BRADLEY: RIOS JEST STWORZONY DLA PACQUIAO
- Wszystko opiera się na stylach walki. Wszyscy wiedzą, że to od nich zależy przebieg pojedynku. Rios ma styl, który zdecydowanie pasuje Pacquiao. Idzie do przodu, nie dba o obronę i przyjmuje mocne ciosy - analizuje Timothy Bradley (31-0, 12 KO), dawny rywal Manny'ego Pacquiao (54-5-2, 38 KO) i obecnie numer 3 wielu list P4P.
Filipińczyk wraca oczywiście po ciężkim nokaucie i na szali jest tutaj jego dalsza kariera. Właśnie dlatego zmierzy się z przeciwnikiem, który powinien mu pasować i dodatkowo gwarantuje wielkie emocje. Brandon Rios (31-1-1, 23 KO) naturalnie nie zamierza przegrać, ale mało kto daje mu szanse na zaskoczenie "Pacmana".
- Rios musi zrozumieć, że nie przyjął jeszcze uderzeń kogoś, kto bije tak mocno z obydwu rąk. Mówię wam, byłem z nim w ringu. Wiecie, co jest w nim takie szczególne? On bije kombinacjami, a każdy cios może okazać się tym ostatnim. To nie jest tak, że tylko ostatnie uderzenie jest mocne. Każdy jego cios waży. Rios musi wspiąć się na wyżyny swoich możliwości. Wiem, że on też ma czym uderzyć i chce walczyć, ale moim zdaniem będzie za wolny - dodaje "Desert Storm".
- Największym zmartwieniem Riosa będzie lewa ręka Pacquiao - uważa Bradley. - Pacquiao ma niesamowity lewy. Robi dużo zwodów, chce cię nimi zmylić. Sądzę, że na początku da się Riosowi wystrzelać. Sprawi, że Rios zapłaci za wszystkie swoje błędy. Powiedziałem mojemu managerowi Cameronowi Dunkingowi, żeby ostrzegł Riosa przed lewą ręką Pacquiao.
Rios przez brutalne KO i koniec kariery żóltka
szanse Riosa z Pacquiao są jak Arreoli z Władimirem
Naruszył go Alvorado w pierwszej walce pomimo że przegrał przez TKO
Jego teksty ,że lubi otrzymywać ciosy na twarz są tylko gadaniem.
Jeżeli chodzi o przyjęcie ciosów i odporność na uderzenia to na mnie osobiście duże wrażenie zrobił Antonio Margarito.
Ale widocznie na zdrowie mu to nie wyszło bo już nie widać go w ringu od 2 lat.
myśle że temu krętaczowi chodzilo o to aby mieć zawodnika czarnoskórego bowiem czarni generują w US wielkie zyski i dlatego tak sie stało z bradleyem . Wypromować czarnego za wszelką cene bo z czarnych idzie kasa .Po prostu bawi sie w boga i ustawki kreujące rynek . Jak dla mnie cała ta sytuacja jest psu w dupe dopóki nie dojdzie do rewanżu Bradleya z Mannym.
jesli chodzi o walke paca vs rios mam nadzieje ze pac wroci do gry i ciezkim ko pokaze ze nokaut od JMM nie musi zakobczyc jego kariery