KLICZKO, RIGO I FLOYD NAJNUDNIEJSI?
Na stronie internetowej brytyjskiego dziennika The Guardian pojawił się ranking najnudniejszych pięściarzy świata. Na liście znaleźli się tacy pięściarze jak Floyd Mayweather (45-0, 26 KO), Andre Ward (26-0, 14 KO), Władimir Kliczko (61-3, 51 KO) i Guillermo Riongdeaux (12-0, 8 KO).
Oprócz tych czterech nazwisk ze ścisłej czołówki P4P, wymienieni zostali także Anselmo Moreno (34-2-1, 12 KO), Terence Crawford (22-0, 16 KO), Devon Alexander (25-1, 14 KO), Chad Dawson (31-3, 17 KO), Carlos Molina (22-5-2, 6 KO), Bernard Hopkins (53-6-2, 32 KO), Richar Abril (18-3-1, 8 KO) i Miguel Vazquez (33-3, 13 KO).
Autor zaznacza, że chętnie obejrzy następne walki niektórych z tych zawodników, ale ostatnia wymieniona w tym tekście szóstka i Władimir Kliczko na pewno nie zagoszczą w najbliższym czasie na ekranie jego telewizora. Zgadzacie się z tą opinią?
To najnudniejszy i największe bezpłciowe homo niewiadomo.
Podobno jest szansa na walke Chaveza jr z Pavlikiem 9 grudnia.
Za to Kliczko to już druga sprawa. Rigondeaux i Floyd w ringu to chodząca sztuka. Nie do każdego to trafia z powodu wymienionego wyżej ale taka jest prawda. Ward to już trochę mniejszy kaliber ale też na pewno nie jest nudny.Kliczko za to robi kibicom w hali i przed telewizorami znacznie większą krzywdę niż przeciwnikom w ringu. Nawet największy koneser nie zniesie tego co wyprawia. Ale robi krzywdę również sobie bo o ile w świecie boksu po zakończeniu karier przez takich zawodników jak np. Lennox Lewis zapanowała żałoba, to po zakończeniu kariery przez Wladimira rozpocznie się niekończące się święto.
Co do Hopkinsa - ciężko powiedzieć. Potrafił zabić widownię a potrafił dać świetną walkę. Jego walki z Pascalem nie były nudne, potem niestety stworzył z Dawson najgorsze możliwe połączenie dla kibiców, ale jego walka z Cloudem znów była ciekawa. W jego przypadku również uważam, że nazywanie takiego kunsztu nudnym to zbrodnia.
Moreno, Crawforda i Abrila można by zaliczyć do najmniej efektownych ale bez przesady. Abril za pewne teraz stał się nagle nudny, żeby usprawiedliwić porażkę Riosa w walce z nim co służy wiadomo czemu.
Devona Alexandra i Miguela Vasqueza trzeba jednak zaliczyć do kręgu kompletnej beznadziei. Oni mogą nawet wszcząć ogromną wojnę w ringu i i tak pozostaną beznadziejni do oglądania. Taka ich uroda.
Tak więc podsumowując - Kliczko nudziarzem stulecia, a najgorsi z wymienionych czyli Vazquez i Alexander no cóż... To nie ich wina, że się tacy urodzili, po prostu nudni.
Warda rzeczywiście można uznawać za nudnego, ale nikt mu chyba nie odmówi, że mistrzowsko walczy skracając dystans ... lol ...
Kliczko natomiast w 100% zasługuje by nazwać go nudnym. Ile było klinczów w tej walce, kilkaset ?, a ile nokdaunów to były pchnięcia, większość ?.
Akurat Ward walczy niezbyt ładnie , dużo klinczuje , zadaje mało ciosów , jest niesamowicie destrukcyjny , ale niestety dla mnie się go ogląda tragicznie. Co innego Rigo , albo Floyda, którzy dużo opierają swój boks na pracy nóg , balansie świetnie się dla mnie to ogląda.
Klincze to najgorsze co spotkało ten sport. I to nie jest przypadek, że brakuje tylko jednej litery żeby Kliczko nazywał się Klinczko. Ward nie jest może zbyt efektowny ale jednak nie nudny. Choć bywa trudny do oglądania - przyznaję. I właśnie to co mówisz o Floydzie i Rigo. Kapitalna praca nóg, balans i punktowanie pięknymi i precyzyjnymi czystymi ciosami - jak kogoś może to nudzić?
