RODRIGUEZ NIE ZMIEŚCIŁ SIĘ W LIMICIE
Pomimo 14-miesięcznej przerwy Andre Ward (26-0, 14 KO) nie miał żadnych problemów ze zrobieniem limitu kategorii super średniej i wniósł na wagę 167,8 funta. Nie można tego samego powiedzieć o jego jutrzejszym rywalu Edwinie Rodriguezie (24-0, 16 KO), który z wagą 170 funtów okazał się prawie o kilogram za ciężki. "La Bomba" ma dwie godziny na pozbycie się nadwagi, ale będzie mu o to bardzo trudno.
- To okropne zaniedbanie. Tak się dzieje, kiedy płacisz zawodnikowi więcej, niż mu się należy. On robi kpinę z tej walki - skomentował całe zajście zdegustowany Virgil Hunter, trener Warda. Podobny nastrój miał kryjący wściekłość Lou DiBella. - Nie mam wymówek. To nieprofesjonalne, czuję się zażenowany - powiedział charyzmatyczny promotor Rodrigueza.