RIOS: UDOWODNIĘ IM, ŻE SIĘ MYLĄ
- Wiem, że wszyscy traktują mnie jako worek treningowy dla Pacquiao, nie mam z tym problemu. Ja z kolei mam świetną taktykę na zbliżający się pojedynek i mam zamiar zaszokować cały świat i pokazać, jak wielkim wojownikiem jestem - mówi pewny siebie Brandon Rios (31-1-1, 23 KO) na nieco ponad trzy tygodnie przed walką życia z Mannym Pacquiao (54-5-2, 38 KO). Stawką hitowego starcia będzie wakujący pas WBO International wagi półśredniej. Obaj pięściarze powracają na ring po porażkach, zatem za wszelką cenę będę próbowali udowodnić swoją wartość i pokazać, że stać ich jeszcze na wiele.
"Bam Bam" nie przejmuje się opiniami kibiców oraz ekspertów, którzy nie dają mu żadnych szans na zwycięstwo w pojedynku z słynnym Filipińczykiem.
- Uwierzcie, jestem gotowy... Będę szczery - nie kieruję się opiniami ludzi, którzy oceniają moje szanse. Ja po prostu udowodnię im, że się mylą. Nikt na mnie nie stawia, a to dodaje mi ekstra motywację, by pojechać do Makao i zamknąć usta wszystkim moim krytykom. Kocham to, kocham udowadniać coś ludziom. Zrobiłem to w walce z Petersonem, w walce z Acostą, Antillonem oraz Alvarado. Uwierzcie, będę gotowy - zapowiada efektowny Rios.