GMITRUK SPOKOJNY O MASTERNAKA
- Przed walką zmieniliśmy dużo w ofensywie. Mateusz więcej bije na tułów. Pokazywał to na sparingach i pokaże w ringu. To nowość. Do tej pory był zawodnikiem dystansowym, czekał na błędy przeciwnika i je wykorzystywał. Teraz boksuje bardziej destrukcyjnie - mówi w rozmowie z Super Expressem na godziny przed walką trener Mateusza Masternaka (30-0, 22 KO), niezwykle zasłużony dla polskiego boksu Andrzej Gmitruk.
Przypomnijmy, że dla pięściarza z Wrocławia jutrzejsza potyczka z Grigorijem Drozdem (36-1, 25 KO) będzie pierwszą obroną tytułu mistrza Europy kategorii junior ciężkiej. Zdaniem sławnego szkoleniowca Rosjanin to bardzo trudny i wymagający rywal, ale po stronie Polaka będzie stała szybkość.
- Drozd to wzór starej rosyjskiej szkoły boksu. Ma określone maniery techniczne, jest zawodnikiem konsekwentnym, ale jest wolny. To odróżnia go od Mateusza - dodał Gmitruk.
Wytrzezwiej ;).
Twoja wypowiedź jest niezwykle merytoryczna i bardzo dużo wnosi do tematu, natomiast wytoczone argumenty sprawiły, że prawie spadłem z krzesła i wiem, że ustosunkowanie się do nich będzie niezwykle trudne i czasochłonne. Twoja obecność na stronie zdecydowanie podnosi rangę bokser.org.
A master max do 3 rundy k.o na Ptaku!!!!!!!!
POWIETKIN NEW WBOIBFWBAIBO CZEMP.
Oj żona za ucho wytarga... zobaczysz.
Co prawda Drozd z nikim sensownym nie wygrał ale w sumie Masternak też...
Nie mam wątpliwości, że Master będzie lepszy - pytanie tylko czy ta przewaga będzie na tyle widoczna, że nie da się go zwałkować.
Widoczną niechęcią do Masternaka i wychwalającym pod niebiosa postem na temat Jonaka i Wasilewskiego we wpisie "Ring Telegram 4 pazdziernik 2013", pokazałeś "Ktoś ty taki"
Sugestia Kowala na temat twojego wytrzezwienia, jak najbardziej słuszna, choć w jednym Ci przyznam rację że ostatnie walki Masternaka nie były za wybitne..
Nietrzezwy
Widoczną niechęcią do Masternaka i wychwalającym pod niebiosa postem na temat Jonaka i Wasilewskiego we wpisie "Ring Telegram 4 pazdziernik 2013", pokazałeś "Ktoś ty taki"
Kto ja taki? Ktoś kto ma zupełnie inną opinię i nie obawia się jej wyrazić w kulturalny sposób? Czy to, że nie wpisuję się w profil przeciętnego użytkownika bokser.org, który wychwala pod niebiosa osobę Masternaka i jednocześnie jedzie po całości po grupie Pana Andrzeja sprawia, że jestem kimś gorszym? Odpowiedz sobie kolego na to pytanie sam, bo dla mnie dalsza dyskusja tu na forum jest bezcelowa. Pozostańmy zatem przy temacie Masternak-Drozd!
Buster Douglas miał przynajmniej argumenty, które w wymarzonych dla niego okolicznościach mogły przechilić szalę zwycięstwa na jego korzyść. Powietkin nie ma nic! Jest w każdym elemencie bokserskiego rzemiosła gorszy, do tego ustępuje Władymirowi fizycznie i nie ma mocnego pojedyńczego ciosu, którym mógłby Ukraińca postraszyć (jak to zrobił Haye). Nie zaglądam nikomu do kieszeni, ale ten 1000 to bardzo chybiona inwestycja.
Druga sprawa to Twoje pisanie o Jonaku, że to perspektywiczny bokser. Facet przegrał z jednorękim Cendrowskim i w zasadzie lepszych rywali do tej pory nie miał, a ty piszesz o jakiejś perspektywie ? Chyba sam w to nie wierzysz, co piszesz, chyba że musisz..
Do potencjalnej walki z Martinezem jest tak blisko, jak do tej z Cotto, Canelo, czy z Mayweatherem. Może i Jonak zawalczy z Sergio w średniej, ale deklasacja będzie podobna do tej Povietkin - Wawrzyk i nie jest to hejt. Po prostu Jonak nie został z nikim mocnym sprawdzonym w 154, a tu walka z samym królem 160 i Ty liczysz na jakąś szansę Jonaka ?
