KRÓTKA ROBOTA DĄBROWSKIEGO
Redakcja, Informacja własna
2013-11-09
Norbert Dąbrowski (13-0, 6 KO) zaryzykował i tydzień przed walką z Robertem Świerzbińskim zgodził się dziś stanąć naprzeciw Mindia Nozadze (14-6, 9 KO). I wygrał.
Podopieczny Andrzeja Gmitruka przez niemal całą pierwszą rundę nacierał na przeciwnika, lecz niemal równo z gongiem nadział się na kontrę z prawej ręki, a że źle stał na nogach, podparł się ręką i Włodzimierz Kromka nie miał wyjścia - musiał go liczyć do ośmiu. Walka nie potrwała jednak długo, ponieważ Gruzin zaraz na początku drugiego starcia doznał poważnej kontuzji - prawdopodobnie łamiąc palec prawej dłoni. Teraz czas na Białystok i Świerzbińskiego.
Brak równowagi nikogo nie tłumaczy, bo upadł po ciosie.
Mogła być ciekawa walka, ale kontuzja paskudna.
Tyle dobrze że Dąbrowski ma jeszcze drugą walkę, więc jeszcze zobaczymy czy jest faktycznie poprawa.
Pyt nr 1 czy widziałeś walkę ?
Pyt nr 2 po co pisać o walce kiedy sie jej nie widzi ?
Norbi popełnił błąd ale ma talent i trzeba go obserwować
Głupia niepotrzbna walka i tyle , szkoda o tym pisać i analizować
Trochę się czepiam, ale już któryś raz rzuca mi się to w oczy.
W walce wieczoru liczę na dobry boks, koło remisu typuje.
Pozdrawiam
Widziałem i uprzedzam że w ocenie nie bawię się w to czy kogoś lubię czy nie.
Norbert spoko gość, miało być pierd... a były dechy...
Sędzia liczył zgodnie z regulaminem, bo było po ciosie.
@morientes piszesz o swoich omamach że walki nie widziałem i w tym samym poście że Dąbrowski popełnił błąd.
Zdecyduj się..
Niestety Gmitruk sie starzeje , bezsensowna walka norberta , niepotrzebna zupełnie , nie można w którtkim czasie skupić sie na 2 walkach
Kaczora nazywa poukładanym, a Syrowatkę chaotycznym, gdzie chłopak pokazuje piękny boks.
Zejścia, uniki, praca nóg i to z mocnym rywalem.
W końcówce zabrakło sił, ale to wynika z tempa i z braku doświadczenia.