WAWRZYK CHCE BYĆ BARDZIEJ EFEKTOWNY
- Moje ciosy muszą być nokautujące. To jest waga ciężka. Tu nie ma miejsca na zabawę i punktowanie. Tu trzeba powalać rywali na deski - powiedział w rozmowie z Onetem nieaktywny od czasu porażki z Aleksandrem Powietkinem nasz czołowy "ciężki" - Andrzej Wawrzyk (27-1, 13 KO).
- Na razie bardzo dużo trenuję na siłowni. Przybrałem trochę na wadze. Teraz ważę takie 112-113 kg. Nie zalałem się bebzonem, a nawet powiedziałbym, że brzuch spadł i teraz wyglądam dużo lepiej. Oczywiście nie zapominam o typowym bokserskim treningu. Mocno pracuję nad techniką. Staram się wdrożyć te zmiany, które sobie założyłem. Chcę mocno wejść w przyszły rok. Chcę, by zmiany, jakie wprowadzam, były widoczne w moim stylu walki, bo jeżeli nie, to nic z tego nie będzie - przyznał Wawrzyk.
Przypomnijmy, że Andrzej w połowie maja poległ w Moskwie z ówczesnym posiadaczem pasa WBA Regular już w trzeciej rundzie.
Wasyl mu wyrzadzil krzywde? Tym ze przecietnego boksera bez zadnego potencjalu doprowadzil do walki o mistrzostwo??? To majstersztyk. Wiec nie zartuj.
A co do wawrzyka to widze go w roli journeymana. I tyle
Wiem, że można dwojako rozumieć moje zdanie, z jednej strony majstersztyk promotorski ale z drugiej ... obijanie bumów za grosze całe życie po to żeby dostać wpierdol życia za grubszy hajs przy pierwszej lepszej okazji rzucony na pożarcie... wiem, że takie są realia ale przykre to a i Wawrzyk pewnie niezbyt zadowolony z takiego obrotu spraw jest no chyba że oczywiście wszystko mu umiliła kasa w portfelu.
Zresztą, żaden człowiek któremu zależy na swojej pasji nie mówi " Już się pocę " i nie pyta się " Ile jeszcze ? ".
Już samo to że chce zacząć przyszły rok od dwóch 6 rundowych walk pokazuje co planują. Pokazać na totalnych bumach że coś się zmieniło i w kółko to samo.
Nie pamiętam ile Wawrzyk ważył przed Aleksandrem w każdym bądź razie by był on atletycznie zbudowany musiałby chyba schudnąć do 90 kg (spalając tłuszcz) by następnie zdobyć te 20 kg beztłuszczowej tkanki mięśniowej...
Biorąc pod uwagę prawdopodobieństwo takiej możliwości można krok zwiększania atletyzmu Wawrzyka traktować jako krok czysto marktetingowy mogący mu jeszcze sportowo zagrozić zupełnie jak to miało w przypadku Admaka miejsce.
Wystarczy głupi argument użytkownika Gad1
A co wcześniej nie mógł trenować? To co się stało nagle? Błazenada///
jak mu wszyscy lata temu mówili że słabo wygląda, to wciskał kit o chorobie genetycznej, a teraz pakuje.
ciekawe tylko dlaczego tak długa przerwa i później plan na obijanie bumów?
Czyżby trzeba było coś wypłukać?
dwa jeabne lamusy
z ccem jest taki problem ze ma probemy z plecami i to nie male to raz , niesttey dwa wiekszy , dzuo wiekszy ma problem ze szceka , nidawno padl dzuo zbudowany futboliusta , cycowi tez dodatkowe miesnie nieiwle pomoga
cycu walczy zle , lapin poprowadzil go w nielwasciwa storen , na zawodnikow typu powietkin nigdy ne bedzie gotow ale z innym trenrem mogby dojsc wyzej tak to widze
Data: 22-10-2013 23:55:43
''cycu walczy zle , lapin poprowadzil go w nielwasciwa storen , na zawodnikow typu powietkin nigdy ne bedzie gotow ale z innym trenrem mogby dojsc wyzej tak to widze ''
A mówili że jesteś od wasyla
Swoją drogą może pomysł zejścia do jrciężkiej byłby niezły Gdyby to było możliwe Wawrzyk byłby lepszy od kołodzieja wg mnie
Mysle ze teraz szanse dostanie albo Szpila (juz jest w rankingu WBA), lub Diablo (jesli przejdzie do ciezkiej). Mam nadzieje, ze najpierw Diablo potem Szpila, no chyba, zeby przegral z Zimnochem wczesniej - wtedy 'Konfident'. :)
kaleką nie wolno zawodowego sportu uprawiać, bo od tego jest paraolimpiada.