Powietkin, Adamek, Haye, Arreola, Chisora, Thompson, Solis, Czagajew.
No moze duza ta czolowka, powiedzmy top15.
Gdzie genialne,czyste walki Floyda,a gdzie paskudne,obrzydliwe,haniebne,nieczyste rzygowiny Władzi.
Gdzie piękno boksu w wykonaniu Floyda,a gdzie antyboks wystraszonej,bezjajecznej Władzi...
Chyba z tą "czystością" Floyda troche przesadziłeś :) Na pewno nie walczy on czysto , ale za to robi to tak , że jest to trudne do dostrzeżenia i nie wpływa na wizerunek walki.
BlackDcg to tak naprawdę BlackDog, który chce potrollować, tudzież robić PR KLINCZkom w sposób bardziej prostacki i odpowiedni większości oponentów. Innymi słowy przejął broń najbardziej radykalnych i jednocześnie najmniej merytorycznych przeciwników K2... Zdradza go styl pisania, a identyczny nick wybrał paradoksalnie dla niepoznaki, żeby nie wzbudzać podejrzeń. Dziwnym trafem po obwieszczeniu przez BlackDoga, że zawiesza aktywność na forum z powodu zbyt niskiego poziomu od razu pojawił się użytkownik o nicku BlackDcg, zarzekający się, że nie kopiuje BlackDoga i zaczął pisać te same tezy tym samym stylem używając tylko innej argumentacji, typowej dla trolli. Pisze więc teraz to samo, co zawsze, tyle, że wzmacnia to o 200% np. teksty obwieszczające, że Vit jest najlepszym ciężkim w historii, walczył z Chisorą ze złamanym barkiem i ręką itp., choć jak to w trollingu- sam pewnie tak nie myśli, na celu ma prowokację, ale też właśnie stworzenie przeciwwagi dla hejterów braci. To naprawdę widać gołym okiem. Dodam, że poprzednie podróby BlackDoga były szybko przez adminów usuwane, a ten jakoś nie, co tylko potwierdza to, co piszę. BlackDog postanowił po prostu bronić KLINCZków innym sposobem, bo uznał, że merytoryczna dyskusja nie popłaca i 90% olewa potencjalną wewnętrzną logikę jego wpisów, ripostując je atakami na najniższym poziomie, które tak naprawdę kończyły dyskusję zostawiając biednego wyznawcę KLINCZków z przekonaniem, że nie da rady w walce z wiatrakami. Nie chciał jednocześnie psuć sobie wizerunku użytkownika opierającego dyskusje na w miarę merytorycznych przesłankach, stąd „chowa” się pod nowym nickiem. Co do mojej osoby, to jestem zadeklarowanym antyfanem KLIJNCZków i tak, sam często trolluję i sprowadzam dyskusję na niższy poziom (bo jestem już bogaty, nie mam co zrobić z czasem, lubię wychodzić na debila, marnować życie i nic nikomu do tego ;), tyle, że robię to świadomie, z niczym się nie kryję i w każdej chwili jestem w stanie przystąpić do normalnej, rzeczowej dyskusji. Natomiast Blackdog to hipokryta godny jego bożków, który pisze, że odchodzi ze względu na zepsucie intelektualne forum, po czym zakłada drugie konto i sam się dokłada do dalszego zasmradzania tej internetowej kloaki. A wykonuje taki manewr, byle tylko jak najskuteczniej bronić KLINCZków. Ten człowiek jest chory psychicznie, popadł w jakąś manie. I nie może zaakceptować faktu, że ci dwaj ponadprzeciętnie wysocy, zwyczajnie utalentowani i pracowici ALE jednocześnie niewiarygodnie nudni, cwani, fałszywi, farciarscy i pazerni, rujnujący wagę ciężką założyciele mafii o nazwie K2 nie są lubiani.
MOŻECIE NAPISAĆ, ŻE SAM NIE JESTEM LEPSZY NIŻ BLACKDOG, A NAWET GORSZY I POJEŻDŻAĆ MI NA TYSIĄCE SPOSOBÓW, ALE PRZYNAJMNIEJ WIECIE JUŻ KIM JEST BlackDcg, JEŚLI KTOŚ SAM SIĘ TEGO NIE DOMYŚLIŁ.
