KLICZKO vs POWIETKIN OKO W OKO

Aleksander Pawłow, Nagranie własne
2013-10-04

Za nami ceremonia ważenia przed walką Władimira Kliczki (60-3, 51 KO) z Aleksandrem Powietkinem (26-0, 18 KO). Jak zwykle po wszystkim obaj panowie stanęli oko w oko. Zapraszamy do obejrzenia tego wideo, a już za moment fil z ceremonii ważenia!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English
KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 04-10-2013 18:23:11 
Saszka ma nietęgą minę. Już ma pełne portki.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 04-10-2013 18:45:26 
a w tyle hbo entrance music - uwielbiam to :)
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 04-10-2013 18:54:57 
Mówcie co chcecie ale dla mnie Povietkin wygląda jak wystraszony dzieciak !
 Autor komentarza: milek762
Data: 04-10-2013 21:02:27 
pamiętam jak hye stał z Włądimirem widziałem zdecydowaną większą pewnosć siebie Angola nawet coś pyskował do Władimira wtedy choć napewno czuł respekt duży przed Władimirem.
Nie sugeruję się miną ale jak Nathan powiem
wygląda na przygaszonego Povietkin
 Autor komentarza: bareq
Data: 04-10-2013 21:18:53 
chciałbym żeby to co widziałem w jego oczach nie było strachem
 Autor komentarza: Pseudopisarz
Data: 04-10-2013 22:26:07 
Povietkin po prostu próbował utrzymać wzrok bez mrugnięcia, a w takim przypadku spojrzenie jest nienaturalne. Jeden wygląda na groźnego inny na wystraszonego. Tym nie należy się sugerować.Choć nie zmienia to faktu, że szanse Povietkina są znikome. Jednak kto na dzień dzisiejszy byłby lepszym przeciwnikiem dla Władka? Chyba nikt.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 05-10-2013 00:44:28 
pseudopisarz

stiverne?
 Autor komentarza: Pseudopisarz
Data: 05-10-2013 19:40:29 
LegiaPany

Tylko, że Povietkin łączy wartość sportową z medialna, a Stiverne jak dla mnie jest mało znany. Poza tym nawet jeśli można podejrzewać, że Stiverne jest bardziej niebezpieczny od Povietkina, to są to tylko podejrzenia. Povietkin jest bardziej sprawdzony. No ale przecierz Stiverne czeka w kolejce więc spokojnie..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.