JANIK CHCE REWANŻU Z AFOLABIM
"Przyleciałem tu by wygrać, nie tylko po to by pokazać serce do walki. To obiecałem przed walką i słowa dotrzymałem. Więc niedosyt pozostaje. Zabrakło naprawdę niewiele, to była mocna i wyrównana walka i dziwi mnie oświadczenie Afolabiego o tym, że to on zdecydowanie był górą. Chyba jeszcze nie widział walki, albo głupio się tłumaczy" - napisał na jednym z portali społecznościowych Łukasz Janik (26-2, 14 KO), który w minioną sobotę w Nowym Jorku przegrał z Olą Afolabim (20-3-4, 9 KO), ale tylko stosunkiem głosów dwa do remisu. Stawką tej potyczki był wakujący pas federacji IBO kategorii cruiser.
"Po walce wiele osób i ekip podchodziło do mnie i mówiło - To była świetna, wyrównana walka i werdykt mógł pójść w obydwie strony. Jedna z bardzo mocnej europejskiej grupy stwierdziła, że to ja powinienem być zwycięzcą. Uważam, że do wygranej zabrakło mi doświadczenia, albo zdrowia na przyspieszenia w dwóch rundach. W ringu zdziwiło mnie to, że w czwartej rundzie byłem mocno zmęczony i zaczęło brakować mi sił" - kontynuował pięściarz z Jeleniej Góry, przyznając również, iż popełnił błąd w zbyt krótkim czasie na klimatyzację. Polak pojawił się za oceanem pięć dni przed występem i podobno miał kłopoty ze snem. Wierzy jednak, że doświadczenie z tego pojedynku zaprocentuje w przyszłości. Chce również rewanżu z Afolabim.
"Walka dużo mnie nauczyła i pokazała braki oraz niedociągnięcia. Wiem nad czym muszę teraz pracować, aby wrócić lepszym. Bardzo chcę rewanżu, nieważne gdzie, czy w Polsce, czy w USA. Jeśli w Ameryce, to przylecę odpowiednio wcześniej" - dodał Janik.
Janik pokazał charakter serce ale nie zmienia to faktów że Ola wygrał zdecydowanie.Bardzo podobało mi się Łukasza zachowanie po walce że przeprosił kibiców iż zawiódł mam nadzieje że teraz nie będzie ofiary z siebie robił i płakał nad rozlanym mlekiem....
kto to zobaczy zwariuje czym się zajmuje policja absurd roku!!!
Pamiętam , Janika z walki z Masterem, także tam nie pokazał nic wielkiego, a tutaj potrafił zaskoczyć pozytywnie.
Dał dobrą walkę, także rewanż byłby dobrym rozwiązaniem dla Polaka.
Jeżeli im się spodobał ten pojedynek to jest duża szansa że odbędzie się drugie starcie.
Po stokroć wolę takie walki, niż obijanie w jedną stronę byle nastukać rekord.
Albo lepiej nieee'e. Po co to mu. Jeszcze się spoci w ringu i przegrzeje. Lepiej unikać walk, w których można doznać kontuzji.
WARIATKRK
Data: 04-11-2013 21:19:42
http://www.youtube.com/watch?v=DgW78kC0hmc
kto to zobaczy zwariuje czym się zajmuje policja absurd roku!!!
A policje w tym kraju to palcem w dup.. można ponamacać Ledwo psyknie się browarkiem już są, a jak kobiete okradają w biały dzień to próżno się doczekać A i jeszcze jej pomóż to ciebie zapuszkują za pobicie złodziei ..
dajcie cos
Data: 04-11-2013 23:29:55
gdzie mogę obejrzeć walki z weekendu? bo Huberta swietowalem i nie ogladalem nic
dajcie cos
http://www.allthebestfights.com/gennady-golovkin-vs-curtis-stevens-full-fight-video-2013/ -np. tu jest deser
Ja punktowałem 116-112 dla Afolabiego. 1, 2, 11 i 12 runda dla Janika. Uważam, że jest to dosyć korzystna punktacja dla Łukasza, bo równie dobrze można było dać 2 i/lub 12 Afolabiemu. Z drugiej strony, jeśli chcielibyśmy naciągać werdykt pod Polaka, to Afolabi trochę przespał jakąś rundę w drugiej połowie (7, 8 lub 9, nie pamiętam), więc od biedy można było dać ją Janikowi, premiując samą nieskuteczną aktywność. Wtedy można zrobić nawet 115-113, ale jest to już naprawdę maksymalnie naciągany werdykt, a remis jest już wysędziowany przez ślepaka.
Najgorsze z mozliwych sie teraz dzieje, bo zamiast wyciagac wnioski z oczywistej przegranej i brac sie do roboty, to lukasz chyba bedzie sie napawac tym, jaka on dobra walke dal i ze tak naprawde to on powinien byc mistrzem:)