Twój komentarz:
"Autor komentarza: LennoxLewisLion
Chyba z tą "czystością" Floyda troche przesadziłeś :) Na pewno nie walczy on czysto , ale za to robi to tak , że jest to trudne do dostrzeżenia i nie wpływa na wizerunek walki."
Wiem,wiem,że stosuje swoje sztuczki i triki,ale przy Władzi walczy to on super czysto!
Obleśne to jest i niegodne niby takiego wielkiego mistrza HW jakim jest Władimir.
No i ta technika Władzi sprowadza się do tego :
Lewy ,lewy i ...albo prawy,albo klincz,albo wieszanko w zależności od stopnia wystraszenia.
A jak już trafi na kogoś lepszego to lewy i...klincz plus wieszanko i rzuty,albo:
od razu bez ciosu poluje na klincz plus ewentualne wieszanko,tak jak w ostatniej walce.
Tak jak napisał jakiś użytkownik wcześniej : Władzia walczył ostatnio i przez całą karierę z kontuzją...z kontuzją wciągnięcia "JAJ".
A ja dodam od siebie,że już mu chyba po Brewsterze całkiem te JAJA odcieli.
Nigdy też nie idzie po najniższej linii oporu i jak rywal kiepsko sobie radzi to on podkręca tempo.
Za to Kliczko, Ward, Alexander, Vazquez, zwykle Bradley...
Ciężko na to się patrzy.
Z Rigo jest różnie. Miał fajne walki, miał też nudy (z Doneire mi się podobało).
Hopkins to inna historia. Walczy bardzo nudno, ale jego walki dobrze mi się ogląda. Bo emocjonuje się - 'Czy dziadek znowu zadziwi świat?'
Autor komentarza: DQPiczko
Data: 09-10-2013 18:37:23
PRAWDA O BlackDcg
BlackDcg to tak naprawdę BlackDog, który chce potrollować, tudzież robić PR KLINCZkom w sposób bardziej prostacki i odpowiedni większości oponentów. Innymi słowy przejął broń najbardziej radykalnych i jednocześnie najmniej merytorycznych przeciwników K2... Zdradza go styl pisania, a identyczny nick wybrał paradoksalnie dla niepoznaki, żeby nie wzbudzać podejrzeń. Dziwnym trafem po obwieszczeniu przez BlackDoga, że zawiesza aktywność na forum z powodu zbyt niskiego poziomu od razu pojawił się użytkownik o nicku BlackDcg, zarzekający się, że nie kopiuje BlackDoga i zaczął pisać te same tezy tym samym stylem używając tylko innej argumentacji, typowej dla trolli. Pisze więc teraz to samo, co zawsze, tyle, że wzmacnia to o 200% np. teksty obwieszczające, że Vit jest najlepszym ciężkim w historii, walczył z Chisorą ze złamanym barkiem i ręką itp., choć jak to w trollingu- sam pewnie tak nie myśli, na celu ma prowokację, ale też właśnie stworzenie przeciwwagi dla hejterów braci. To naprawdę widać gołym okiem. Dodam, że poprzednie podróby BlackDoga były szybko przez adminów usuwane, a ten jakoś nie, co tylko potwierdza to, co piszę. BlackDog postanowił po prostu bronić KLINCZków innym sposobem, bo uznał, że merytoryczna dyskusja nie popłaca i 90% olewa potencjalną wewnętrzną logikę jego wpisów, ripostując je atakami na najniższym poziomie, które tak naprawdę kończyły dyskusję zostawiając biednego wyznawcę KLINCZków z przekonaniem, że nie da rady w walce z wiatrakami. Nie chciał jednocześnie psuć sobie wizerunku użytkownika opierającego dyskusje na w miarę merytorycznych przesłankach, stąd „chowa” się pod nowym nickiem. Co do mojej osoby, to jestem zadeklarowanym antyfanem KLIJNCZków i tak, sam często trolluję i sprowadzam dyskusję na niższy poziom (bo jestem już bogaty, nie mam co zrobić z czasem, lubię wychodzić na debila, marnować życie i nic nikomu do tego ;), tyle, że robię to świadomie, z niczym się nie kryję i w każdej chwili jestem w stanie przystąpić do normalnej, rzeczowej dyskusji. Natomiast Blackdog to hipokryta godny jego bożków, który pisze, że odchodzi ze względu na zepsucie intelektualne forum, po czym zakłada drugie konto i sam się dokłada do dalszego zasmradzania tej internetowej kloaki. A wykonuje taki manewr, byle tylko jak najskuteczniej bronić KLINCZków. Ten człowiek jest chory psychicznie, popadł w jakąś manie. I nie może zaakceptować faktu, że ci dwaj ponadprzeciętnie wysocy, zwyczajnie utalentowani i pracowici ALE jednocześnie niewiarygodnie nudni, cwani, fałszywi, farciarscy i pazerni, rujnujący wagę ciężką założyciele mafii o nazwie K2 nie są lubiani.
