MASTERNAK PRZEGRYWAŁ NA KARTACH PUNKTOWYCH
Redakcja, Informacja własna
2013-10-06
Mateusz Masternak (30-1, 22 KO) podczas wczorajszej gali w Moskwie poniósł pierwszą porażkę w zawodowej karierze tracąc przy tym pas EBU wagi cruiser. Polak przegrał przed czasem w jedenastej rundzie z bardzo dobrze dysponowanym Grigorijem Drozdem (37-1, 26 KO). Według części obserwatorów, pojedynek został przerwany przedwcześnie przez sędziego ringowego - Massimo Barrovecchio.
Jak dowiedziała się redakcja Bokser.org, do momentu przerwania pojedynku "Master" przegrywał na kartach punktowych. Po dziesiątej rundzie sędziowie punktowali - 96-94 dla wrocławianina oraz 95-94 i 99-93 dla Drozda. O ile Rosjanin zaprezentował się wczoraj wyjątkowo dobrze, tak ostatni wynik można uznać za nieco zawyżony na jego korzyść.
96-94-widac ze wujek Sauerland trzymal reke na pulsie:)
http://www.youtube.com/watch?v=7guIdjO7bvE fajny dokument
Diablo , to niech nie pier.oli , bo sam by zgarnął od Drozda wpieprz życia , gdyż Rosjanin tak łatwo nie puchnie jak Chakiev czy Green
Diablo , to niech nie pier.oli , bo sam by zgarnął od Drozda wpieprz życia , gdyż Rosjanin tak łatwo nie puchnie jak Chakiev czy Green
///
Ta , ide do ogrodu po banany bo mam ochote na pomarańcze .
pierwszym solidnym przeciwnikiem .
////
"ale nakoksowany Drozd to bardzo prawdopodobna opcja ;)"
- a może żle dobrany koks zaszkodził MM ? to też jest prawdopodobne ??
również myślę ze Drozd poskładał by Diablo, który poza ciosem (imponującym) nie posiada za wiele atutów
Też takie wrażenie odczuwałem - patrząc na jego walkę z Arslanem (tylko tą widziałem) to wydawał mi się Drozd większy, bardziej dynamiczny i silniejszy, ale chyba nie ma co szukać teorii spiskowych- ogólnie moim zdaniem zawiodła obrona Masternaka. Bardzo mi go szkoda, bo wydaje mi się, że Drozd jest w jego zasięgu.
Nie jest, koks pomaga, a nie przeszkadza. Drozd zawsze miał problemy kondycyjne, a co dopiero przy takim tempie walki? W 11 rundzie był świeży .
Czakijew to może i się wystrzelał ale Green to tak sam z siebie spuchnął czy po mocnych ciosach które zgarniał od Diabła ? :)
Data: 06-10-2013 12:32:58
99-93-najblizej prawdy
96-94-widac ze wujek Sauerland trzymal reke na pulsie:)
lecz się czubku
Data: 06-10-2013 12:32:58
99-93-najblizej prawdy
96-94-widac ze wujek Sauerland trzymal reke na pulsie:)
Nie sędziowałem...ale masz rację...sam Master wspomniał, ze tak nie do końca walczy na wyjedzie bo SE współorganizuje galę....
Walka na kartach bardzo bliska...Ja widziałem co innego.
Juz sie lecze,ale dzieki za rade:)
Masternak zasłużył na porażkę! W dupie mu się poprzewracało!
Jak się trenera nie słucha to się przegrywa!
Nie jest, koks pomaga, a nie przeszkadza. Drozd zawsze miał problemy kondycyjne, a co dopiero przy takim tempie walki? W 11 rundzie był świeży .
...
Zgadza sie , w końcówce był w dobrej formie . Pytanie dlaczego?
Ty podejrzewasz koks . Nie jest to wykluczone ale to spekulacja , domysł .Ja stawiam bardziej na to że nie otrzymał znaczących ciosów od Mastera .A to nie jest spekulacja lecz fakt .
Dlaczego poruszam ten temat ? Bo troche drażni mnie kiedy zamiast analizować fakty idzie sie drogą mniej prawdopodobnych domysłów .
Życzyłem Masterowi wygranej i przykro mi że przegrał .Mam nadzieje że to wzmocni go . Ja cenie mistrzów którzy nie mają zera w rekordzie .
Nie wiem co się stało , ale na pewno Masternak był sztywny w cholerę , a cały plan na walkę ograniczał się do polowania prawym nad lewą rękę .
