PACQUIAO: NADAL CIESZY MNIE BOKS

Wielkimi krokami zbliża się kolejna walka jednego z największych mistrzów naszych czasów - Manny'ego Pacquiao (54-5-2, 38 KO). Filipińczyk po dwóch przegranych z rzędu 23 listopada w Makau zaboksuje z bitnym Brandonem Riosem (31-1-1, 23 KO). Stawką starcia będzie wakujący pas WBO International wagi półśredniej.

"Pac Man" nie ukrywa, że najbliższa walka będzie jedną z najważniejszych w jego karierze, jednak czuje się dobrze przygotowany i pewny siebie.

- Spodziewam się wygranej. To dla mnie bardzo ważny pojedynek, ponieważ w dwóch ostatnich poniosłem porażkę. Te myśli nie mają na mnie w pływu. To jest boks - raz przegrywasz, raz wygrywasz. Czuję się komfortowo i jestem pewny swego i wygram tą walkę, jednak jeśli mi się nie powiedzie, nie zamierzam odchodzić na emeryturę. Mam boks we krwi, to mnie motywuje. Nadal cieszy mnie to i chcę dać jeszcze wiele emocji moim kibicom - powiedział Pacquiao.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: KAOS
Data: 06-11-2013 21:03:07 
Wszyscy mamy taka nadzieje Manny^^.

Zestawienie zapewne dostarcza emocji juz teraz, jednak mnie w tej wlace interesuje jedynie forma, jaka zaprezentuje Manny.

Pacman nie powinien miec z Riosem zadnych klopotow, styl Brandona to woda na mlyn dla Pacquiao. Stawiam Ko lub poddanie przez naroznik w okolicach drugiej polowy.
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 06-11-2013 21:53:00 
Manny powróci w wielkim stylu! Rios dostanie lanie życia, zostanie zdemolowany! Każdy inny scenariusz będzie dla mnie niespodzianką...
 Autor komentarza: rakowski
Data: 06-11-2013 22:59:00 
Dwie walki Riosa z Alvarado pokazały niesamowite emocje,ale także spore ograniczenia Riosa o których większość wie.Wpływ na to miała na pewno waga,teraz jest w nowej kategorii wagowej.Przeważnie przenosiny wyżej nie działają dobrze na pięściarzy w pierwszych walkach-taki pierwszy chrzest.To też może być istotnym czynnikiem,czyli nieumiejętność dostosowania się do tempa Filipińczyka.Osobiście stawiam przed czasem pod koniec walki lub 12 rund.Jednak ta druga opcja wydaje mi się mało prawdopodobna.Każda jego walka to ogromne wydarzenie.
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 06-11-2013 23:27:36 
Pacman obije Riosa dajmy spokój, on nie jest skończony, wałek i przegrana z Marquezem nie uśpiły w nim zabójcy.
Mam wielką nadzieje, że Arum zwiędł w sprawie Pacman-Floyd i dojdzie do ich walki bo naprawde Pacquiao to jedyna osoba która może z Moneyem dać dobrą walkę. Po tej walce, jeśli Floyd faktycznie zdeklasuje Mannego w co do końca nie chce wierzyć nie zostanie już kompletnie nikt inny a Floyd skończy z nieskazitelnym rekordem i legendarnym statusem.
(Chyba, że Bradley, którego notabene bardzo lubie dostanie walke z Moneyem i będzie wałek).

Czekam na sobotnią gale i walkę Garcia-Roman, Donaire i Andrade. Będzie przynajmniej kilka nokautów :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.