PEREZ: MODLĘ SIĘ ZA MAGOMEDA
Redakcja, Boxingscene
2013-11-05
- W tej chwili Magomed jest w moich myślach i modlitwach. Mam nadzieję, że szybko z tego wyjdzie - powiedział Mike Perez (20-0, 12 KO). To właśnie jego potężne ciosy w sobotnią noc spustoszyły Magomeda Abdusalamowa (18-1, 18 KO). Rosjanin przegrał na punkty, lecz potem został wprowadzony przez lekarzy w stan śpiączki farmakologicznej.
- Walczył ze mną jak prawdziwy wojownik. Oczywiście cieszę się ze zwycięstwa, jednak najważniejsze w tym wszystkim jest zdrowie - dodał Kubańczyk.
- Cały nasz zespół zasmuciła ta wiadomość. Modlimy się za niego i poprawę jego stanu - dodał Tom Loeffler z K2 Promotions.
Potrzebnu był tam taki gość jak ten, który podbiegł do narożnika Rosado w walce z Golovkinem.
Nie widze w tej wypowiedzi zadnej hipokryzji czy obludy. Walczy sie po to, aby wygrac, a nie komus zrobic krzywde.
Z Bogiem.
Co ty pierdolisz. To jest boks i takie rzeczy są jego częścią. Myślisz że Perezowi jest przyjemnie, wiedząc co może czekać Magomeda?! Nie chciałbyś być na jego miejscu. To też są ludzie (sportowcy).
To jest sport a nie napierdalanie na ulicy i skakanie po głowie dla pewności, żeby nie dostać kosy w plecy jak się odwrócisz. Na ringu znajdują się osoby, które dobierane są odpowiednio do swych umiejętności, żeby ryzyko zminimalizować. Dupy dał narożnik Magomeda, brak komunikacji przede wszystkim...
Czasem, nawet jak pięściarz chce walczyć, narożnik powinien walkę przerwać. Niektórzy bokserzy się zgadzają z decyzją inni mają ambicje żeby nie przerywać. Narożnik nie jest tylko po to żeby podać wodę, wymyć ochraniacz, i podpowiedzieć plan na walkę. Oni tam są żeby nie dopuścić do takich rzeczy. Rosado poddali elegancko a tu się nie dało?
"Chyba chlopie nie znasz idei sportu, a przede wszystkim boksu." - co ma idea boksu do wiary i modlitwy za przeciwnika ktorego sie samemu doprowadzilo do stanu zagrazajacemu zyciu?
"Boks jest dla ludzi inteligentnych, a nie tylko dla lysych dresiarzy jp, ktorzy trenuja tylko po to, aby dac komus w przyslowiowego ryja." - a w ktorym miejscu napisalem ze jest inaczej? Pomoge - w zadnym. Co pokazuje ze polemizujesz z samym soba i z wlasnymi fantasmagoriami.
"Nie widze w tej wypowiedzi zadnej hipokryzji czy obludy." - to przeczytaj moj post i mocno sie zastanow.
"Walczy sie po to, aby wygrac, a nie komus zrobic krzywde." - wytlumacz mi jak mozna wygrac w boksie inaczej niz robiac przeciwnikowi krzywde? Nawet samo odniesienie zwyciestwa jest nieodlacznie zwiazane z niefizycznym skrzywdzeniem swego oponenta bo, przykladowo, pozostawi to slad na jego psychice a i przyszle gaze beda mniej intratne.
"Z Bogiem." - co konkretnie z nim i z ktorym wlasciwie?
"Co ty pierdolisz." - dostosuje sie do poziomu i odpowiem: nie twoja matke ... sam wiesz najlepiej czemu.
"To jest boks i takie rzeczy są jego częścią. Myślisz że Perezowi jest przyjemnie, wiedząc co może czekać Magomeda?!" - Nie, nie mysle tak. A jesli wywnioskowales inaczej to masz powazne problemy z czytaniem ze zrozumieniem.
"Nie chciałbyś być na jego miejscu. To też są ludzie (sportowcy).
To jest sport a nie napierdalanie na ulicy i skakanie po głowie dla pewności, żeby nie dostać kosy w plecy jak się odwrócisz." - Nie chcialbym tylko jak sie to ma do mojego posta? Odpowiem: nijak.
"Oni tam są żeby nie dopuścić do takich rzeczy. Rosado poddali elegancko a tu się nie dało?" - Odpowiem znowu bo widze ze niestety nie ogladales tej walki: Nie dalo sie i stad wlasnie te przykre konsekwencje.
Przeczytaj jeszcze raz swój post i idź do gimnazjum skoro nie widzisz odzwierciedlenia do twojego postu w mojej wypowiedzi.
I daruj sobie niektóre teksty cwaniaku zza monitora.
