SCHAEFER CHCE WALKI WILDER-STIVERNE
Wiadomość o tym, że Witalij Kliczko (45-2, 41 KO) zamierza wystartować w wyborach prezydenckich ucieszyła Richarda Schaefera, który spodziewa się, że wkrótce usłyszymy o zakończeniu kariery przez starszego z ukraińskich mistrzów. Wobec tego będzie można zorganizować pojedynek o wakujący pas WBC, a do walki będą mogli przystąpić Bermane Stiverne (23-1-1, 20 KO) i Deontay Wilder (30-0, 30 KO).
- Deontay jest już na drugim lub trzecim miejscu w rankingu WBC. Słyszałem, że Witalij Kliczko chce wziąć udział w wyborach na prezydenta, więc spodziewam się, że nie będzie już walczył i zwakuje tytuł. Chcę, żeby Wilder w kolejnej walce zmierzył się z Bermane Stiverne o wakujący pas w wadze ciężkiej. Potem ma walczyć z Władimirem Kliczko i zostać niekwestionowanym mistrzem świata wszechwag. Taki był plan od samego początku, taki pozostaje teraz i zrobię wszystko, co w mojej mocy, by do tego doprowadzić - zakończył Schaefer.
pokonanie takich zawodnikow daje prawo walki o pas WBC? przegięcie ale jeszcze musiałby przejść Stiverna a to nie takie pewne z tymi jego cepami zza plecow
Myślę, że Cię troszkę emocje poniosły. Narazie mamy zapowiedź chęci jednej ze stron. Nie wiemy, czy Vit faktycznie już nie zawalczy ze Stiverne. Nie wiemy jak na pomysł tej walki zapatruje się Bermane i czy WBC faktycznie wyznaczy Wildera do ewentualnej walki o wakat (jest to praawdopodne).
Poza tym, na chwilę obecną mówienie o Wilderze bumobijce, jest uzasadnione, bo wciąż nim jest.
Walka ze Stiverne będzie dla Wildera niczym olbrzymim przeskokiem. Jak dotąd walczym z samymi kalafiorami, a tu nagle dostaje zawodnika, który na chwilę obecną jest nr 1 na kontynencie i w czołowej 3-5 zawodników na świecie. Wyjście z brodzika i skok do oceanu. Jeśli do walki ddojdzie, to zobaczymy, czy Wilder to kolejny balon GBP, czy materiał na mistrza. Moim zdaniem Wilder polegnie. Bermane ma potężne uderzenie i odporną głowę. Dysponuje szerokim repertuarem ciosów, jest bardzo dynamiczny, silny i przetestowny w boju. Wilder to na chwilę obecną dobre potęzne uderzenie, świetne warunki fizyczne i dobra szybkość. Obrony, praktycznie brak, w ataku chaotyczny, szczęka niesprawdzona, kondycja nieznana, odporość nieznana.
Zobaczymy, na chwilę obecną w moim przekonaniu Stiverne jest wyraźnym faworytem.
Co do Wildera, to rzeczywiście te jego 30 nokautów robi wrażenie, bez względu na to na kim je robił, to jednak wszystkich kończył w pierwszych rundach. Może i sięgnie w przyszłości po pas, tym bardziej że ma wpływowych promotorów. Fakt jest taki, że nie walczył jeszcze z nikim groźnym, a już robi z siebie przyszłego dominatora HW. A równie dobrze może okazać się drugim Pricem. Petarę w łapie ma, ale ten jego boks jak na gościa który stoczył 30 walk, jakiś chaotyczny jest.
Niech w międzyczasie Wilder zawalczy z z Arreolą czy Banksem i będzie kolejny oficjalny pretendent..
Może Haye się w to włączy po odprawieniu Fury'ego, chciałbym aby znów zaczął mysleć o pasie, a nie tylko kasie..
Tutaj, bokserskie FC Pierdziszewo, jakim jest D.W. jest na świetnej drodze by być "Mistrzem wszystkiego", nie walcząc z nikim.
Boks jest piękny, na sali treningowej, a dzisiejsze zawodostwo w boksie jest takim samym cyrkiem jak Wrestling.
Że Wilder to może być taki drugi Price
petarda w ręce słaba obroną szczęka póki co nie wiadoma)
w
Niech zawalczy z Arreolą thompsonem i okaże co jest wart na tą chwile
Kliczki i hey go masakrują.
