wywiadu ze szkoleniowcem Hussars Poland, w którym ocenił wczorajszy występ oraz wyjazdowy mecz z Rosjanami.
Wiem że zalicza porażki, ale widać że gość angażuje się w to co robi i potrzebuje czasu na budowanie.
Przyjdzie czas na oceny, ale póki co trzeba się rozwijać i kibicować drużynie.
Jeżeli ktoś nie słucha trenera i nie realizuje planu to nie mam pytań = zasłużyłeś na czyste KO!
To co charakteryzuje pozostałe ekipy to dyscyplina, bo tylko dzięki niej robi się wyniki przez konsekwentny trening. Tyle że takie rzeczy wynosi się z domu, z rodzimego klubu i szacunku do trenera.
POWODZENIA!
Boks - bez komentarza
Pilka nozna - graczy ktorzy graja na najwyzszym swiatowym poziomie i taki prezentuja moge policzyc na palcach jednej reki.
Jako druzyna narodowa jestesmy najgorsi.
Koszykowka - zenada.
O siatkowce nie mowie bo jest ona sportem niszowym.
Jedyna naprawde wybitna jednostke mielismy w Formule 1, a jak to sie skonczylo wszyscy wiemy.
Ogladam to WSB z ogromnym bolem bo nie lubie gdy Polacy dostaja po dupie.
Przyczyna?
Mentalność!
Od szkoły propaguje się zasadę "cwaniactwa". Społeczeństwo uczy kombinowania. Media propagują patologiczne zachowania.
Na poziomie okręgowym to się sprawdza i wielu osobom to wystarcza, ale na najwyższym poziomie następuje DEKLASACJA.
My Polacy mamy pojeb. EGO. Wszystko wiemy lepiej i często celem przewodnim jest nachapanie kosztem innych.
Jak ktoś jest uczciwy i pracowity to zaraz go ktoś w uja robi.
Jeżeli w mediach piszę się że Kibica znów się rozbił i hejterzy mają uciechę że ten nie umie jeździć to wielka radocha.
Tylko nikt nie napisze że to pilot popełnił błąd myląc zakręty.
Nowy pilot w nowym aucie, dyktujący w innym języku, kiedy to mistrz świata WRC komentuje to jako wielki wyczyn, ale nie! Nasi eksperci wiedzą lepiej!
To jak ma być dobrze? Janusze klepią jak papugi to co media tworzą.
Jedni uświadomią sobie, że się nie nadają (choć przez lata żyli w odmiennym przeświadczeniu- uzmysłowią sobie, że szkoda zdrowia i czas skończyć karierę, gdyż ani z tego pieniędzy, ani sukcesów nie będzie)
Drudzy np. wczoraj Mateuszz Polski czy Dawid Jagodzinski ( i jeszcze kilku nie koniecznie tylko tych z drużyny WSB) uświadomili sobie, że świat znowu nie jest tak daleko... i że można wspiąć się na szczyt. Przecież np. Irlandczycy nagle nie zaczeli rodzić się jako nadludzie, czy nadbokserzy, a doszli do tego normalną „profesjonalną” drogą.
Dzięki WSB mamy promocję boksu olimpijskiego, rok temu moglismy też w telewizji oglądać finały MPS.
Co jednak nie znaczy, że nie może być lepiej. Są tez słabe strony tego rozwiązania, które jednak można szybko wyeliminować.
Słabą stroną jest uboga liczba kadrowiczów w naszej drużynie WSB i idące za tym trudności w kompletowaniu składu i istniejące ryzyko porażek przed czasem.
Nie mniej jednak od kogo mamy się uczyć jak nie od najlepszych.
Jak poprawić stan osobowy? Rozważyłbym np taką kwestię, np Jarek i Hubert wykorzystują doświadczenie i kontakty p.
Mustafy Koçinoğlu i np do drużyny dokopotowują 2-3 zawodników z Turcji, czy ze ściany wschodniej (jeżeli jest taka formalna możliwość) Oczywiscie to kosztuje..
Nie mniej jednak na dzien dobry- wzmocniono by skład, a przede wszystkim nasza młodzież miałaby od kogo się uczyć i kogo podpatrywać.
Myślę, że warto by było, gdyby w tym gronie wspólnie z prezesem Z.Górskim porozmawiali i zrobili mały krok do przodu. W końcu rozmowa nic nie kosztuje, a połączenie sił jedynie może przynieść bonus.
Start naszej drużyny w WSB to jedna (choć nie jedyna)z dróg do wyselekcjonowania kilku 4-5 u zawodników do zrobienia wyniku międzynarodowego. Dobrym pomysłem wydaje się też być zatrudnienie trenera z Białorusi i zakwaterowanie z nim grupy kilku zawodników w wschodnim ośrodku treningowym, gdzie z miejscowymi bokserami i innymi przyjezdnymi będą szkolić swój warsztat treningowy.