"...tym bardziej że jego ostatnie walki są delikatnie mówiąc nijakie."
ostatnich walk nie traktuj tak do końca jako argument w krytyce Mastera bo analogicznie można było oceniać Diablo po pierwszej walce z Palaciosem i później z Greenem - co było dalej wiemy (zaskoczył chyba wszystkich bardzo pozytywnie - właśnie u ruskich). Master jak każdy ma prawo mieć słabszy dzień, pamiętaj, że mimo słabszej postawy wygrywał zasłużenie i właśnie to o nim świadczy dobrze, Włodar natomiast z Palaciosem za pierwszym razem dorobił się na krótko przydomka "Daj szansę sędziom". Zresztą dzięki Łapinowi, który swoją drogą przy Gmitruku - choćby w samym zmyśle taktycznym wypada blado jak Janas na mundialu (kolejny plus dla Mastera).
Data: 04-10-2013 13:12:41
"Autor komentarza: MLJ Data: 04-10-2013 13:04:02
Nietrzezwy
Widoczną niechęcią do Masternaka i wychwalającym pod niebiosa postem na temat Jonaka i Wasilewskiego we wpisie "Ring Telegram 4 pazdziernik 2013", pokazałeś "Ktoś ty taki"
Kto ja taki? Ktoś kto ma zupełnie inną opinię i nie obawia się jej wyrazić w kulturalny sposób? Czy to, że nie wpisuję się w profil przeciętnego użytkownika bokser.org, który wychwala pod niebiosa osobę Masternaka i jednocześnie jedzie po całości po grupie Pana Andrzeja sprawia, że jestem kimś gorszym? Odpowiedz sobie kolego na to pytanie sam, bo dla mnie dalsza dyskusja tu na forum jest bezcelowa. Pozostańmy zatem przy temacie Masternak-Drozd!"
Okrutnie celna byla twoja analiza choc przyznaje ze odrobine zbyt okrutna dla umiejetnosci Mastera. Rowniez uwazam ze bedzie mu okrutnie trudno wygrac bo rywal wydaje sie calkiem mocny (nie okrutnie mocny ale jednak), sedziowie beda mu okrutnie nieprzyjazni a ostatnie jego wystepy nie byly okrutnie dobre. W kazdym razie mysle ze okrutnie inteligentnym pressingmiem uda mu sie wygrac poprzez niekoniecznie okrutne KO w pozniejszych rundach.
Widzę że dalej męczysz Wariata z Krakowa..
Okrutny jesteś :)
Zgadzam się jednak z Tobą, że inteligencja Masternaka może go doprowadzić do wygranej przez TKO, w końcowych rundach..
albo ruscy zwałują Władzie.
A ten O mastera jestem spokojny bardziej sie denerwuje jak diabeł Walczy bo wtedy patrze jak zbiera na twarz ale wkońcu sie budzi i nokałtuje rywali jak Czakijewa ale Najwiecej Emocji Diabeł dostarcza Chwała mu za to.
bo Diabeł może mieć tylko taką taktykę, ma przecież bardzo szczelną gardę, kowadło w łapie, więc czeka, udaje worek treningowy, nie zadaje prawie ciosów i taki Green mimo wygranej w kieszenie się wypykał i w końcu nadział, a co dopiero niedoświadczony i w gorącej wodzie kąpany Czakijew (był z powodu pochwał pod jego adresem zbyt pewny siebie). Tak więc Diabeł nie ma czego szukać w królewskiej ze swoim człapaniem, bo będąc małym ciężkim powinien przynajmniej nadrabiać szybkością i aktywnością, a tego nigdy nie miał w nadmiarze.
Ciężko się nie zgodzić z tą opinią. Poza tyn nie dość, że Powietkin "nie ma nic", to jeszcze blokuje proste twarzą i puchnie po otrzymaniu silnego ciosu.
Co do Masternak - Drozd, to tu nie można być pewnym wyniku. Należy jednak pamiętać, że Drozd może być zardzewiały, gdyż długo nie walczył, a Masternak tym razem miał dłuższą przerwę na odpoczynek między walkami. Średnia dyspozycja Mastera w poprzednich występach mogła wynikać z tego, że zbyt często walczył, dlatego stawiam, że tym razem błyśnie formą i znokautuje Rosjanina. Liczę bardzo na to, że w tej walce zobaczymy jego szybkość, timing i dobrą pracę nóg.
To nie jest inna opinia, tylko hejt pod adresem Mastera. Może nie ma pojedynczego mocnego uderzenia, ale pisanie że bije zbyt słabo na takiego Drozda, jest wzięte z kosmosu. procent wygranych przed czasem, trochę jednak mówi o sile Masternaka.
Jaki hejt kolego? Halo? Czy wszystko u Ciebie ok? Po prostu piszę o pewnym bokserze, że nie podoba mi się jego boks, że jego ostatnie walki są nijakie, że nie widzę w nim potencjału, którym tak żywnie dookoła zachwycają się inni. To nie hejt, to subiektywna opinia do której mam prawo, wyrażona w kulturalny sposób. Radzę zasięgnąć do definicji słowa hejt.