@cop
Walka ze Stiverne będzie dla Wildera niczym olbrzymim przeskokiem. Jak dotąd walczym z samymi kalafiorami, a tu nagle dostaje zawodnika, który na chwilę obecną jest nr 1 na kontynencie i w czołowej 3-5 zawodników na świecie. Wyjście z brodzika i skok do oceanu"
Obserwuje nienawisc do Wildera na tym forum od lat, wielokrotnie powtarzalem i wciaz to robie, ze w glownej mierze spowodowana ona jest tym, ze wciaz mylicie boks amatorski z zawodowym. Zgadzam sie, ze przeskok od Liakhovicha i Firthy do Stiverne'a jest stosunkowo duzy, ale jednoczesnie widzac olbrzymie postepy u Deontaya, jestem sklonny widziec go w takiej walce juz dzisiaj. Ponadto, wszyscy zapominacie, iz profesjonalna odmiana boksu zawodowego rozni sie w rzeczywistosci od tego co jakas grupa fanow gdzies tam w swiecie chce lub nie, to w gklownej nierze bardzo wykalkulowana gra w swiecie wielkich pieniedzy i ukladow. GBP ma olbrzymi wplyw w tych kregach i dlatego zawsze mowilem, nie deprecjonujcie Wildera, gdyz to wkrotce mistrz swiata. Jezeli Vitali odejdzie bez pozegnalnej walki, a tak to wlasnie w chwili obecnej wyglada, Deontay zostanie mistrzem juz w pierwszej polowce 2014.
Wilder jest szklany"
No coz, to tylko jedna jedyna opcja, ktora moze uchronic wage ciezka od dominacji mlodego piesciarza z Alabamy. Jezeli Wilder okaze sie Sethem Mitchellem lub Davidem Pricem, niestety bedzie tylko kolejna nadzieja spalona w przedbiegach.
Nic wielkiego z gościa nie będzie. Bumobicie się na nim zemści i to bardzo brutalnie.
@cop
Obserwuje nienawisc do Wildera na tym forum od lat
Bez przesady z tą nienawiścią. Jeśli Wilder rzeczywiście w przyszłości będzie rządził w HW, będzie walczył z najlepszymi i będzie z nimi wygrywał swoim boksem, to wierzę że będzie bardziej ceniony niż cwaniak Władimir. Ale póki co, sam wiesz jak jest. Zobaczymy jak zaprezentuje się w ringu z Stiverne, Arreolą, czy kimkolwiek mocniejszym.
stiverne zabije wildera"
A kogo to Bermane zabil do tej pory w ringu...lol... Raya Austina? Zapominacie, ze meczyl sie z Robertem Hawkinsem. Oczywiscie jego porazke z Demetrice Kingiem pomijam, gdyz to sie moze przydarzyc najlepszym nawet. Spojrzcie na Bermane Stiverne nie tylko poprzez pryzmat jego zwyciestwa nad Arreola, ale uwzglednijcie kilka innych walk rowniez. Nazywacie Wildera "bumobijca" a czym wlasciwie rozni sie pod tym wzgledem Stiverne? Tylko jednym nazwiskiem - Chris Arreola. Odrobinke rozsadku i wstrzemiezliwosci w swoich analizach zycze.
Past prime Chagaev rozbija wszystkich ciężkich z Ameryk."
lol... widze, ze boks zawodowy ogladasz tylko na youtube...lol....
...od Wildera jest wielu lepszych boksersko zawodników tak na Włada miałby większe szanse niż cała reszta"
Dokladnie. O tym caly czas wspominam. Wspolczesna waga ciezka to przede wszystkim rozmiar Klitachkos, ktorzy dominuja reszte dywizji nie swoimi umiejetnosciami technicznymi a raczej stylem opartym na uzyciu swoich warunkow fizycznych. Nie zrozum mnie zle, gdyz wladimir to dobry technicznie piesciarz, ale takimi sa rowniez Haye, Adamek czy Povetkin. Zaden z nich jednak nie ma takich warunkow jak Deontay, wiec zgadzam sie z twoja opinia.
"rocky86 Data: 28-10-2013 07:20:55
@cop
Walka ze Stiverne będzie dla Wildera niczym olbrzymim przeskokiem. Jak dotąd walczym z samymi kalafiorami, a tu nagle dostaje zawodnika, który na chwilę obecną jest nr 1 na kontynencie i w czołowej 3-5 zawodników na świecie. Wyjście z brodzika i skok do oceanu"
"Obserwuje nienawisc do Wildera na tym forum od lat"
Gdzie w mojej wypowiedzi widoczna jest nienawiśc, czy choćby negatywny stosunek do Wilder'a?
Z dużą ciekawością przyglądam się jego karierze, bo uważam go za najciekawszego obecnie prospekta i uważam, że jeśli nie ma szklanki i kondycji Price'a, a ponadto jego nogi wytrzymają te ponad 100 kg, to bardzo prawdopobnym jest, że w przyszłości zdominuje HW.
Z tym, że na chwilę obecną jest bumobijcą, bo bije bumów i tyle. Firtha jest zawodnikiem z którym prospekt powinien walczyć w powiedzmy 15 walce, a nie 30. Na chwilę obecną na Wilder ma na rozkładzie samych kaleków, rozbitych dziadków i chłopców do bicia. Frtha to najsolidniejszy z jego przeciwników, a ciężko go nazwać nawet średniakiem.