MOŻECIE NAPISAĆ, ŻE SAM NIE JESTEM LEPSZY NIŻ BLACKDOG, A NAWET GORSZY I POJEŻDŻAĆ MI NA TYSIĄCE SPOSOBÓW, ALE PRZYNAJMNIEJ WIECIE JUŻ KIM JEST BlackDcg, JEŚLI KTOŚ SAM SIĘ TEGO NIE DOMYŚLIŁ.
=================
W ogóle to bokser.org jest częścią eksperymentu użytkownika Cop do czego wam się przyznał. Czyli prowokowanie dyskusji, czasem merytorycznych, czasem nie. Zdało egzamin, większość była podpuszczana jak dzieci, zwłaszcza rzadziej zaglądający użytkownicy, którzy nie wiedzieli o co chodzi. Dodać do tego kilku zwykłych trolli, hejterów, wiadomo - na każdej stronie tacy się znajdą, to robi się bałagan, kłótnie i chaos w każdym niemal wątku. Nic dziwnego, że większość myślących użytkowników olewa już ten portal, ograniczając się jedynie do czytania wiadomości, szkoda tutaj cokolwiek komentować. Została garstka fajnych, ciekawych wpisów, ale pewnie do czasu.
Ile jeszcze powtórzysz te bzdury i głupoty?...lol...
Data: 09-10-2013 20:09:47
@DJPiczko
Ile jeszcze powtórzysz te bzdury i głupoty?...lol...
--------------------------------------------------------
Aż wypadną mi z klawiatury klawisze Ctrl i V . Pisałem ten tekst całe dwa dni, więc na dwóch razach nie mogę poprzestać ;)
DjPiczko.
A może raczej powinienem napisać Whitecat bo sądząc po tym co wyrabiasz jesteś tą samą osobą bez życia.
Nie jestem w żadnym wypadku powiązany z kontami nawiązującymi nickami do mojego i wyśmiewającymi moje poglądy.
Nie jestem kretynem to taka mała subtelna różnica.
Konto z "i" zamiast " el" to sprawka Matitgb91 do czego się przyznał (możesz zapytać) a BlackDcg to pewnie jedna z tych osób które się w to bawią od jakiegoś czasu/ Możliwe nawet że jesteś tą samą osobą i próbujesz teraz wzbudzić sensacje i domysły, bo ucichło w okół twojej osoby. Coraz mniej osób zwraca na Ciebie uwage więc trzeba kombinować?
?
Jeśli chcesz się naprawdę przekonać czy mam coś wspólnego z tymi kontami zapytaj redakcję to dadzą odpowiedź. Możesz nawet powiedzieć że masz moją zgodę. lol
Trollowisko które się tu utworzyło jest związane z moją osobą co mnie smuci aczkolwiek nic na to poradzić nie mogę. Próbowałem zniknąć, czekałem aż im się znudzi, lub na interwencję redakcji.
Widać naprawdę jestem na tyle ciekawy że warto dla mnie tracić jakieś 2h dziennie....
Pozdrawiam.
I radzę nie przesadzać z wymyślaniem przeróżnych intryg/ Sprawa jest prosta, musiałem ową osobę poniżyć w dyskusji, bądź zlekceważyć i ma poważny uraz. Jest jeszcze możliwość że nie może znieść że ktoś ma zdanie takie jak Ja/ Teraz będzie mi uprzykrzała życie aż wreszcie skończą się czasy swobody w zakładaniu 100 kont i się zabawa skończy/
Czy ja wiem , czy ty jesteś taki ciekawy ? Ktoś beke ciśnie z tego jak zaciekle bronisz Kliczków , tylko robi to w sposób bardziej radykalny.
