SULĘCKI PO WYGRANEJ Z WAWRZYCZKIEM: JESTEM GOTOWY NA WIĘKSZE WYZWANIA
- W pierwszej rundzie dałem się złapać Łukaszowi dwa razy lewym sierpowym. Nie potrafię jakoś dobrze się rozgrzać w szatni przed występem, ale potem było już dobrze. Walka nie była brzydka dla oka, mamy kolejny materiał do analizy i jedziemy do przodu. Szukam jednak jeszcze większych wyzwań, jak Grzesiek Proksa czy Przemek Majewski. Moim zdaniem brakuje mi trochę doświadczenia, lecz jestem już gotowy na takie wyzwania. Nie chcę patrzeć wstecz, tylko szukam tego co czeka mnie w przyszłości - powiedział po zwycięskim pojedynku w Ełku Maciej Sulęcki (16-0, 3 KO).
- Od trzeciej rundy brakowało mi dynamiki i wtedy też zabrakło planu taktycznego. Od tego też momentu trochę poszedłem na żywioł. Jeśli telewizja i promotorzy będą chcieli rewanżu, to przygotuję się jeszcze lepiej. Dopiero od roku mogę się skupić tylko na trenowaniu, są ludzie, którzy chcą mi pomóc i wierzę, że jest jeszcze dla mnie miejsce na progres - dodał od siebie pokonany w tej potyczce Łukasz Wawrzyczek (18-2-2, 2 KO).
Zestawienie doskonałe
Gwarancja pełno dystansowej napierdalanki ale szacun za widowisko i charakter
Pozostaje zatem:
-poprawienie precyzji ciosów,
-ciosy na wątrobę.
Gmitruka się pytali co zrobić jak bokser nie ma mocnego ciosu?
Odpowiedział że są ćwiczenia na wzmocnienie ciosu...
Widać na Sulęckiego widać nie działają.