Co do 'Z Bogiem'. Zinterpretuj to jak chcesz, generalnie chodzilo mi o to, abys byl zdrow.
Abdusalamow miał poważne obrażenia, ale skoro sam chciał wychodzić do kolejnych rund, to znaczy, że czuł, że może walczyć.
PS Krzywda krzywdzie nie równa. Jak można stawiać na równi nabicie przeciwnikowi kilku siniaków z trwałym uszczerbkiem na zdrowiu? Niektórzy lubią uchwycić się jednego słówka i przeprowadzać bardzo skomplikowaną "analizę". Pytanie - po co? Chcą udowodnić innym (sobie?), że są inteligentni?...lol...
"Przeczytaj jeszcze raz swój post i idź do gimnazjum skoro nie widzisz odzwierciedlenia do twojego postu w mojej wypowiedzi." - skladnia wypowiedzi powala na kolana i jednoczesnie wskazuje na to ze to akurat ty odnioslbys znacznie wieksza korzysc z wizyty w gimnazjum :)
"I daruj sobie niektóre teksty cwaniaku zza monitora." - ta riposta byla tak mocna ze z wrazenia zaparowaly mi okulary i poplakalem sie.
A moze bys sie tak "cwaniaku zza monitora" odniosl merytorycznie do mojego posta? Czy tez moze jest to juz ponad twe sily?
W narożniku nie było komunikacji. Jeden po angielsku, drugi po rosyjsku i nikt nic nie wie. W narożniku powinien być spokój a nie...Wieża Babel.
Sam typowałem zwycięstwo Pereza, ale chuj z takiego zwycięstwa skoro Magomed jest jedną nogą w grobie.
"Nadal nie rozumiesz idei sportu, ale lepiej oskarzac murzyna o hipokryzje i oblude. Bez sensu." - nie boj sie, zapewniam Cie ze rozumiem. Problem tkwi nie w sporcie ale w bezsensownych probach laczenia go z wiara chrzescijanska
"Co do 'Z Bogiem'. Zinterpretuj to jak chcesz, generalnie chodzilo mi o to, abys byl zdrow." - dziekuje w takim razie i wzajemnie :)
Pełna zgoda. Wszyscy mądrzy po walce. A później włączają sobie Gatti- Ward.
"wojadzer w pierwszym wpisie strzelił trollingiem a wy łapiecie ;)"
W ktorym konkretnie miejscu/fragmencie jesli moge zapytac?
Data: 05-11-2013 09:30:02
Pewnie się cieszą bo Perez pokazał że jest groźnym przeciwnikiem. To wina narożnika Abdusalamowa bo kretyni powinni rzucić ręcznik. Jeśli się obudzi to na jego miejscu bym ich pozwał.
jaki ręcznik jak zawodnik chciał walczyć i oddawał ciosy
Data: 05-11-2013 10:12:04
Hipokryzja i obluda na najwyzszym poziomie. Najpierw go pobil a teraz modli sie o to zeby konsekwencje tegoz pobicia nie wplynely zbyt negatywnie na zdrowie tamtego. Zamiast sie modlic trzeba bylo nie robic krzywdy blizniemu i nadstawic drugi policzek albo po prostu nie wchodzic do ringu i dac walkovera.
Chłopie skończ się ośmieszać na tym forum...cięzko mi się wypowiadać za większość aktywnych userów...ale podejrzewam, ze wielu już nawet nie czyta tych Twoich kwiatków....
Co do walki nie widziałem....ponoć wojna...Ja spodziewałem sie ze Perez zdmuchnie Mago z ringu..nie przewidziałem jedynie tego, ze jest tak twardy....Widziałem kiedyś Pereza na żywo...co prawda dał wówczas słabą walkę ale już wówczas widziałem ze ten @karypel@ jak na wage ciężką ma nieprzeciętnie mocny cios...a Mago wywrócił przecież Mccline bo bardzo słbym ciosie w Moskwie....Ludzie piszą, ze mial złamaną ręke oraz szczenkę....wówczas powinien zareagować lekarz zawodów....Mam słby internet teraz wiec nawet YT odpada...ale czy kontuzja szczenki była widoczna od razu tak jak np w walce Miranda-Abraham? bo jeśli tak to powinna walka zostać przerwana i TKo.
Ale łatwo pisać po faktach....
