WRACA ODCHUDZONY GOMEZ
Na przełomie wieku niepokonany Juan Carlos Gomez (51-3, 38 KO) uważany był za numer jeden kategorii cruiser, ale zrzekł się pasa federacji WBC i ruszył na podbój wagi ciężkiej. Doczekał się nawet swojej szansy i napsuł sporo krwi Witalijowi Kliczce, jednak siła fizyczna i lepsze warunki Ukraińca dały o sobie znać, a genialny Kubańczyk nie wytrzymał narzuconego przez siebie tempa i poległ w dziewiątej rundzie.
Następnie przyszły kłopoty z kolejnymi promotorami, wzajemne oskarżenia, a przy tym wszystkim "Czarna Pantera" zawsze słynęła z tego, że lubiła dobrze się zabawić do godzin porannych.
Gomez pozostaje nieaktywny od maja zeszłego roku. Powróci w końcu w wieku 40. lat podczas gali w Dachau, do jakiej dojdzie 1 listopada, a wszystko na żywo pokaże stacja Eurosport. Jego rywalem będzie Adnan Buharalija (29-18-2, 21 KO).
Najważniejszą informacją jest natomiast fakt, że zazwyczaj leniwy Kubańczyk wziął się podobno do ciężkiej pracy i zamierza zejść po dwunastu latach do dywizji junior ciężkiej. Cel jest jeden - odzyskanie tytułu mistrza świata.
- Zamierzam pozostać teraz jak najbardziej aktywny i jeśli nie przydarzy mi się żadna kontuzja, po tej walce chcę zaboksować już trzy tygodnie później. Mam zamiar odzyskać pas organizacji WBC - zapowiedział Gomez, który trenuje teraz w Los Angeles.
jakbym czytał o Solisie ;)