QUILLIN ZACHOWAŁ TYTUŁ, DZIELNY ROSADO PODDANY Z POWODU ROZCIĘCIA
Peter Quillin (30-0, 22 KO) dość szczęśliwie wygrał przed czasem z Gabrielem Rosado (21-7, 13 KO) i zachował tytuł mistrza świata federacji WBO w wadze średniej. Pretendent został poddany w dziesiątej rundzie z powodu strasznego rozcięcia na lewej powiece. "King" oczywiście nie zgadzał się z decyzją lekarza i zapewniał, że doskonale widzi, ale chyba nie warto było ryzykować jego zdrowia. Do tego czasu Gabe poczynał sobie całkiem nieźle i na pewno miał szansę na zwycięstwo.
W drugiej odsłonie Quillin posłał Rosado na deski swoim firmowym lewym sierpem po zwodzie. Gabe wstał i podjął walkę, ale przegrał to starcie dwoma punktami. Obraz pojedynku odmienił się w końcówce czwartej rundy, kiedy to Rosado wciągnął mistrza na kontrę i wstrząśnięty "Czekoladowy Dzieciak" zatańczył na nogach. Peter utrzymał równowagę i dotrwał do gongu, ale wracał do narożnika na miękkich nogach. Walka się wyrównała, a momentami przewagę osiągał pretendent, który szedł do przodu i starał się zaznaczać końcówki.
Quillin wyprowadzał bardzo niewiele ciosów i cały czas polował na lewy sierpowy, ale Rosado wiedział już, że musi wysoko trzymać prawą rękawice. Doszło do kilku ostrych wymian, ale żaden zawodnik nie miał większych kłopotów. W dziewiątym starciu pojawiło się feralne rozcięcie, z którego popłynęła krew i przez które walka została przerwana parę minut później.
Styl robi walkę. To nie Quillin się zaprezentowal tak slabo jak piszesz, lecz po prostu Gabe byl dla niego niewygodnym przeciwnikiem.
Walka byla zacięta, a do momentu przerwania pojedynku Quillin prowadzil punktem-dwoma. Zresztą podobnie punktowali eksperci SHO: 86-85 dwukrotnie i 85-85. Już po zakończeniu walki wyświetlono nam oficjalne wyniki i po 9 rundach punktowano: 90-80, 89-81 i zdaje się, że 87-83. Punktacja z dupy wzięta za przeproszeniem!!!
Rewanż jak najbardziej wskazany! Kontuzja na pewno nieprzyjemna, ale byla to walka mistrzowska, do końca pozostaly trzy rundy i sędzia mógl to puścić, przynajmniej jeszcze 10 rundę! Co ciekwe jeszcze przed wyjściem do 10 starcia byla konsultacja z doktorem, który puścil Gabe'a do dalszej walki, a po uplywie 35-40 sek rundy,w której nic wielkiego się nie dzialo ringowy zarządza przerwę i kolejną konsultacje!!!
Przekozackie daje walki jezeli oczywiscie rywal dopasowany. Pzdr!!
Jakto co? Przejechałby po Nim i Peter zesrałby sie jak dziecko. Wtedy ksywa znalazła by odzwierciedlenie - CZEKOLADOWY CHŁOPAK :)