KAWULSKI: GOŁOTA TO JEST DZIADEK, KTÓRY NIE UMIE SIĘ JUŻ BIĆ
Swego czasu sporo mówiło się o możliwych występach Andrzeja Gołoty (41-9-1, 33 KO) w MMA. Maciej Kawulski w rozmowie z Faktem zdradza, że kontaktował się w tej sprawie z ludźmi polskiej legendy boksu, ale porozumienie było niemożliwe.
Andrzej Gołota to najsłynniejszy z polskich byłych przedstawicieli sportów walki ostatnich dwóch dekad, który nie wyszedł do pojedynku w MMA. Jak ujawnia Kawulski, poważne próby w tym kierunku były jednak podejmowane. Za każdym razem nie udawało się przebić przez gąszcz menedżerów i promotorów.
– Najlepsze jest to, że sam zawodnik potwierdza, że każdy z tych ludzi prowadzi jego interesy. Zaczynasz negocjacje, masz w głowie mętlik. Kończysz, dalej masz mętlik. I dalej nic nie załatwiłeś – mówi Kawulski. W międzyczasie chęć na Gołotę przeszła zarówno jemu, jak i drugiemu współwłaścicielowi federacji Martinowi Lewandowskiemu.
– Myśleliśmy o nim w czasach, kiedy był boom na "Pudziana", a później jeszcze przed bokserskim pojedynkiem Gołota – Saleta. Pieniądze nie były problemem. Można się przecież wesprzeć zagwarantowaniem mu procentowego udziału w zyskach z imprezy. Gorzej, że jego ludzie, a prawdopodobnie nawet on sam, nie mieli pewności, co w ogóle robić. Kiedyś dostałem od Main Event propozycję zrobienia walki Andrzeja Gołoty z Riddickiem Bowem w formule... amerykańskiego wrestlingu. Sami widzicie, na jakim on musi być etapie świadomości. Dziś to temat zamknięty. On do ringu powinien już wychodzić tylko po to, żeby wręczać puchary – komentuje Kawulski.
Jakiś kłamca , i cwaniaczek jeden z drugim , kogo w ogóle obchodzi ich opinia na temat Gołoty , i mma?
W POlsce mma , to jest po prostu chlew w porównaniu z Usa.
I oni ten chlew robią.
tak tak Materla wielki mistrz mial isc do UFC ale zostal znokautowany przez buma Jaya Silve :D
Zero szacunku.
Kawulski niech wyjdzie do dziadka Gołoty...
Na taką walkę Gołota zapewne się zgodzi.
Kasa tylko przez tych ludzi przemawia.
Żeby tylko się nie przejechali.
Zrobili coś z niczego. MMA w Polsce. fajnie. Ale te ppv i te walki sa na poziomie co najmniej 2+ w szkolnej ocenie.
Gołota vs kawulski+lewandowski w ringu, i tych panów znoszą sanitariusze szybciutko. taki to dziadek jest z tego Andrew. :)
poziom ksw, samouwielbienie do tego "dzieła", i ta cała parówkowo-discopolowa oprawa, to mnie przygniata. ponad moje siły. :D
Najlepiej zróbcie Bracia mroczek vs Bracia Kliczko, albo Mama Madzi vs Kasia Cicopek
Czy ktoś to ogląda?
Czy to jest to gdzie występuje wszystkowiedzący Borek?
A Kołtoń tam jest?
Data: 08-10-2013 15:54:23
Zgadzam się. Najlepszy ciężki w historii polskiego boksu to Przemek Saleta bo zdeklasowal Gołotę
///
wEŻ tY CZŁOWIEKU ZMIEŃ Nick i zacznij normalnie pisać , jest szansa na to?
Data: 08-10-2013 14:48:02
obecnie KSW miażdży BOKS.
obecnie coś zmiażdzyło twój mały rozumek.
BOKS TO SZLACHETNY SPORT
Gdzie on coś takiego powiedział? Gdzie w ogóle sugerował coś takiego?
jak jest taki "wiraszka " to niech tak powie Gołocie prosto w twarz
gdzie był ten lamus Kawaluski jak Gołota walczył z Bowem
W KTÓRYM MIEJSCU KAWULSKI OBRAZIŁ TUTAJ GOŁOTĘ?
Mistrzem Polski oldbojów w piłce noŻnej jest Tur Turek.
Więc co to oznacza?
Że to najlepsza drużyna piłkarska w Polsce?
Gołota i Saleta od zawsze ze sobą rywalizowali o miano nr. 1 wagi ciężkiej w Polsce. Saleta od zawsze z nim chciał walki, ale Gołota jej unikał. Mieli walczyć ze sobą w 2000 i 2005 roku ale Gołota 2 razy sie przestraszył i odwołał walkę. Ich potyczka, która miała raz na zawsze wyłonić najlepszego polskiego zawodnika wagi ciężkiej w historii doszła ostatecznie do skutku w 2013 r. i Przemek Saleta zdeklasował Andrzeja Gołotę. Więc wygraną zapewnił se 1 miejsce w historii polskiej wagi ciężkiej.
Zresztą wg boxrec to Przemek jest najlepszym polskim ciężkim w historii- http://boxrec.com/ratings.php?country=PL&sex=m&division=Heavyweight&status=E&SUBMIT=Go
Niesamowity pięściarz, ale wyjątkowo przykro zestarzał się boksersko.
Zostawcie go już w spokoju.
Wiedziałem, że Saleta wygra przed czasem, ale o to dziś może pokusić się z Gołotą prawie każdy, normalnie wiadomo że dzieliła ich przepaść.