i nie to żebym się nabijał, ale takie są fakty...
spora czesc zawodnikow andzreja wasilewskiego ma jakies wady genetyczne:
-szpilka kobiece piersi(ginekomastia prawdopodobnie od zazywania sterydow)
-kolodziej wklesla klata
- wawrzyk plecy....
chyba tylko diablo jest nieskazitelny ;)
"Wystarczy głupi argument użytkownika Gad1"
A czemu niby ten argument jest GLUPI oraz kim jestes by ferowac takie sady jesli moge spytac?
Blackdog jak zawsze trzyma swój poziom w komentarzach, czyli poziom dna. Jak nie wyliczenie w % prędkości Władimira na podstawie zdjęć z ważenia, to szerzenie autorskich innowacyjnych metod budowania mięśni... Daj już sobie chłopie spokój, bo z każdą kolejną wypowiedzią jedynie pokazujesz jaki CAŁKOWITY brak wiedzy reprezentujesz.
Ginekomastia od zażywania sterydów wygląda zupełnie inaczej, jestem na 100% pewny, że Szpila nie ma tego problemu.
Po prostu się zapasł, nabrał tłuszczu i teraz ciężko schodzi.
Sam wiem coś na ten temat, bo jeżeli bywam nawet na krótkim roztrenowaniu to wchodzi mi właśnie w cyce i oponki mimo, że jestem uśredniając 65 kg ektomorfikiem, takie geny.
Jest też całkiem możliwe, że Szpila ważący powyżej 100kg zawsze będzie miał takie cyce. Nie jest problemem je zrzucić, problemem jest robić to, nie obniżając walorów sportowych. No, oczywiście niektórzy mają takie geny, że samo schodzi.
Co do Wawrzyka, to nie oszukujmy się, geny genami, ale ten chłopak jest po prostu tłusty do przesady. Widać od pierwszego spojrzenia, że sylwetka nie ukształtowana i zalana tłuszczem.
Zawsze będzie się bił ze średniakami lub poniżej każdy kto posiada nokautujące uderzenie jest wielkim zagrożeniem.
Nie oszukujmy się odporności na ciosy nie da się wytrenować z tym trzeba się urodzić !
Wawrzyk - Zimnoch duże zagrożenie dla Wawrzyka
Co do problemów z kręgosłupem, to jakaś wierutna bzdura, siłownia to nie podnoszenie ciężarów, nikt nie każe mu robić przysiadów ze sztangą, czy martwego ciągu, bokser nie musi mieć silnych nóg, tylko szybkie i wytrzymałe...
Ogólnie nic mam do chłopaka, niech robi swoje jeśli ma takie cele, ale niestety szczeny nie poprawi. Może za to poprawić obronę, chłop jest wysoki, lewym prostym może rozbijać i nie pozwolić wchodzić do półdystansu...
Powodzenia Andrzej, szkoda tylko, że Cię Wasyl wystawił za parę groszy na pożarcie dla Powietknia, a nie swojego ukochanego Szmineczkę...
Gdyby byl "wysyp" talent w polskim boksie to zaden promotor by nie chcial miec do czynienia z kims takim jak Wawrzyk. To nie jest material na mistrza, bo nie ma "ani fizyki, ani psychiki", a umiejetnosci takie sobie.
Ale jak sie nie ma cos sie lubi, to sie lubi to co sie ma. To jest filozofia biznesowa Wasyla. On nie wyszukuje oraz kreuje mistrzow, on "doji" to co ma!
:)