SALIDO ZNOKAUTOWAŁ CRUZA
Bez niespodzianki w walce o wakujący tytuł mistrza świata federacji WBO w wadze piórkowej. Meksykański twardziel Orlando Salido (40-12-2, 28 KO) znokautował w siódmej rundzie Portorykańczyka Orlando Cruza (20-3-1, 10 KO), który - nie ukrywajmy - dostał swą szansę, bo miał odwagę przyznać się, że jest homoseksualistą, co przyciągnęło uwagę mediów i kibiców.
Skupmy się jednak tylko na sporcie. 32-letni Cruz dobrze rozpoczął walkę. Jako bokser lepiej wyszkolony technicznie i szybszy, kontrolował dystans i unikał wymian. W drugiej rundzie Salido trafił go mocno na tułów, a potem poprawił prawym sierpem nad lewą rękawicą i "El Fenómeno" po raz pierwszy musiał się przykleić. W trzeciej odsłonie zarysowała się już wyraźna przewaga silniejszego fizycznie Meksykanina. Problemem Cruza była przede wszystkim dziurawa obrona, w której jego rywal wyjątkowo łatwo wynajdował luki.
W czwartej rundzie wydawało się, że Salido powoli przełamuje przeciwnika, ale w pewnym momencie "Siri" porzucił atak. Rozcięcie lewego łuku brwiowego wyraźnie dawało mu się we znaki. Przez pewien czas Cruz nie wiedział, jak ma to odczytać, ale w końcu postanowił przejąć inicjatywę i w końcówce odrabiał już straty. Po gorszej piątej rundzie, w szóstej Salido znów dominował. Na półmetku Meksykanin miał przewagę co najmniej dwóch punktów, ale sędziowie nie byli dziś potrzebni, bo w siódmym starciu Salido trafił przy linach prawym sierpem i padającego przeciwnika dobił jeszcze lewym podbródkowym. Sędzia Kenny Bayless przerwał walkę bez liczenia.
Wasyl będzie miał ciężka przeprawę z Salido.Oby się nie sparzył by nie okazało się że zbyt szybko wskoczył na poziom mistrzowski..
cruz miekki - ale dzielny
no coz mial swoje 5 minut i teraz zniknie
zobaczymy.....teraz uczta
Żebyś się nie zdziwił, oni są do wszystkiego zdolni. Teraz uczą nasze dzieci na pedałów posyłając transów i pederastów żeby prowadziły "zajęcia" w polskich przedszkolach. Przebierają chłopców za dziewczynki i każą im odgrywać scenki a w mediach cisza, mąci nam się w głowach o jakiś pojedyńczych przypadkach pedofila księdza, żebyśmy nie zauważyli co homosie robią na MASOWĄ SKALĘ i propagują to! Po tym zagraniu widać, jak są niebezpieczni i jakie mają wpływy. Koszmar jakiś.
I tutaj jak będzie jakiś wydźwięk, tłumaczenia oparte na tej materii - nie będę zaskoczony :(
przecież ciota nigdy nie wygra z normalnym facetem
no i w boksie krew tryska, napewno testowali go, ale zawsze to dodatkowe obciazenie psychiczne