Pozdrawiam
Gołota i Saleta byli w jednym wieku czyli zawsze mieli takie same szanse jak w dniu walki lutowej. Poza tym Saleta miał 1 nerkę.
Pozdrawiam
Zabrakło już argumentów? Najlepiej stwierdzić iż się nie dasz wciągnąć w merytoryczną dyskusję bo niby to ja gadam głupoty i prowokuję, ale argumenty merytoryczne ci od tego nie przybędą hehe
I co to oznacza?
Że Berbick jest najlepszym ciężkim na świecie?
Nic nie rozumiesz! Ali był DUŻO STARSZY od Berbicka a Saleta i Gołota są w tym samym wieku!
I wytrącam Ci argument różnicy wieku.
I co teraz?
Autor komentarza: SLY21FOX
Data: 08-10-2013 14:48:02
obecnie KSW miażdży BOKS.
obecnie coś zmiażdzyło twój mały rozumek.
BOKS TO SZLACHETNY SPORT
wymień mi chociaż jedną lepszą gale boksu w Polsce od gali ksw!!!!
Tak sobie żartuję.
No bo o czym to jest dyskusja?
Czy zupa pomidorowa jest lepsza od grochowej?
TY wolisz KSW a ktoś inny galę bokserską.
Jeden woli córkę a drugi teściową.
Dlatego takie pytania co jest lepsze gala czy KSW są bez sensu.
tylko ze nasze gale bokserskie to jest totalne nieporozumienie , organizacyjnie i sportowo też pozostawia wiele do zyczenia.
Porównaj sobie sprzedaż PPV na galę np Adamek-Kliczko a każdą inna galę cyrku KSW ;)
Porównaj sobie sprzedaż PPV na BYLE JAKĄ galę KSW a galą Povietkin-Wawrzyk, Diablo-Czakijew, Głażewski-RJJ.
Ile jest tak wielkich gal w Polsce jak Adamek-Kliczko?
Albo inaczej: co ile?
Co? Jajco!
Gołota z dobrych przegrał dwukrotnie z Bowe'm, Lewisem, Grantem, Ruizem, Brewsterem, Austinem i pijaczkiem.
Saleta z dobrych rywali przegrał z Mavrovicem (który dał wyrównaną walkę z Lewisem), z Samilem Samem, rewanż z Krasniqim, z Oliverem McCallem (który pokonał Lewisa).
Z tego tylko wynika iż Gołota tylko PRZEGRYWAŁ z lepszymi rywalami niż jakich miał Saleta, bo w karierze nikogo wybitnego nie pokonał. Równie dobrze można powiedzieć iż Marcus Rhode jest lepszym pięściarzem niż Przemek Saleta gdyż przegrywał z lepszymi rywalami...lol...
Dannel Nicholson- okej, walka otworzyła mu furtkę do większej kariery, jednakże Nicholson był mniej więcej na poziomie Krasniqui'ego którego pokonał Przemek.
Corey Sanders- rywal, którego przechwalają fanboye Gołoty. Owszem, walka była świetna i widowiskowa dla oka, jednakże Sanders to był zwykły przeciętny journeyman, absolutnie nie mający najmniejszych szans na dobicie do czołówki. Przed Gołotą pokonał go zawodnik z bilansem 9-23-3, więc to iż Sanders wytrwał i dał wyrównaną walkę Gołocie nie świadczyło dobrze o nim tylko źle o Gołocie...lol...
Tim Witherspoon- kolejna legendarna wygrana Gołoty, którą kibice wiecznie wnoszą na piedestał. Ten "wspaniały" przeciwnik Gołotu w dniu walki miał 42 lata a najlepsze lata miał za sobą. Zwycięstwo punktowe w słabym stylu.
Orlin Norris- zwykły journeyman, w dodatku cruiser. Vitali rok później znokautował go w 1 rundzie.
Mike Mollo- kolejna przeceniana wygrana, ale kim był Mollo? Journeyman dla upadających emerytów (Williamson, Gołota, McCline) i dla młodych celebrytów (Szpilka).
A teraz rywale Przemka:
Dennis Andries- bardzo dobry rywal. Trzykrotny miszcz świata cruiserweight
Asmir Vojnovic- bardzo dobry chorwacki journeyman. Przemek zdobył w walce z nim interkontynentalny pas IBO.
Rodolfo Marin- bardzo dobry rywal. Walczył z Riddickiem Bowe, Frankiem Bruno, Donnovanem Ruddockiem.
Ratko Draskovic- wtedy był bardzo dobrym prospektem z Czarnogóry.
Luan Krasniqi- genialny przeciwnik. Był wtedy niepokonany na fali wznoszącej a Przemek zadał mu pierwszą porażkę na zawodostwie...lol...
Andrzej Gołota- walka o miano najlepszego polskiego ciężkiego w historii pięknym ciężkim nokautem na Gołocie zakończona...lol...
To ,że Gołota przegrał wszystkie walki z „wielkimi” to sprawa oczywista.
Ale jest też oczywiste ,że Saleta nie walczył z ani jednym „wielkim”
No, bo gdyby walczył to mógłby zostać inwalidą do końca życia.
Przecież zapewne wiesz ,że nie organizuje się walk zawodników o zbyt dużej różnicy w umiejętnościach, bo to grozi śmiercią lub kalectwem.A Przemkowi naklepał nawet pracownik stoczni , który wziął sobie urlop bezpłatny na czas walki.
No i co teraz?
Aaaa wiem.
Jajco.