Data: 05-11-2013 13:20:31
jowisz881
Pełna zgoda. Wszyscy mądrzy po walce. A później włączają sobie Gatti- Ward. "
Hehe, fakt. Ktoś już kiedyś pisał, że większość zachwycających się "Rigo" tylko udaje, żeby wyjść na koneserów, a tak naprawdę lubią ostre napierdzielanki. Ja może i koneserem nie jestem (a może jestem? ciężko wyczuć...), ale na serio wolę oglądać zawodników z dobrą techniką i defensywą, żeby właśnie takie rzeczy jak w przypadku Mago nie działy się po walce... :-(
Data: 05-11-2013 13:31:19
jaki ręcznik jak zawodnik chciał walczyć i oddawał ciosy
To nie ma znaczenie...czasem zawodnik pomimo niezłomnej wiary i charakteru nie powinien podejmowac dalszej walki....Takie rzeczy się zdarzają często zwłaszcza w boksie olimpijskim...gdzie doświadczony trener nie puszcza swojego młokosa np na walkę finałową..nie przez kontuzję czy strach..tylko czasem nie bedąc gotowym na pewien poziom rywealizacji można złamać karierę i to już jest później nie do odbudowania...prześledcie MP seniorów albo nawet IO były takie przypadki i później Ci co niby "obsrali się" zostawali wielkimi nazwiskami ale wówczas trener wiedział, ze to jeszcze nie czas.
Tutaj tego zabrakło...złamana rękę, szczęka i 300 heavy punches na głowę...trener się nie popisał... bez względu na to co chciał sam zawodnik.
A to nie było tłumacza? Chyba był człowiek, który przekładał z angielskiego na rosyjski, nie? Nie chcesz chyba powiedzieć, że gadali do Niego jednocześnie w dwóch językach ;-)
Natomiast jeśli sam Mago czuł się źle z tymi urazami jakich doznał, to mógł zostać w narożniku między rundami. Nikt by Mu tego nie miał za złe. Niedawno poddał się Alvarado, ale nikt nie powie, że "Mile High" nie jest wojownikiem.
Ludzie na Boga...jakie odszkodowanie bo mu się należy....o takie rzeczy trzeba zadbać samemu wykupując jakieś bardzo drogie ubezpieczenie...nie tylko naa wypadek leczenie po urazach ale na wypadek śmierci w ringu czy na skutek walki w nim....
To jest koniec kariery Mago bez dwóch zdań..nikt już go na ring nie wpuści...ba cudem będzie jak wróci do normalnego funkcjonowania ale poza boksem oczywiście...Dodam jeszcze, ze widziałem Jego Knocdown od Mccllina i to nie był mocny cios...czyli można domniemywać, ze pewne problemy neurologiczne mogły być już wcześniej a teraz opuchniecie mózgu liczne jego wstrząnienia...myślicie, ze po co wywołuje się śpiączkę farmakologiczną...no właśnie po to aby ratować życie...do tego trepanacja czaszki głowy boksera to wyrok jeśli chodzi o karierę....Niech tylko przeżyje to i tak będzie mógł czuć zwycięscą....
I jeszcze na koniec..mały apel dla tych wszytstkich speców z yt...zebym się zadumali i pomyśleli czasem pisząc o kimś bum czy kelner...bo ci mniej znani pięściarze czasem ryzykują za nie 20k usd tylko za 100F czy 100e...nie mając nawet pożądnego ubezpieczenia...Trochę szcunku dla tych anonimowych gladiatorów!!!
"Chłopie skończ się ośmieszać na tym forum...cięzko mi się wypowiadać za większość aktywnych userów...ale podejrzewam, ze wielu już nawet nie czyta tych Twoich kwiatków...."
Kolejny ... post pelen ... merytoryczncy argumentow ... na poziomie ... Brawo ..."chlopie"... ale juz ... "skończ się ośmieszać" ...
P.S.
Zdaje sie ze klawiature masz ... uszkodzaona ... gdyz jakies dziwne kropki ... ci produkuje ... "chlopie" ...
Ja Ciebie rozumiem i wiem o co ci chodzi, lecz tak jak napisałem wcześniej...narożnik nie jest tylko od podawania wiaderka. A co do Mago że mógł zostać w narożniku między rundami, też już napisałem. Niektórzy mają przerośnięte ambicje i nie wiedzą "kiedy ze sceny zejść". I właśnie po to jest ten pierdolony narożnik.
Data: 05-11-2013 13:47:42
"tylko za 100F czy 100e...nie mając nawet pożądnego ubezpieczenia"
zdaje sie chodzilo ci "chlopie" o "pożądanego ubezpieczenia" ... no chyba ze mialo to byc ... "porządnego" - wtedy smutek i zal wielki :(
Data: 05-11-2013 13:49:28
@PolakMaly3
"Chłopie skończ się ośmieszać na tym forum...cięzko mi się wypowiadać za większość aktywnych userów...ale podejrzewam, ze wielu już nawet nie czyta tych Twoich kwiatków...."
Kolejny ... post pelen ... merytoryczncy argumentow ... na poziomie ... Brawo ..."chlopie"... ale juz ... "skończ się ośmieszać" ...
P.S.
