MARQUEZ vs HAMED: KTO WYGRAŁBY WALKĘ?
Znawcy boksu i kibice lubią bawić się w typowanie wyników walk, które nigdy się nie odbyły. Eksperci ESPN przeanalizowali hipotetyczny pojedynek Juana Manuela Marqueza (55-6-1, 40 KO) z wielkim mistrzem kategorii piórkowej Naseemem Hamedem (36-1, 31 KO). Ich zdaniem to "Prince" miałby większe szanse na zwycięstwo, gdyby przed laty doszło do ich walki w kategorii piórkowej.
W pierwszej części analizy pod uwagę wzięto atuty i wady obydwu zawodników. Anglik miał zdecydowaną przewagę po stronie siły ciosu i szybkości, ale obrona, szczęka i ringowa inteligencja były po stronie Marqueza. Słynny Dan Rafael uważa, że Hamed wygrałby przez nokaut. Czterech jego kolegów sądzi, że Prince zwyciężyłby na punkty. Jeden uznał, że "Dinamita" mógłby pokonać Hameda decyzją sędziów, a ostatni z ekspertów spodziewałby się nawet wygranej Marqueza przed czasem. Werdykt - 5:2 na korzyść Prince'a.
Warto przypomnieć, że jedynym pogromcą Hameda na zawodowych ringach był wielki Marco Antonio Barrera (67-7, 44 KO), który na przełomie wieków znajdował się jeszcze u szczytu formy. "Morderca o Twarzy Dziecka" był wówczas lepszym i bardziej niebezpiecznym bokserem niż starszy o rok Marquez, który przez lata pozostawał w cieniu Barrery i innego rodaka - Erika Moralesa (52-9, 36 KO). Gdy wyniszczone straszliwymi ringowymi wojnami legendy żegnały się ze swoim okresem "prime", najstarszy spośród całej trójki Juan Manuel przejął pałeczkę i pokazał swój kunszt, podbijając po "trzydziestce" cztery kategorie wagowe.
Nie wiem jak wyglądałaby ich walka kiedyś,ale dzisiejszy,tzn. powiem inaczej JMM w swoim PRIME ogrywa Naseema w PRIME.
Twój cytat:"Hamed to był taki odpowiednik naszego Proksy trochę. balonik "
Bez przesady.Kogo pokonał Proksa,a kogo Hamed,ale trzeba przyznać,że "balonik" pękł aż echo się poniosło po wesołym miasteczku.
Sorry za takie głupie żarciki;-)
Twój cytat:"Nie pamiętam kiedy walczył Hamed,bo wtedy byłem jeszcze bardzo mały..."
Ja też nie pamiętam,ale wystarczy pooglądać walki Naseema i JMM,a wszystko staje się jasne.
Twój cytat:
Hamed był świetnym pięściarzem ale na pewnym poziomie żarty się kończą i on tego poziomu by nie przeskoczył. Mówię o takim poziomie ponad zwykłymi pretendentami i mistrzami świata. O mistrzach wielu kategorii i żywych legendach taki jak właśnie miedzy innymi Marquez"
Otóż to @Krzych,otóż to! Świetnie to ująłeś.
Twój cytat:"Ja nadal zostaje przytym ze PNH wygrał by bardzo wyraźnie."
Ale kiedy? Przed laty jak Prince był w Prime,a JMM jeszcze nie,czy jak teoretycznie,hipotetycznie obaj byliby w PRIME?
W Prime
Myślę,że dla Marqueza byłby za szybki i sprytny.
Mi się podobał debiut Price w USA z Kevinem Kelly.
Co to był za SHOW!!!
Te jego wejście do ringu przeszło do historii...haha
Walka dramatyczna,emocjonująca z nokdaunami,było wszystko czego oczekują kibice.
Moj ulubiony HL z Princem :D
@Dudas: to raczej wiekszosc przcenia Hameda.......nie wiem za co, za wskok do ringu z saltem?
Szkoda,że nie ma teraz takiego showmana jak Prince Naseem Hamed.
to samo.....
Marquez na pewno nie jest gorszym bokserem od M.A. Barrery.
A to co zrobił w ringu Berrera z Naseemem Hamedem to było ośmieszenie i lekcja dla tego drugiego.
Krótko mówiąc starszy Marco Antonio Barrera wysłał na emeryturę młodszego Naseema Hameda
Hammed jak zawsze
PS. Naasem miał najmocniejszy cios w swojej kategorii, powtarzali to wszyscy specjaliści