BRADLEY vs MARQUEZ: KLUCZE DO WYGRANEJ
Już tylko godziny dzielą nas od jednej z najbardziej intrygujących tegoroczonych walk. Na wielkiej gali HBO PPV w Thomas & Mack Center w Las Vegas rękawice skrzyżują niepokonany mistrz świata federacji WBO w wadze półśredniej i legenda meksykańskiego boksu. Fani szermierki na pięści od dawna dyskutują na temat tego pojedynku, dlatego dla tych z Was, którzy nie mają swojego faworyta, przygotowaliśmy "Klucze do zwycięstwa" dla obydwu zawodników.
Timothy Bradley (30-0, 12 KO).
30-letni "Desert Storm" bez wątpienia znajduje się obecnie w najlepszym okresie swojej kariery i rok temu byłby zapewne faworytem tego starcia, ale jego straszliwa wojna na wyniszczenie z Rusłanem Prowodnikowem (22-2, 15 KO) i szokujący, brutalny nokaut Marqueza na Mannym Pacquiao (54-5-2, 38 KO) sprawiły, że w oczach wielu ekspertów podział szans zmienił się na korzyść "Dinamity". Jeżeli Bradley doszedł do siebie po walce z syberyjskim twardzielem (czyt. może znów polegać na swojej szczęce) i zdoła trzymać się planu taktycznego, prawdopodobnie będzie dla Juanmy najtrudniejszym rywalem od czasu starcia z Floydem Mayweatherem (45-0, 26 KO).
Klucze do zwycięstwa:
1. Praca nóg - Bradley nie może stać w miejscu, musi cały czas być w ruchu i krążyć wokół wolniejszego rywala. Timothy nie może walczyć przy linach, jak robił to często w walce z Prowodnikowem.
2. Lewy prosty - od tego ciosu Timothy musi zaczynać wszystkie swoje akcje. Jab ma za zadanie rozpraszać Marqueza i uniemożliwiać mu składanie ciosów w kombinacje.
3. Aktywność - 40-letni Marquez nie zdoła wytrzymać wysokiego tempa walki. Jeżeli Bradley będzie bił kombinacjami ciosów prostych i unikał kontr, Meksykanin będzie miał problem z dobraniem mu się do skóry.
4. Dyscyplina taktyczna - czyli w skrócie unikanie wymian. W ostatniej walce Timothy był zbyt odważny. Marquez potrafi wykańczać zranionych rywali, dlatego Bradley nie może się z nim bić.
Juan Manuel Marquez (55-6-1, 40 KO).
W wadze piórkowej Marquez nie był przerażającym puncherem, ale z wiekiem i wzrostem masy mięśniowej bił coraz mocniej i dziś wszyscy są zdania, że Bradley nie może przyjąć zbyt wielu ciosów meksykańskiego weterana. Jeżeli "Dinamita" chce wygrać dzisiejszy pojedynek, nie powinien nastawiać się na jedno uderzenie. Wbrew pozorom Timothy ma bardzo mocną szczękę i ogromne serce do walki, dlatego rozbić go nie będzie łatwo.
Klucze do zwycięstwa:
1. Skracanie ringu - Marquez musi sprawić, że Bradley wykorzysta jak najwięcej energii na przemieszczanie się po ringu. Tim jest szybszy i walczy w wysokim tempie. Marquez może przeciwstawić tylko inteligencję.
2. Ciosy na tułów - wiele osób zapomina, że Marquez znakomicie bije na tułów. Lewy hak pod prawy łokieć będzie jednym z kluczowych ciosów w tej walce. Spowolnienie Bradleya jest bardzo ważne.
3. Cierpliwość - Bradley nie będzie chciał powtórzyć błędów z ostatniej walki, dlatego na pewno będzie się trzymał planu do czasu, kiedy poczuje się w ringu pewnie. Wtedy Juan musi go wciągnąć w swoją grę.
4. Podbródkowe - zwykle właśnie przy pomocy tych ciosów słynący z niesamowitych kombinacji Marquez przechylał szalę na swoją stronę przy zaciętych walkach (m.in. z Diazem i Katsidisem).
U konkurencji filmik z jakiś zawodów syna Prosky. Maly bajtl, a boksuje prawie tak samo jak ojciec. Widzieliście? :)
Bez przesady. Choćby przygotowanie szybkościowe i kondycyjne zdecydowanie po stronie 'Pustynnej Burzy'!
widzialem
hehe bylo slodkie, proksa senior na pewno dumny