LARA vs TROUT O PAS WBA REGULAR
Erislandy Lara (18-1-2, 12 KO) i Austin Trout (26-1, 14 KO) skrzyżują rękawice 7 grudnia w Barclays Center na Brooklynie jako przystawka przed hitową walką Judah-Malignaggi. W stawce pojedynku kubańskiego wirtuoza z amerykańskim technikiem będzie wakujący pas federacji WBA w wadze junior średniej.
Super championem World Boxing Association jest obecnie Floyd Mayweather (45-0, 26 KO). Do niedawna był nim także Saul Alvarez (42-1-1, 30 KO), ale "Canelo" został zdeklasowany przez króla P4P i stracił swoje trofea.
Trout po raz ostatni walczył w kwietniu i przegrał wówczas po wyrównanej walce ze wspomnianym wyżej meksykańskim gwiazdorem. Lara też ma za sobą ciężką przeprawę. W czerwcu stoczył pasjonujący bój z Alfredo Angulo (22-3, 18 KO) i zwyciężył przez TKO w dziesiątej rundzie, ale wcześniej dwa razy był na deskach. Tamta wygrana przyniosła mu tytuł tymczasowego mistrza świata WBA.
Moim zdaniem Trout-Lara to walka bardziej hitowa i powinna to być główna walka wieczoru.
Odbyło sie to w ogóle ?
ale cos mi mowi ze lara nie da sie pokonac
gatti ward legendary nights
kurwa...prawie sie poryczalem :)
p.s. nie 26 minut jak dotychczas przy hbo legendary nights a 70 minut!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
MASAKRA!!!!!!!
OGLADAC!!!!!!!
Trout to bardzo podobny zawodnik, ale ostatnio mierzył się z absolutnie samym topem tej wagi i raz była to wygrana z Cotto, a raz nieznaczna przegrana z Alvarezem.
Stawiam 60-40 na Trouta, Lara jest moim zdaniem nieco przeceniany..
http://www.kickboxing24.pl/wyniki/1008/ii-kaliska-gala-boksu---wyniki
Wach podobno coraz bliżej walki z Derekiem.
O Larze można sporo mówić, ale jest bardzo groźny. Trout nie powinien przegrać z Saulem, szkoda troche tego nokdaunu i braku koncentracji.
Moim zdaniem Lara-Trout też o wiele ciekawsze niż Malignaggi-Judah.
Co prawda Trout wydaje sie wolniej wchodzić w walkę, za to ma lepsze końceowe rundy- ja jednak nie widzę w nim faworyta nawet w końcówce. Gdyby miał pioruńskie uderzenie, to Lara mógłby być zagrożony przez każdą rundę. Austin to jednak nie panczer.
Wszystko będzie zależało od dyskpozycji dnia i konsekwencji w narzuceniu rywalowi swojego stylu boksowania.
P.S.
Zaś walka wieczoru o tytuł "króla Nowego Jorku" jest dla mnie niezbyt interesująca. Może kilka lat temu- owszem, teraz jednak, to trochę odgrzewane i lekko nieświeże danie.