BROOK MA COŚ DO UDOWODNIENIA

Dziś późnym wieczorem na ringu w Motorpoint Arena w Sheffield uważany przez niektórych za przyszłego mistrza świata kategorii półśredniej Kell Brook (30-0, 20 KO) podejmie Wiaczesława Senczenkę (34-1, 23 KO) w eliminatorze do tronu federacji IBF. 27-letni Anglik spróbuje pomścić Ricky'ego Hattona, który po piekielnym lewym haku Ukraińca na wątrobę w dziewiątej rundzie został wyliczony jedenaście miesięcy temu.

- Kibice nazywają mnie "The Special One" i w sobotni wieczór chcę udowodnić, że taki przydomek mi się po prostu należy. Ostatnio Senczenko wyjeżdżał z Anglii bardzo szczęśliwy, lecz tym razem jego nastroje będą już znacznie gorsze. Już po pierwszej rundzie zrozumie, że dotąd jeszcze nigdy nie był w ringu z takim zwierzęciem jak ja. Mam co prawda dla niego wiele respektu, ale on zniknie kiedy wyjdę do ringu. Pokażę ekspertom, iż należę do ścisłej światowej czołówki - powiedział Brook.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 26-10-2013 14:54:22 
Senczenko go znokautuje
 Autor komentarza: jestemdejw
Data: 26-10-2013 15:41:42 
Brook zupelnie mnie nie przekonuje do siebie, nawet jak uda mu sie zdobyc jakis znaczacy tytul, mysle dlugo sie nim nie nacieszy hehe :P zero hejtu oczywiscie, po prostu uwazam ze ta kategoria wagowa jest zbyt mocno obsadzona
 Autor komentarza: MLJ
Data: 26-10-2013 17:25:59 
Jeżeli Brook chce sie liczyć w 147, musi zdominować Senczenkę, który jest solidny i był mistrzem WBA, choć przegrana przed czasem "u siebie" z Maliignagim, chluby mu nie przynosi
Ta czy siak jest to dobry test Brooka, ale jeżeli wygra jakimś chamskim wałem nad Senczenką, to znak że to tylko przereklamowany gość jest.

Ale i tak uważam że taki Alexander to za wysokie progi dla Brooka..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.