BRADLEY: BĘDĘ ZA SZYBKI DLA MARQUEZA
Timothy Bradley (30-0, 12 KO) wierzy, że szybkość będzie kluczem do pokonania Juana Manuela Marqueza (55-6-1, 40 KO). Może się bardzo pomylić, bo przecież Manny Pacquiao (54-5-2, 38 KO) był wyraźnie szybszy od "Dinamity" i nawet Bradleya, a mimo to został znokautowany.
- Wygram i uczynię to w takim stylu, że nawet fani Marqueza zaczną mi kibicować. Nigdy nie myślę o porażce, to nawet nie przychodzi mi do głowy. Marquez nie będzie wiedział, czego się po mnie spodziewać. Dostosowuję się od razu - twierdzi "Desert Storm".
Istotną różnicą ma być także wiek pięściarzy. Meksykanski weteran ma już 40 lat, a Amerykanin jest od niego o dekadę młodszy. - Oczywiście, że wiek jest ważny. To gra dla młodych. Szybkość zabija. Jestem szybszy i on nie będzie w stanie przewidzieć, skąd nadejdę i co zrobię. Nie mogę przegrać, nie przegram. Nigdy nie oddam tytułu! To mój czas! - zarzeka się Bradley.
to obskoczy JMM wysoko na punkty imho
jak mu sie zachce bitki i spróbuje być swarmerem (jak w walce z Prowodnikowem) to Marquez powinien go złamac w 2 połowie walki najpóźniej
Z tego co widziałem Tim znowu wygląda imponująco, jeśli dobrze się przygotuje twierdze, że wygra na punkty i to gładziej niż niektórzy sądzą. Marqueza nigdy jednak nie można skreślać, to wielki mistrz, ale nie skreślajcie też Bradleya, bardzo go niedocieniacie. Jest bardzo szybki i bardzo utalentowany. Dodatkowo ma twardy łeb co w końcu pokazał. Przez wałek na PacManie ludzie go strasznie odtrącili, uważam, że niesłusznie. A może z tą swoją szybkością, determinacją i momentami dzikim stylem zdoła dać w przyszłości dobrą walke Floydowi ?
Nie twierdze oczywiście, że z Floydem wygra, ze zdrowego rozsądku nigdy nie stawiam przeciw Mayweatherowi, ale jeśli ogra Marqueza zasłuży na walke!
Trzymam kciuki, co byście o nim nie mówili, to dobry chłopak, good luck mustache Tim!
Na Pacmana zrobił siłę i potrafił gościa ustrzelić.
-Bradley pokazal z Provodnikowem ze moze przyjac na twarz bardzo wiele, wiec znokautowac go jedym ciosem bedzie naparwde trudno - pytanie tylko czy po walce z Provodnikowem jego szczeka bedzie rownie dobra.
-Ktos pisał o zrzucaniu wagi przez Bradleya, JMM podczas pierwszych zdjec na zabiedzonego rowniez nie wygladal. Obaj mieli duzo wagi do zorbienia a biorac pod uwage wiek to Bradley mial raczej latwiej
- Najwiekszym atutem Bradleya sa jego wszechstronnosc oraz przygotowanie fizyczne Nie przepadam za nim ale trzeba przyznac ze jak na boksera bez wyraznych atutów to radzi sobie całkiem niezle i choc bokserskie umiejetnosci stoja wyraznie po stronie JMM to uwazam ze Bradley moze te roznice zniwelowac fizycznie. Podobnie jak zrobil w przypadku Aleksandra
Serio obstawiasz wygraną Marqueza?