HUSARIA ZBROI SIĘ NA KUBAŃCZYKÓW
Grzegorz Kozłowski (52 kg), Mateusz Polski (60 kg), Rafał Perczyński (69 kg), Paweł Stępień (81 kg), Sergiej Werwejko (+91 kg) - to skład Hussars Poland na pierwszy "domowy" mecz nowego sezonu ligi WSB. Do Raciborza przyjedzie Kuba. Transmisja w TVP Sport.
Pięściarze Hussars Poland kończą przygotowania do spotkań rozpoczynających 4 w historii sezon World Series of Boxing (biało-czerwoni startują po raz 2). W środę 13 listopada wyjeżdżąją do Sankt Petersburga na piątkowy mecz z Team Boxing Russia. W kadrze znajdą się, o czym już informowaliśmy - Dawid Jagodziński (49 kg), Sylwester Kozłowski (56 kg), Kazimierz Łęgowski (64 kg), Tomasz Jabłoński (75 kg) oraz Krzysztof Kowalski (91 kg).
Niespełna tydzień później, tj. 22 listopada w hali producyjnej Rafako w Raciborzu, podopieczni głównego trenera drużyny Huberta Migaczewa podejmą debiutujący w zawodowych rozgrywkach klub Cuba Domadores. Kubańczycy pod koniec sierpnia rozegrali dwumecz z innym grupowym rywalem - Mexico Guerreros. W całej potyczce w Meksyku lepsi byli goście 7-3.
- Jesteśmy w stanie wygrać co najmniej po 3:2 i z Rosją i z Kubą. Najmocniejsi zawodnicy tych drużyn brali udział w MŚ i raczej nie zrobią formy na WSB, o ile w ogóle wystąpią. Dlatego u nas nie ma np. Irka Zakrzewskiego (kat. 69 kg). Musi odpocząć. My z kolei wystawiamy naprawdę niemal optymalne składy. Mateusz Polski już pokazywał, że nie jest gorszy od Dawida Michelusa. Rafał Perczyński z kolei będzie miał niepowtarzalną okazję i motywację pokazać, że w półśredniej jest jednym z najlepszych w kraju. Grzesiek Kozłowski jest w gazie. Od Sergieja Werwejki w superciężkiej nie ma lepszych w Polsce - powiedział szef Hussars Poland Jarosław Kołkowski.
W grupid B Husaria zmierzy się jeszcze z broniącym tytułu Astana Arlans Kazakhstan, Mexico Guerreros i Azerebaijan Baku Fires.
- Grupa jest bardzo mocna, ale w tamtym sezonie tez wszyscy stawiali nas na przegranej pozycji... Liczę, ze pokażemy kibicom boks na wysokim poziomie, a to przełoży się na wiele zwycięskich pojedynków - stwierdził kapitan zespołu Tomasz Jabłoński.
Mam nadzieję że WSB zawita do Gdyni.
Pozdrawiam