Zdaje sie ze klawiature masz ... uszkodzaona ... gdyz jakies dziwne kropki ... ci produkuje ... "chlopie"
Mój poziom merytoryczny pozwól niech oceniają inni ludzię zwiazani z boksem i tak jak Ja jedżacy na gale ogladać boksy na zywo...wybacz ale Twoja wiedza i zrozumienie tej dyscypliny pominę milczeniem....bo co możesz napisać o czymś o czym nie masz najmniejszego pojęcia...ale to nie twoja wina bo nie miałeś z tym do czynienia...więc rozumiem...zauważ też, ze nie Ja nazwałem to co tu uprawiasz tzw trollingiem.....redakcja już dawno powinna ciebie zbanować za szerzenie pseudo grypserki zaczerpniętej z wypoweidzi takich troglo jakich tu wielu...
Data: 05-11-2013 13:43:57
Boban81
A to nie było tłumacza? Chyba był człowiek, który przekładał z angielskiego na rosyjski, nie? Nie chcesz chyba powiedzieć, że gadali do Niego jednocześnie w dwóch językach ;-)
Mago już od dłuższego czasu przebywa w USa i komunikuje sie również po Angielsku....to był zresztą wg mnie jego przewaga(jedna z nielicznych) w tej walce ze mieszka nawet w US a Perez to tak naprawdę Irlandczyk....i choć nie jestem pewien to chyba przyleciał do NY tydzień przed walką i męczył się ze zjawiskiem zwanym jetlag.
Możliwe, że część winy spoczywa na trenerze. Nie wiem czy nie zrozumiał czy nie chciał zrozumieć, że Jego zawodnik ma poważne jednak urazy. A może po prostu podjął ryzyko. Zawodnicy walczyli przecież całe walki z groźnymi urazami i byli w stanie wygrać - np. Adamek w walce z Briggsem.
Nie wiem czy Mago płynnie posługuje się językiem angielskim (nie "Angielskim" - taki szczegół). Można żyć wiele lat w danym państwie, ale nie być w stanie sprawnie posługiwać się językiem, zwłaszcza w sytuacjach wielkiego napięcia i stresu.
Data: 05-11-2013 14:07:48
PolakMaly3
Nie wiem czy Mago płynnie posługuje się językiem angielskim (nie "Angielskim" - taki szczegół). Można żyć wiele lat w danym państwie, ale nie być w stanie sprawnie posługiwać się językiem, zwłaszcza w sytuacjach wielkiego napięcia i stresu.
tak wiem przymiotniki z małej...lol
piszę na leżąco wieć wybacz....nie wiem do jakiego stopnia posługuję się jezykiem angielskim...ale niech za przykład posłużą Tobie pojedynki kliczków...kiedy walczył Wład św. Manny swoje a brat Vit swoje oczywiście po ukraińsku....
Data: 05-11-2013 13:53:43
@PolakMaly3
Data: 05-11-2013 13:47:42
"tylko za 100F czy 100e...nie mając nawet pożądnego ubezpieczenia"
zdaje sie chodzilo ci "chlopie" o "pożądanego ubezpieczenia" ... no chyba ze mialo to byc ... "porządnego" - wtedy smutek i zal wielki :(
Tak popełniam błędy w pisowni..mam z tym problem jeszcze z wczesnych lat szkolnych i wcale nie znaczy, ze byłem nieukiem....od jakiegoś czasu piszę bez edytora tekstu ma go wyłączonego(sic!) bo staram się to zwalczać...to twój naprawdę jedyny argument na merytoryczną polemikę z Mną...wystarczy, ze go włączę i co wtedy...hm???Co napiszesz lej konfidenta Szpila?????
A teraz na poważnie
Jesteś emocjonalnym oraz intelektualnym gnomem...co prawda wytknięcie komuś błędu w pisowni to nie zły ruch przy braku argumentu aczkolwiek istnieją dużo bardziej zaawansowane techniki w szermierce na słowa.....wierz mi i rozwijaj się...lol
P.s.
W tej wypowiedzi którą napisałeś tj"... zdaje sie chodzilo ci "chlopie" o "pożądanego ubezpieczenia" ... no chyba ze mialo to byc ... "porządnego" - wtedy smutek i zal wielki :("
Popełniłeś ich aż 5 co prawda mniejszej wagi ale jednak....potrenuj i próbuj dalej....
lol w zasadzie nie popełniłem błędu jeśli chodzi o "ż" gdyż owe ubezpieczenie jest w tej chwili na pewno bardzo pożądane w Jego stanie zdrowia...
ja też wolę pokaz techniki i wyrachowanej defensywy.
Nie potrzebuję ostrej naparzanki jak spod sklepu. Boks jest piękny, wolę Rigo, FMJ czy Warda niż takie mordobicia jak Gatti. Przynajmniej Rigo i FMJ dożyją starości w pełnej dyspozycji umysłowej :)