KAZIMIERZ ŁĘGOWSKI CHCE PRZEBIĆ BRATA
- Chcę osiągnąć więcej od brata Marcina, który jest ostatnim polskim medalistą Mistrzostw Europy - zapowiada Kazimierz Łęgowski, nowy zawodnik Hussars Poland w rozgrywkach World Series of Boxing.
W barwach "Husarii" pochodzący z Chojnic 19-letni Łęgowski (ur. 13 stycznia 1994 roku) będzie występował w wadze 64 kg, razem z Damianem Kiwiorem.
- Propozycja występów pojawiła się po tegorocznych Młodzieżowych MP w Wałczu, gdzie w finale pokonałem na punkty Marcina Latochę (Róża Karlino). Szkoleniowiec Husarii Hubert Migaczew rozmawiał wtedy z moim bratem Marcinem, pod którego okiem na co dzień pilnie trenuję. Wszyscy doszliśmy do wniosku, że jestem gotowy na takie wyzwanie. Chcę ciągle się uczyć i pokazać zagranicznym kibicom i ekspertom - powiedział Kazimierz Łęgowski.
Pięściarz ma za sobą spore doświadczenie w rywalizacji z młodzieżowcami. Już mając 15 lat startował w Mistrzostwach Świata Kadetów w Erewaniu, w których dotarł do 1/8 finału kategorii 52 kg. W kolejnych sezonach przybierał na wadze, ale zawsze miał miejsce w reprezentacji Polski. Występował w ME Kadetów oraz MŚ i ME Juniorów.
- Zabrakło mi trochę szczęścia, żeby stanąć na podium. Najbliżej byłem tego celu przed 3 laty w ukraińskim Lwowie, gdzie odpadłem dopiero w ćwierćfinale kat. 57 kg. Takich trudnych walk już miałem sporo w swojej karierze, m.in. na silnie obsadzonym, niedawnym turnieju seniorów we Francji - dodał Łęgowski, który przegrał we Lwowie z reprezentantem Rumunii Jamesem Damianem Chereji, dziś już zawodowcem o rekordzie 4-0.
Jego brat, Marcin, jest ostatnim polskim medalistą ME. W 2008 roku w Liverpoolu sięgnął po brąz w tej samej wadze do 64 kg. W ćwierćfinale Łęgowski pokonał Białorusina Jewhenija Romasziewicza, zaś w półfinale przegrał z Ormianinem Eduardem Hambardzumjanem.
- Stylowo i fizycznie jesteśmy z Marcinem podobni. On przekazał mi swoją wiedzę i teraz staram się ją wykorzystywać. Na pewno ringowymi atutami są zwinność i szybkość na nogach oraz technika - stwierdził młodszy z rodzeństwa, którego - jak sam mówi - nikt nie musiał namawiać na boks, bowiem od najmłodszych lat wiedział, że będzie pięściarzem.
- Chciałbym osiągnąć więcej od brata, a przynajmniej jemu dorównać - przyznał Łęgowski, który pół roku temu został mistrzem Polski seniorów, pokonując w Zawierciu Latochę.