To pozwoli być może osiągnąć choć jednostkowy sukces (awans OLimpijski, medal na MŚ ME seniorów).
W tle natomiast należy rozpocząć i realizować ogólnopolski program treningowy trenerów i zawodników. Doprowadzić do tego, by sztab trenerski kadry Polski miał wgląd w historię treningów wszystkich wyróżniających się zawodników i mieć wpływ choćby w formie rozpisanych planów treningowych na ich treningi - W dobie internetu i rozmów telefonicznych 20 groszy za minutę - to naprawdę koszty marginalne i za 3-4 lata będą efekty.
Z moich obserwacji wynika, że idzie ku dobremu, a porażkami bym się nie przejmował, faktycznie lepiej przegrać z Mistrzem Świata i coś wynieść z tej walki niż wygrać trzeciorzędny turniej nic nie wynosząc z tego.
Jedyny ból to porażki przed czasem, ale zauważcie owszem były 2 KO w meczu z Rosją ( nie widziałem niestety walk, ale patrząc na nonszalancki styl K. Łegowskiego-niewątpliwego talentu –to się nie dziwię osobiście, że w końcu to go dotknęło. Porównajcie walki jego trenera prywatnie brata Marcina Łęgowskiego [są na youtube] który mimo również „luźnego”stylu opartego na balansie itp..będąc blisko zawodnika jednak trzymał gardę) i zdobył medal na MES. Myslę,ze gdy Kazik poprawi ten element to..mamy już gotowego kandyata na medal mistrzowskiej imprezy seniorowskiej za rok, dwa.)-to niewątpliwie z silniejszą reprezentacją Kuby już KO nie było.
Także bądźmy dobrej myśli..
P.S. powyższy tekst jest wyłącznie punktem widzenia, relfeksji jego autora i w swojej treści absolutnie nie ma na celu obrażania kogokolwiek.,a wprost przeciwnie ma zachęcac do jeszcze większego działania – ta tak pro formaJ, żeby nie było nieporozumień. Oczywiście nie oczekuję poklasku i tego by każdy koniecznie podzielał mój pogląd.
W skokach jest ok ale mimo wszystko mogloby byc jeszcze lepiej...
Natomiast co do kwestii mentalnosci to nie da sie z tym nie zgodzic.
Ja bym jednak chcial zeby Polacy odnosili suckesy w takich sportach jak boks, formula 1, koszykowka czy pilka nozna.
Mamy chyba najlepszych kibicow na swiecie, wyobrazacie sobie jakie bylyby emocje gdybysmy mieli takiego Warda czy Floyda w boksie?
Pamietam jak bylem na wyscigu formuly 1 na Wegrzech i kibicowanie Kubicy, komus kogo wiem ze nie jest przecietniakiem a wrecz przeciwnie to bylo cos niesamowitego.
Nie przesadzałbym, że siatkówka to niszowy sport, mimo wszystko to jeden z popularniejszych na świecie.
Zobaczymy co będzie, kilka lat temu myślałem, że jak Małysz odejdzie to w skokach będzie tragedia, jak się okazało jest całkiem nieźle. Może w boksie też tak będzie, chodź na razie się na to nie zapowiada.
Chyba nie bardzo wiesz o czym mówisz nawiązując do F1.
Kubica pracował na sukces latami i tylko dzięki temu że miał upartego ojca, szukającego właściwych rozwiązań osiągnął tak wiele.
Wróć do czasów gdzie Robert zaczynał i jak nikt w PL nie chciał go sponsorować mimo bardzo dużych sukcesów.
Włosi go bardziej szanują niż Polacy, a wiem co mówię bo mam porównanie co o nim się mówi w PL a co w Italii.
Gość ma uszkodzony bark i niedowład, a w debiucie wygrywa WRC2.
To jest talent ponad talenty! Poparty bardzo ciężką pracą.
Poukładany profesjonalista, pasjonat który stawowi czołówkę wśród sportowców na świecie.
Natomiast to jak potraktowano A.Małysza przy zniżce formy, zakrawa o pomstę! A później media świecące oczami gdy znów zaczął wygrywać.
Nie znam innego sportowca który by tyle zrobił dla polskiego sportu.
Swoim sukcesem odbudował całą dyscyplinę skoków narciarskich.
Przykre jest to że naród zachowuje się jak hołota która sama nie potrafi myśleć, bo leci za grupą propagujących nienawiść.
Nie wiem o czym mowie? Mam identyczne zdanie co do niego.
Co do tego ze szanuja go bardziej we Wloszech niz w Polsce to nie jest prawda...
Chyba ze sugerujesz sie wpisami ludzi na onecie.