SPROTT ZNÓW NAJLEPSZY W PRIZEFIGHTERZE
38-letni Michael Sprott (40-21, 17 KO) po raz kolejny wskrzesił swoją karierę, broniąc honoru Brytyjczyków w dzisiejszej edycji turnieju Prizefighter. Jego rodacy odpadli w swoich ćwierćfinałach, ale czarnoskóry weteran pokonał wszystkich trzech przeciwników, którzy stanęli na jego drodze. W finale Sprott okazał się lepszy od Jasona Gaverna (25-16, 11 KO), który w drugiej rundzie nabawił się kontuzji i nie był w stanie rywalizować z dobrze dysponowanym przeciwnikiem w ostatnich minutach walki.
Sprott triumfuje w Prizefighterze już po raz drugi - poprzednio dokonał tego w październiku 2010 roku. Pół roku później znów spróbował swoich sił w tej formule, ale odpadł po pierwszej walce. Dziś potwierdził jednak, że doskonale sprawdza się w takim turnieju. Przed tym startem Michael poniósł sześć porażek w ostatnich siedmiu ostatnich występach i szczególnie po szybkim nokaucie w walce Erkanem Teperem (11-0, 7 KO) mówiło się, że to może być koniec długiej kariery Sprotta. Kto wie, czy sukces sprzed kilkunastu minut nie doprowadzi go teraz do starcia z Davidem Price'em (15-2, 13 KO).
Warto było obejrzeć Prizefightera chociażby dla samego Joshuy. Początek kariery jak u kazdego- klepanie ogórów, ale fajnie się go ogląda w ringu jestem ciekaw co z niego wyjdzie za 3 lata.
Miałem niezły ubaw oglądając Toneya. Gavern przed trzecią runda chce się zbić z Toneyem rękawicami, a ten go atakuje cepem. Hahaha, jak można byc takim idiotą. To takie przykre, kiedy wielki bokser robi z siebie taki pośmiewisko. Trzeba wiedzieć kiedy zejśc ze sceny niepokonanym... Pozdrawiam redakcje i wszystkich stałych bywalców.
PS. Chciałbym zobaczyć Szpilke ze Sprottem, ale pewnie Sprott za bardzo doświadczony..
Po prostu turniej w sam raz dla journeymenów.
Walki były wyrównane, dużo się działo. Poziom oczywiści od słabego do przeciętnego, z przewagą tego pierwszego.
Jako zdecydowanych faworytów widziałem Minto i Sprotta. Stawiałem ostatecznie na tego 2 i się nie pomyliłem, choć po 2-1 wygrał wszystkie walki.
Wszyscy zawodnicy z półfinałów byli by dobrymi rywalami dla Szpilki i Zimnocha.