MANNY: DAWID TEŻ BYŁ MNIEJSZY OD GOLIATA
- Czy jestem pewny siebie przed walką z Riosem? Jestem bardziej niż pewny siebie. Rios jest ode mnie większy. Pamiętajcie, że Dawid też był mniejszy od Goliata, a potrzebował tylko jednego kamienia, żeby go powalić. Wyjdę do ringu silniejszy niż kiedykolwiek. W moim ciele jest siła mojego narodu i moich rodaków. Walczę dla nich, nie dla siebie. Walczę dla ich chwały, nie dla swojej - mówi zmotywowany Manny Pacquiao (54-5-2, 38 KO), który w sobotę zmierzy się z Brandonem Riosem (31-1-1, 23 KO) na gali w Makau.
"Pacman" jest oczywiście faworytem tego pojedynku, ale trzeba sobie powiedzieć, że odnośnie jego obecnej dyspozycji mamy bardzo wiele pytań i tylko kilka odpowiedzi. Części z nich udziela trener Freddie Roach, który jest zachwycony poświęceniem swojego podopiecznego.
- Ostatnia sesja treningowa Manny'ego była niesamowita. Mieliśmy zrobić sześć rund na tarczy, ale przerwałem już po czterech. To były najlepsze cztery rundy, jakie kiedykolwiek zrobiliśmy na tarczy. Był bezbłędny. To był najbardziej szczęśliwy i produktywny obóz przygotowawczy od lat. Wiem, że przewidywałem nokaut do szóstej rundy, ale po tym ostatnim treningu nie widzę możliwości, żeby Rios miał przetrwać cztery starcia z Mannym - powiedział Roach. Przekonamy się w nocy z soboty na niedzielę...
....watpie czy poszedl by z goliatem w pol-dystans ;)
A Manny to niby z jakich kategorii się wywodzi?
Janusz1970
Liczba w twoim nicku to IQ?
Walka zapowiada się naprawdę fajnie,Rios jest prosty niczym poziomica,ale łeb ma jak La Motta,więc nie wykluczam niczego.
A Manny to niby z jakich kategorii się wywodzi?"
To bez znaczenia z jakich kategorii się wywodzi, bo Filipino walczy w 147 już od jakichś 4 lat, a Rios został wyciągnięty w górę specjalnie na tą walkę.
Nie wiem jak Ty podchodzisz do tematu wagi,ale dla mnie wagę zawodnika określa dzień walki,Manny nie przybiera,a Rios pewnie z 10-15 funtów,więc prostą kalkulacją wychodzi mi że Rios walcząc w 140 tak naprawdę do ringu wnosił więcej niż Pac walcząc w 147 czy w umownym 150.
Możliwe że się mylę,po to są właśnie polemiki.Nie wiem jak to sprawdzasz,ale na oko widać że Rios przez te godziny między wagą a walką robi się większy,u Mannego tego nie widać.Ba stawiając ich obok siebie to Rios sprawia wrażenie tego z wyższej wagi.
Jeśli Ty piszesz prawdę to jednak mam troszkę racji.
Riosa rozniesie jak gnój po polu.
Ps. Manny się skończył ???? z Bradleyem wygrał i to w niezłym stylu. Z Marquezem też walczył świetnie fizycznie (pomijając nonszalancję i złą taktykę ) a rios nie ma pojęcia co to kontra.
Fizycznie wyglądał świetnie, ale zaliczenie desek i ciężkiego nokautu z gorszą wersją zawodnika, z którym się w przeszłości przeboksowało tyle rund bez liczenia może oznaczać spadek odporności.
Teraz dostał k.o to zmienił śpiewke.
A swoją drogą troszkę mi to pachnie R.J.J z gadki żeby się tak samo nie skończyło.