QUILLIN CHCE WALKI Z MARTINEZEM
Ostatni gorszy występ w wykonaniu Sergio Martineza (51-2-2, 28 KO) sprawił, że akcje argentyńskiego gwiazdora mocno spadły. "Maravilla" wciąż jest formalnie królem wagi średniej, ale obecnie do walki z nim pali się cała czołówka i chyba nikt nie wierzy już, że Sergio wciąż jest najlepszy w limicie 160 funtów.
Martinez znalazł się także na celowniku niepokonanego mistrza świata federacji WBO - Petera Quillina (29-0, 21 KO), który uważa się za numer dwa wagi średniej. "Kid Chocolate" również jest zdania, że Sergio najlepsze może mieć już za sobą, ale zaznacza, że prawdę zna tylko jedna osoba i jest nią właśnie Argentyńczyk.
- Wszyscy ścigają Martineza, więc to on jest numerem jeden. Ja jestem numerem dwa - powiedział Quillin. - Mam 29 zwycięstw i 21 nokautów w zawodowym boksie. Zanotowałem 11 nokdaunów w ostatnich trzech walkach. Tylko Martinez może powiedzieć, czy nadal jest u szczytu formy. Mi się wydaje, że już nie, ale spójrzcie na Bernarda Hopkinsa. On miał w swojej karierze wzloty i upadki, dlatego nie wolno skreślać Martineza. Myślę, że gdybym dostał szansę walki z nim, zostałbym nowym królem wagi średniej.
Lukaszz,o jakim nokaucie na Martinezie ty mówisz?Ja osobiście widziałbym to w drugą stronę.
Kiedy Martinez ostatnio kogoś znokautował? Kiedy to było? Bo chyba najstarsi górale już tego nie pamiętają :) Martinez się sypie, a jego "rozkład" postępuje szybciej niż nawet w przypadku starszego 5 lat Vitalija Kliczki. Mrtinez lepszy już nigdy nie będzie, a ta długa przerwa i zaleczenie kolana nic tu nie pomogą. To już nie ten sam zawodnik co kiedyś!
Nie ma co gdybać. Obaj panowie walczą na konkurencyjnych stacjach. Do ich starcia i tak nigdy nie dojdzie. A szkoda...
Wiem iż zostanę zjechany, jednakże widzę i piszę to co obserwuję. Golovkin nokautuje wszystkich jak leci a Martinez daje z nimi wyrównane walki- przykład walki z Macklinem.
Gołowkin nie jest zbyt szybki na nogach,więc myślę,ze Maravilla będący w formie podobnej jak w walce z Chavezem pokona Kazacha. Dochodzi do tego większy zasięg i fakt,że Gołowkin nie jest w pełni sprawdzony, bo nie wiemy jak zachowa się po poteżnej bombie, a Sergio bije bardzo mocno.
Natomiast Quillin wydaje się być na niższym poziomie niż wspomniana wyżej dwójka.
racja co do obrony quillina - to jego slaba strona ale jest silny i nie latwo daje sie zepchnac wlasnie do defensywy
w formie z walki z chavezem daje maravilli 70 % szans z quillinem i 40 % szans z ggg (z walki z macklinem)
Ale w formie z Murraya to Martinez ma 0 % szans.
no tak...dlatego dopisalem co i jak