DARCHINYAN: ZNISZCZĘ DONAIRE!
Wielokrotny mistrz świata i swego czasu jeden z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie, 37-letni Vic Darchinyan (39-5-1, 28 KO), bardzo długo czekał na szansę zrewanżowania się Nonito Donaire (31-2, 20 KO) za porażkę przez nokaut z 2007 roku. Swoją szansę ormiański "Wściekły Byk" dostanie 9 listopada, kiedy na gali w Corpus Christi zmierzy się z Filipińczykiem na dystansie dziesięciu rund.
- To bardzo ważna walka. Ciężko trenuję i będę w szczytowej formie - zapewnia Darchinyan. - Sześć lat temu nawet nie wiedziałem, kim on jest. To ja go stworzyłem. Nikt o nim wcześniej nie słyszał. Był ósmy albo dziewiąty na liście rankingowej. Wszyscy wiedzą, że gdyby nie ten lewy sierp, na pewno bym go znokautował. Teraz wszyscy mają go za nie wiadomo kogo.
- To była moja pierwsza porażka, ale to nic nie znaczyło, bo potem zostałem niekwestionowanym mistrzem świata - przypomina Vic. - Udowodniłem wszystkim, że tamta porażka przez nokaut była wynikiem zwykłego błędu. Tym razem to ja go znokautuję. Wykorzystam swoje umiejętności. Wiem, że to strachliwy tchórz. Udowodnię to. Walczyłem już z nim i wiem, że boi się moich ciosów. Zdemoluję go. Ja go stworzyłem i ja go zniszczę. Wyślę go na emeryturę! To będzie świetna walka. Pokażę, że on jest nikim.