Szczerze mam w dupie to czy ktoś tak uważa czy nie. Podejrzewam jednak że poświęcanie swojego czasu już w tygodniach na taki cel świadczy o wyjątkowym zaangażowaniu.
Wolę sobie to tłumaczyć tak niż że jest/są te osoby chore psychicznie ;D :O
Tak BIackDog (przez duże i zamiast l) to moje konto, dodałem z niego 3-4 posty.
Co do tematu:
Moim zdaniem najnudniejsi to:
1) Władymir Piczko
2) Ward
3)Ruiz
4)D. Alexander
5)Hopkins
Reszty nie chce mi się już pisać, musiałbym dłużej się zastanowić
Powiem szczerze nie wiem skąd te gromy na Wlada...
-przynajmniej polowa klinczy byla naturalna bo povietkin schodzil bardzo nisko...
-malo tego nie widzialem w walce powyzej 3 rundy zeby zrywal te klincze albo probowal z nich wyjsc z ciosem... (widac mu pasowaly)
-Povietkin tragedia... fizycznie,technicznie, szybkosciowo, taktycznie
zawalczyl nie lepiej niz bum
Czy kliczko faulowal... jasne... ale povietkin od 7 slanial sie na nogach... ;D Sasza sie przewracal po pchnieciu jedna ręką... dla mnie walka zenada ale bardziej ze strony Povietkina... a Wlad zrobil co mial zrobić latwo lekko i przyjemnie... Obil go jak dzieciaka
Powody niech już każdy dopowie sobie sam. Moim zdaniem największym "zawaleniem sprawy" jest to że mając Saszę wymordowanego nie dobił go i pogorszył swój % walk wygranych przed czasem.
Jedni uznają go za ciotę nie widząc nic innego, inni będą pisać o kontuzjach, jeszcze inni będą sugerować chęć zarobku na rewanżu.
Ja nie napiszę nic.
Po prostu Władimir zawiódł aczkolwiek zpuełnie nie tak bardzo jak się tu pisze
Miałem nadzieję, że dwóch Złotych medalistów Olimpijskich pokaże w ringu naprawdę świetną walkę, no ale Władziu jak zwykle musiał wszystko spierdolić i zrobił walkę pod siebie :)
Choć głośno się o tym nie mówiło wiele osób przeceniało Aleksandra byle by tylko była nadzieja na zdetronizowania Włada.
To dzieje się od lat w przypadku braci.
Dlatego większość nie zwróci uwagi na piekielne ciosy Włada, schodzenie Aleksandra (już nie w pierwszej potyczce), i ogólną ogromną wyższość Włada tylko na klincze.
Cóż.
Mnie zawiódł, walczył dziwnie. Czemu? Sam nie znam odpowiedzi.
Spodziewałem się większych grzmotów. Nie znaczy to że zrobię z niego pipke bo jest jednym z najlepszych a wykorzystanie warunków i piekielnej wręcz siły dopracował do 200%.
Widziałeś co on wyprawiał? Jedną ręką (1 ręką :O) rzucał po ringu na dechy gościem 102 kg!! Zupełnie jak zabawką.
Oczywiście zawiódł i fala krytyki będzie ogromna i nikt na dobre aspekty nie zwróci uwagi,
Cóż jak powiedział administrator (chyba) na innym Pl portalu kto broni im podjąć walkę i pokonać Władimia?? ? ?
Nie jest to sorry przypadek...
Skoro jest taki świetny, silny etc to czemu nie walczył fair? CZemu musiał tyle klinczować, ściągać, faulować, czemu nie pokazał jakim jest dominatorem legalnie, tlyko uciekał się do takich brudnych zagrywek czym zniszczył całe widowisko i obrzydził niektórym ( np tym 2 niedzielnym którzy z niedzielnych mogliby się stać kiedyś normalnymi) fanom boksu ten sport.
Podam tylko 2 przykłady. Albo trzy.
Jakbyś im wytłumaczył walkę Tyson Lewis, Adamek vs Vitali czy Floyd vs np Ortiz? ? ?
To trudne zadanie.
Ogólenie może kiedyś pogadamy na temat Władimira i tego ile % ryzyka jest on w stanie pokazać.
Ni mam dzś siły i jestm po kilku bro więc wybacza ale w głębsze analizy ni będę sie wczuwał.
http://www.youtube.com/watch?v=Qms-NgT-1uE
Tu kapitalny kawałek na dobranoc i żegnam lD