RING TELEGRAM: 10.11.2013
Dmitrij Salita (35-2-1, 18 KO) podjął się zadania, któremu nie był w stanie sprostać. Urodzony na Ukrainie Żyd chciał dziś pokonać ostatnią przeszkodę przed walką z Malignaggim lub "Super" Zabem, ale został wypunktowany i obnażony przez Gabriela Bracero (23-1, 4 KO). Zdaniem dwójki sędziów "Tito" wygrał wszystkie rundy, trzeci znalazł gdzieś trzy starcia dla Sality (100-89, 100-90 i 97-92).
Mało kto brał na poważnie obietnice Miguela Romana (44-11, 33 KO), gdy ten zapowiadał, że znokautuje dwukrotnego mistrza świata kategorii super piórkowej - Juana Carlosa Salgado (26-3-1, 16 KO), lecz ku zdziwieniu wszystkich okazało się, że 27-letni wojownik wcale nie rzucał słów na wiatr i na gali w Coacalco zastopował utytułowanego rywala w 11. rundzie.
W walce wieczoru na gali w Kijowie Wiaczesław Użelkow (30-3, 19 KO) wygrał przez techniczny nokaut w szóstej rundzie z Jaidonem Codringtonem (21-4, 17 KO). Amerykanin prezentował się w ringu naprawdę nieźle, wyprowadzał więcej ciosów i prawdopodobnie wygrywał, ale w szóstej rundzie nadział się na potężny cios, który zmienił oblicze całej potyczki. Ospały do tej pory ukraiński weteran w końcu zaatakował i rzucił rywala na deski, ale Codrington wstał i był gotowy podjąć dalszą walkę, lecz sędzia ringowy poddał go w kontrowersyjnych okolicznościach. Zwycięski Użelkow zdobył wakujący pas IBO International w wadze półciężkiej, ale jasne jest, że nie będzie już rywalizował z najlepszymi w swojej kategorii.
Niestety nie znam przebiegu walki