CLEVERLY PRZENOSI SIĘ DO JUNIOR CIĘŻKIEJ
Wybierając sobie na przeciwnika Siergieja Kowalowa (22-0-1, 20 KO) były mistrz świata WBO w wadze półciężkiej sam sprowadził na siebie nieszczęście. Skończyło się porażką przez TKO w czwartej rundzie i Nathan Cleverly (26-1, 12 KO) musiał zadać sobie pytanie, czy na pewno chce dalej boksować. Odpowiedź nie przyszła łatwo.
- Od dawna mówiłem, że w przypadku porażki rozważę zakończenie kariery, bo nigdy nie byłem zawodnikiem, który kocha boks - wyznał Cleverly. - Robię to, bo mam talent i do tej pory wygrywałem. Nie mogę jednak powiedzieć, że kiedykolwiek kochałem boks. W ten sposób zarabiam pieniądze.
- Pomyślałem sobie, że nie chcę odchodzić w ten sposób. Chcę się odkupić i pokazać, że mogę jeszcze czegoś dokonać. Chciałem wziąć rewanż, ale w kontrakcie nie było klauzuli, a polityka mi to uniemożliwiła. Gdybym dostał szansę, podjąłbym próbę. Nie dostanę jej, więc idę dalej - tłumaczy 26-letni Nathan.
Skoro nie uda się doprowadzić do rewanżu z rosyjskim puncherem, walijski zawodnik spróbuje sił w wyższej kategorii, gdzie będzie czuł się silniejszy.
- Robienie limitu nie było problemem. Jestem w półciężkiej od kiedy skończyłem 20 lat. Naturalnie rosłem i robiło się coraz trudniej, ale zrobiłbym jeszcze limit. Chodzi o to, czy w półciężkiej mogę występować na najwyższym poziomie. Zauważyłem, że od pewnego czasu czegoś mi brakuje. Kiedy sparuję z wyższą wagą, radzę sobie świetnie. Kiedy zaczynam zbijać funty, wyraźnie tracę. Ta porażka jest znakiem, że czas się przenieść - kończy Cleverly, który na ring powróci, już w wadze cruiser, 30 listopada lub 21 grudnia.
I co on ma za ludzi wokół siebie, że nie zapewnili mu rewanżu w kontrakcie.
Ja uważam, że swoją aktywnością i techniką ma czego szukać z większością Cruiserów. Wydaję mi się, że takiej klasy puncherów jak Kowalew i Adonis w CW nie ma. Cleverly nie jest taki zły, żeby nie móc ugrać pasa w junior ciężkiej. Tylko czy niemcy pozwolą?
Data: 30-10-2013 09:11:31
Nathan Cleverly to spory chłop jak na wagę półciężką, dlatego śmiało może iść w górę. Warunki fizyczne ma bardzo, bardzo dobre, jedynym mankamentem jest przeciętny cios. Ale 'Clev' ma szereg innych zalet: dobra technika, świetna kondycja która sprawia, że w ringu jest bardzo aktywny i wyprowadza bardzo dużą ilość ciosów. Oczywiście przy dobrym układzie może nawet wywalczyć pas mistrzowski. Kogo powinien omijać 'Clev'? Jest takich kilku: Lebiediew, Jones, Włodarczyk i Huck
Czyli można rzec ze wszystkich mistrzów....lol
Ja się nie zgodzę właśnie Lebiedev Huck czyli czy nawet Władar są prędzej do obskoczenia niż szybsi od Niego technicy...
Nie wszystkich mistrzów, bo liczących się federacji mamy cztery, a Hernandez jest mistrzem według IBF i tutaj upatrywałbym szansę dla Cleverlego!
Sama technika to za mało
Nathan w pół cieżkiej mógłby coś jeszcze zdziałać odbudować się i ewentulanie zawalczyć opas Szumenowem lub hopkinsem,(znimi miałby sanse )
to już prędzej Kovlaev po kilkach obronach przejdzie do "Cruser "
i tam ze swoją techniką szybkością i ciosem zrobi furorę
Data: 30-10-2013 09:25:59
Że Hernandez szybszy technik od 'Cleva'??? Nathan nie ma po co wychodzić do Lebiediewa, Hucka czy Diablo! Każda z tych walk skończy się ciężkim nokautem na Cleverlym pomimo tego, że do momentu przerwania walki prowadziłby na kartach punktowych!
No właśnie sam sobie nieco zaprzeczyłeś!!!