EKSPERCI NIE WIERZĄ W STEVENSA
Przed wszystkimi największymi walkami edytorzy internetowej wersji magazynu The Ring gromadzą panel ekspertów składający się z dziennikarzy, trenerów, promotorów i czasem zawodników, a następnie wszystkich proszą o typ na dany pojedynek. Nie inaczej było w przypadku dzisiejszej potyczki Giennadija Gołowkina (27-0, 24 KO) z Curtisem Stevensem (25-3, 18 KO).
Dwudziestu czterech specjalistów wyraziło swoje opinie i każdy z nich jest zdania, że "GGG" obroni mistrzowskie tytuły federacji WBA i IBO w wadze średniej. Aż 23 eskpertów spodziewa się nokautu na bojowo nastawionym pretendencie. Czy to możliwe, że aż tylu z nich jest w błędzie? Przypominamy, że ci sami panowie mylili się już w przypadku rewanżu Rios-Alvarado, kiedy tylko jeden z nich - w dodatku przekornie - odważył się postawić na Mike'a, który wygrał walkę jednogłośnie na punkty.
Jedynie jakiś lucky punch Stevensa może zmienić obraz walki.
Prawdopodobieństwo deklasacji na Stevensie- 85 %
Prawdopodobieństwo wyrównanej walki- 5 %
Taka moja ocena w ciemno
Nie obraża przeciwników pięściami tylko ich szmaci a to jeszcze gorzej :D
masz racje. Doceniam Golovkina. Ale w walce z Wardem nie dalbym mu szans.
Wach też ma wystającą szczękę i Wład go nawet raz nie posadził.
Jak widzisz wiele wychodzi z upływem czasu. Stevenson pokazał w ostatniej walce że jest lepszy niż wszyscy myśleli. A Gołowkin pokazał sporo do tej pory.
Dał Ci jakiś powód ku temu Gołowkin, aby twierdzić, że nie ma szans z Wardem ? Widzisz u niego jakieś braki ? Na oko obywdaj są świetni ale Ward jest sprawdzony, Gołowkin jeszcze nie. Ale to że nie walczył jeszcze ze ścisłym topem, nic daje powodu aby twierdzić że z Wardem nie ma szans.
A co jeśli się okaże jeszcze lepszy od takiego top p4p jak Ward ?
Na razie to nie od Gołowkina zależy że ma takich a nie innych rywali. Tych co dostał zdeklasował w znakomitym, imponującym stylu. Nie dał żadnego powodu, aby wątpić w jego umiejętności. To wyjdzie z czasem, gdy powalczy w przyszłości z absolutnym topem. Na razie po tym co do tej pory pokazał, niewykluczone że będzie podobnym dominatorem co Ward, a może nawet większym. Nie zdziwiłoby mnie to, ale również może się okazać że nie jest aż tak klasowym bokserem jak Ward. Tego nie jesteśmy w stanie zweryfikować w tej chwili.