KIRKLAND I 50 CENT W JEDNEJ DRUŻYNIE
Curtis "50 Cent" Jackson wzmocnił swoją grupę SMS Promotions poważnym transferem. Kontrakt z jego stajnią podpisał bowiem jeden z najbardziej obiecujących zawodników kategorii junior średniej, potężnie bijący James Kirkland (31-1, 27 KO).
Nieaktywny od ponad półtora roku Kirkland powróci w końcu między liny 7 grudnia w sławnej Boardwalk Hall w Atlantic City, mając podczas gali transmitowanej przez stację HBO za rywala Glena Tapię (20-0, 12 KO).
- James wnosi do ringu agresję, a kibice naprawdę to lubią. Jestem zachwycony faktem, iż stał się częścią naszego zespołu - powiedział sławny raper, od niedawna również początkujący promotor.
- Znałem się z "50 Centem" jeszcze zanim wkroczył do bokserskiego biznesu. On jest w stanie dokonać coś więcej niż inni promotorzy. Dla mnie to oczywiste, że podpisując z nim kontrakt podjąłem dobrą decyzję - dodał sam Kirkland.
Nie widzę go w promotorce
James spierdzielił sprawę z tym więzieniem w 2009 r., bo po odprawieniu Mory i Julio, był juz praktycznie przy walce o pas. Drugi raz ta dziwna porażka z wacianym Ishidą. Z Moliną go "uratował" sędzia ta dyskwalifikacją Carlosa, bo by przegrał na pkt.
Nie wiem czy to dobry ruch, 50 cent jest nikim w promotorce..
Zgadzam się z uzytkownikiem Grzywa.
Kirkland nie ma umiejętności na nikogo z aktualnie panujących mistrzow ważnych federacji. Trout czy nawet Lara go zmasakrują, Molina go ogra znowu.
Czy Gamboa jest nadal u 50 centa ? Wie ktoś czy szykuje sie jakas jego walka ?