Drozd w 11 rundzie kicał niczym zając po rozgrzewce, a Masternak umierał w 5 nie radząc sobie psychicznie z rozcięciem.
Wilczewski wypadł słabo panikując w ringu, a Gimitruk klasa i opanowanie chciał przywrócić wiarę w zwycięstwo.
Ja punktowałem 96-93.
A to moja, subiektywna punktacja, choć starałem się być uczciwy:
1,5,6,8,9 - dla Mastera,
2,4,7 (gdyby sędzia nie przerwał to 11) - dla Drozda,
3 na remis, choć mogła iść w obie strony, a 10 dałem Masterowi, ale można było dać remis.
Jeśli chodzi o przerwanie walki za wcześnie - powiem tak: Na świecie jest wielu sędziów, niektórzy by przerwali, inni poczekali by do nokdałnu. Ja osobiście bym jeszcze poczekał.
Co do postawy Mastera - mogła się podobać obrona, oczywiście Master wyłapał troche na twarz - nie zaprzeczam, ale nie oczekuje od niego cudów (nie jest Floydem). Miał kontuzję, dość poważne rozcięcie, ale dzięki dobrej robocie w narożniku i (na potwierdzenie moich słów) dobrej obronie barkiem oraz unikami krew nie zalewała oka Mateusza. W ataku Master pokazał niejednokrotnie świetną akcje lewy prosty - prawy krzyżowy lub 2, 3 lewe i prawy.
Co mogło się nie podobać? Nie podobać sie mogła praca nóg, która nie była jakaś fatalna, ale Mateusza stać na więcej. Jeszcze jedno co mi się nie podobało to za mało agresji w ringu.
Ogólnie nie było źle
Wielka szkoda, że przegrał. Myślę jednak i wierze w to, że Master podniesie sie po tej porażce, dojdzie do rewanżu i Master wygra. Uważam, że Master to prawdziwy gladiator, a zarazem dżentelmen i w przyszłości będzie mistrzem świata.
Co to za trener, przestańcie. Żeby jeszcze straszyć dodatkowo już i tak przejętego zawodnika.
Poprawka - troche krwi leciało, jednak tylko w niektórych momentach. Ciekawi mnie czy gdyby nie ta kontuzja to by wygrał - myśle, że na pewno lepiej by walczył, mógłby być bardziej odważny w ataku, może właśnie z obawy o zdrowie nie udało się bardziej przycisnąć Drozda - nie wiadomo.
To że Janik ma szklanke to jest wiadome od dawna.
Zdając większą ilość ciosów
...
Będąc tego dnia wyrażnie wolniejszym i mając gorszy timing od przeciwnika ? To niemożliwe .
troche chlodnej głowy we wpisach zycze no bo jak czytam ze drozd niby na koksie , ze Drozd niszczy Diablo to mi sie słabo robi
Master jest mlody ma czas na nauke na wyelimowanie błedów , moim zdaniem bariery mistzrowskiej nie przekroczy nigdy ale to moze byc zawodnik szerokiej 15 osobowej czolwki tej dywziji , byc moze u wujkas docgrapie sie nawet jakiegos titleshoota i zarobi na emeryture , na dzisia wyglada to tak ze cos tzreba zmienic
Mater niestety nie na swoim poziomie, nie bylo polotu i i to co najbardziej mi sie rzucalo brak kombinacji i ciagu po mocnym trafieniu. Schematycznie walczyl, czesto nastawiajac sie na pojedynczy cios, a to z tak ruchliwym i aktywnym zawodnikiem nie bylo najlepszym pomyslem. Z plusow, to widac ze moze dawac twarde walki. Przyjmowal i oddawal. Nie robilbym dramatu z tego ze przyjmowal, bo drozd byl bardzo dobrze dysponowany, techniczny, czybki bokser, do tego w tej walce bardzo silnie wygladal. Podczas wczesiejszych walk wydawal sie duzo bardziej delikatny. Tu wyszedl kawal chlopa. Wlake wygral zasluzenie, mial lepszy przeglad sytuacji bil kombinacjami. Widac ze dobrze odrobil lekcje i wykorzytal slabe strony masternaka. Ale ja bym sie nie przejmowal ta przegrana, bo nie byla ciezka
Gmitriuk musi przeanalizowac swoje bledy, Masternak byl wolniejszy niz zwykle, wina trenera,
z odpowiednim przygotowaniem i taktyka Master mógl wygrac