ABRAHAM PRZETARŁ SIĘ PRZED STIEGLITZEM
W pojedynku wieczoru na gali w Oldenburgu Arthur Abraham (38-4, 28 KO) bezdyskusyjnie wygrał z unikającym walki Giovannim De Carolisem (20-5, 10 KO). Pomimo jednostronnego przebiegu potyczki, gołym okiem widać było, że nie jest to już "Król Artur", który przed laty niszczył swoich przeciwników w wadze średniej.
Po dwunastu rundach sędziowie punktowali 120-108 i dwa razy 119-109. Włoch ani na moment nie był poważnie zagrożony. Abraham wielokrotnie rozkładał ręce w geście bezradności, ale dopiero w ostatnim starciu De Carolis zdecydował się porzucić swój super bezpieczny boks i nieco zaryzykować.
Zwycięski Abraham może już myśleć o zaplanowanym na początek przyszłego roku trzecim pojedynku z Robertem Stieglitzem (46-3, 26 KO). Pierwszą walkę Arthur wygrał na punkty, ale w drugiej kontuzja oka zmusiła go do poddania po trzech odsłonach.