ZDJĘCIE DNIA: ZIMNOCH vs BINKOWSKI
Anna Szałaj, Informacja własna
2013-10-20
Wczorajszym zwycięstwem Krzysztof Zimnoch (17-0-1, 11 KO) podtrzymał status niepokonanego zawodnika wagi ciężkiej na naszym podwórku. Pięściarz z Białegostoku wypunktował ambitnego Artura Binkowskiego (16-4-3, 11 KO), który był wyraźnie wolniejszy od rywala, lecz dzielnie walczył do końca i momentami nawet się mu odgryzał. Powyżej kadr złapany z tego pojedynku, a już za moment wywiady z głównymi bohaterami gali w Wieliczce.
Natomiast Zimnoch do niczego. Emerytowany "spoiler" nie pozwalał mu wyprowadzać porządnych, prostych ciosów. Do Szpilki niech nie startuje bo ten go pokona bardzo zdecydowanie, myślę że nawet znokałtuje.
Moim zdaniem kwestia tego, że Binkowski skutecznie klinczował, psuł, przeszkadzał. Ale Zimnoch na tym etapie powinien sobie z tym poradzić.
ale wstyd na punkty z kolesiem ktory nie walczyl od x lat
No tak...Szpilka by znokautował Binkowskiego w 6 rundzie ale wcześniej sam by leżał 3 razy... Przeciwieństwo wstydu.
Myślę, że to kombinacja tych dwóch czynników :)
Ciekawe jakby walczył Szpulka gdyby Zimoch siedział przy jego narożniku i robił wiochę.
Krzysiek się wypompował przez nerwy, to w uujj energii odbiera.
Żaden zawodnik nic ciekawego nie ugra, jak ma wszystkich przeciw sobie.
Babiloński kompletnie nie dba o Krzyśka, tak jak to robi Wasilewski.
Taki Szpulka w życiu by sam nie pojechał na sparingi do USA, Anglii czy Rosji, bo jego trzeba jak dziecko prowadzić.
Krzysiek głupot nie gadał, więc nie mam pretensji i ciesze się że nauczył się nowych doświadczeń.
Zimnoch ma kręgosłup moralny i jakieś zasady, a nie świruje pod publikę. Normalny człowiek, który furory może nie zrobi, ale dla takich też jest miejsce w PL.
http://www.polsatsport.pl/o-nas/kontakt-z-nami.html
jeśli Wasilewski nie umie trzymać tego bydla za ryj to może zrobi to Polsat który rozdaje karty
bojkotujmy bydło bo polski boks zasluguje na cos wiecej