To nie jest nienawiść do Wildera, to przedstawienie faktów.
Niepokonany, 2 metrowy, potężnie bijący czarnoskóry bokser ze stanów.
Tylko ,że jego walki są tragiczne dla oka, wgl nie wiem jak można się ekscytować walkami których wynik jest znany już przed samą walką...
Ma beznadziejną technikę zadawania ciosów "cepy zza pleców" dziwnie skacze i porusza się po ringu. Walczy tylko z bokserskimi trupami lub totalnymi kelnerami.
Jeśli nie stoczy przed walką o pas pojedynku z kimś pokroju Arreola, Banks, Chisora, Thompson czy Stiverne właśnie to w ewentualnym pojedynku o czempionat będę mu życzył brutalnego KO, Takiego jaki dostał Grant w walce w Lennoxem. Wilder to taki Grant naszych czasów, 2 metrowy murzynek, mocny cios (nie podniecałbym się tak siłą ciosu Wildera bo już są tacy co mówią ,że bije mocniej niż Wladimir ;] narazie to on kładzie zawodników którzy nawet nie chcą wygrać, z twardzielami z HW będzie już trudniej) nóżki zrobione z gówna i prawdopodobnie średnia wytrzymałość na ciosy. Zresztą taki Wilder po 8 rundach zadawania tych swoich cepów w potencjalnej walce z Arreolą czy Stiverne to będzie już pływał ze zmęczenia, i machał plastelinowymi łapkami.
Z tym ,że Grant jednak walczył z Gołątą przed walką o paś a tutaj wszystko wskazuje ,że typ dostanie walkę z kapelusza.
Jeśli tak się stanie to oby od pierwszej rundy padał na glebę wstawał i padał aż w 2-3 rundzie już nie wstanie i pewnie koniec kariery. No ale Sheafer swoje zarobi na takim pojedynku.
HW ad 2013
Nie będzie żadnej walki z Arreolą czy Stivernem przed walką o pas bo jeśli Wilder był przesuwany po ringu przez kogoś takiego jak Firtha to Chris by go zamęczył w ringu i brutalnie posłał na dechy. Ludzie z GBP dobrze to wiedzą i będą karmić Wildera bumami aż do rekordu 35(35) albo i 40(40) normalnie drugi Holmes z niego... żałosne. Do tego koleś nie ma obrony a jak dostanie bombą od Chrisa czy Stiverna to okaże się ,że dotychczasowe 30 nokałtów gówno mu dało.
Wilder skończy na macie ringu. Wcześniej czy póxniej i nigdy nie będzie z niego żaden dominator.
Haye i Povietkin zjadają tego "granta" na śniadanie.
Wspominać i braciach w kontekście bumbombera zwyczajnie nie wypada.
Tak patrzę w statystykę walk Foremana. Zanim zawalczył z Frazierem o mistrzostwo świata stoczył 37 walk z mało znanymi bokserami.Pewnie można by tak i innych przeanalizować tak więc nie ma o co czepiać się Wildera. A chyba nikt w przeszłości nie miał takiego wyniku jak Wilder. 30 walk i 100% walk KO."
Dokladnie. Dziekuje. Calkiem mimochodem ustosunkowales sie do mojego pytania, ktore powtarzalem przez pare tygodni, a na niestety ktore nikt z szanownego grona uzytkownikow nie umial odpowiedziec. Rzeczywiscie, Deontay Wilder jest pierwszym piesciarzem zawodowym wagi ciezkiej, ktory pokonal 30 przeciwnikow przez KO w pierwszych 4 rundach walki. Bez wzgledu na opinie wiekszosci, ze klasa zawsodnikow etc., prawda jest taka , ze to wyczyn historyczny a podwazanie takich wlasnie faktow jest domena ludzi niepowaznych lub niezbyt inteligentnych.
Przyklad George'a Foremana jest znakomity a takich sytuacji jest naprawde duzo. Wielu tutaj podpiera sie boxrec.com ale jak przyjdzie do rzetelnego przeanalizowania sytaucji, kompletna klapa, wiec sie ciesze iz umiales sie do tego ustosunkowac jak prawdziwy fan boksu a nie jakis neon czy inne swiecidelko...lol...
Po co w ogóle zgadywać??? Szpila i Zimny walczyli z solidniejszymi przeciwnikami"
No coz...lol...
Takze gdyby Wilder wygral albo nawet nieznacznie przegral, ale wypadl bardzo dobrze, to by oznaczalo, ze ma papiery na mistrza.
IMHO, Stiverne go "upoluje" w srodkowych rundach. Bo Stiverne to puncher z umiejetnosciami, ktory potrafi skonczyc walke, jak juz zrani przeciwnika. W dodatku ma niezla obrone oraz dobra szczeka, takze sie po byle czym nie przewroci.
"No coz...lol... "
Jak pogromca kelnerów i kalek pokona kogoś solidnego jak McCall lub McCline będzie o czym dyskutować...