POWAŻNE KONTUZJE ABDUSALAMOWA
Magomed Abdusalamow (18-1, 18 KO) był nieznacznym faworytem bukmacherów przed starciem z Mike'em Perezem (20-0, 12 KO), ale przegrał jednogłośną decyzją sędziów po widowiskowej, brutalnej walce wagi ciężkiej, niczym za starych dobrych czasów lat 90. Rosjanin nie tylko poniósł pierwszą zawodową porażkę, lecz również nabawił się licznych urazów po ciosach Kubańczyka.
Już na początku miał kłopoty ze szczęką. Wydawało się nawet, że ta jest złamana, jednak skończyło się na mocnej opuchliźnie. Perez w trakcie trzeciej rundy złamał mu także nos, co podobno utrudniało oddychanie i walkę na wyższym poziomie. Ponadto menadżer Abdusalamowa - Boris Grinberg przyznał, że jego podopieczny dodatkowo złamał swoją silniejszą, lewą rękę. Po ogłoszeniu wyniku Magomed został przebadany, a prześwietlenie wykazało mały skrzep na mózgu. Prawdopodobnie niegroźny, jednak natychmiast odwieziono go do szpitala na obserwację. A wszystko za 40 tysięcy dolarów...
Perez dzięki bogu coś pokazał całe szczęście bo po woli się prospekci kończą ciekawe czy z takim Jankinsem by coś udowodnił?
Kubańczycy są fantastycznie wyszkoleni.Ciekawie teraz będzie wyglądać ranking WBC,bo mamy tam Stiverna,Arreolę,Wildera,teraz dochodzi Perez i Adamek jeśli wygra z Glazkovem.
Abdusalamov jakby się umiał bronić to by tyle na łeb nie przyjął.
To już druga walka w przeciągu miesiąca w której byłem przekonany że wygra nie faworyt,pierwsza to była Bradley-Marquez,czas chyba założyć konto bukmacherskie.Ciekawy jestem kursów na Maritrosyan-Andrade,nie wiem kto jest tutaj faworytem wg buków,ale ja stawiam na Andrade.
Szkoda go, to sport a nie Colosseum, nikt nie powinien cierpieć od uprawiania sportu.