Siła ciosu Masternaka jest przereklamowana, a procent wygranych przed czasem nie jest wyznacznikiem rzeczywistej siły ciosu boksera, bo można ten % podszlifować na bumach i bokserach niegrzeszących odpornością, a kiedy podnoszona jest poprzeczka i klasa rywali idzie w górę to nagle % KO spada drastycznie w dół i widać, że ciosy które kończyły walki, teraz na rywalach nie robią wrażenia. Obejrzyj ostatnie walki i to jak rywale reagowali na ciosy Masternaka.
Zatrzymanie walki z Simmsem zdecydowanie przedwczesne. Simms w swoim stylu kontrolował walkę na linach. Sędzia wujka Sauerlanda wykorzystał okazję.
10 rundowe klepanie Romero, którego Głowacki szybciutko pozamiatał.
10 rundowa klepanina z no-name Finem Hari Milesem, który następnie dwie kolejne walki przegrywa przed czasem z bokserem, którego wskaźnik ko to 54%
Kolejna walka to znowu klepanina i gdyby nie rozcięcie, to Quinonero spokojnie dokończyłby tą walkę, bo nie był w niej ani razu zraniony, mimo że Masternak walił w niego jak w worek treningowy.
Walka z Haapoją to już w ogóle pokaz waty.
I wisienka na torcie czyli podstarzały półciężki Sean Corbin, który trafiał Masternaka ciosami, jakich bokser na którego jest kreowany nie powinien zbierać. Poza tym Masternak klepał tego spasionego półciężkiego przez 9 rund, podczas gdy Kosteckiemu (którego na tej stronie nagminnie się obraża) zajęło to 4, a surowemu Muratowi tylko dwie.
Co do odporności Drozda to co Ty o niej wiesz? Widziałeś może jakieś jego walki, które wskazywałyby, że jest podejrzana? Widziałeś w ogóle walkę z Arlanem?
Potem walka z haye i mamy Normalnego Czempiona w Końcu;)
Jeżeli normalny jest synonimem słabszy to sie zgadzam...
Co do "watości" Mastera to co ty o niej wiesz?
...Zresztą chciałbyś dostać tą wacianą ręka w twarz, że jesteś taki pewny tej waty?co tak się czepiasz Mastera, załóżmy, że ma watę w rękach, to porównaj go z kilkoma walkami Włodara, który ma kowadło. I zadaj sobie pytanie czy kowadło w łapie jest najważniejsze? Floyd też go nie ma. Długo już jestem na tym forum, odzywam się bardzo sporadycznie, ale jednostronność argumentów jaką prezentujesz zawsze nakłania mnie do wpisu.
Nie zgadzam sie z NIetrzezwyTomasz ale twoj "argument":
"Zresztą chciałbyś dostać tą wacianą ręka w twarz, że jesteś taki pewny tej waty?"
jest zwyczajnie tak GLUPI ze az boli jak sie czyta.
nie zrozumiałeś aluzji - parafrazowałem słowa Nietrzeźwego:
"Co do odporności Drozda to co Ty o niej wiesz?"
to miało być coś w stylu jakimi argumentami wojujesz od takich giniesz - ROZUMIESZ??
Jeśli nie to nadużywaj dalej słowa "głupi aż boli jak się czyta" do tekstu, który nie miał być nawet argumentem w zamyśle, tylko tekstem uświadamiającym Nietrzeźwemu jego dziwną retorykę stosowaną w słowach (jeszcze raz przytoczę): "Co do odporności Drozda to co Ty o niej wiesz?"
ZADANRZASZ??
Co do "watości" Mastera to co ty o niej wiesz?
...Zresztą chciałbyś dostać tą wacianą ręka w twarz, że jesteś taki pewny tej waty?co tak się czepiasz Mastera
To, że Masternak prawdopodobnie znokautowałby 90% tego forum nie ma nic do rzeczy w ocenie jego siły ciosu na tle profesjonalnych bokserów, a ta na ich tle wydaje się być słaba. Twój argument jest słabiutki. Nie czepiam się Mastera, po prostu wyrażam swoją opinię, do której mam prawo. A że ta opinia jest niepochlebna i razi wszystkich fanboyów Masternaka, to muszę przyznać, że mało mnie to obchodzi.
Autor komentarza: poszukiwacz Data: 04-10-2013 14:00:41
porównaj go z kilkoma walkami Włodara, który ma kowadło. I zadaj sobie pytanie czy kowadło w łapie jest najważniejsze? Floyd też go nie ma
Proszę o wskazanie w moich wypowiedziach fragmentu, w którym napisałem, że kowadło w rękawicy jest najważniejsze. Wskażesz? Co w ogóle ma przebieg walk Diablo do obiektywnej oceny ciosu Masternaka? Zapytam inaczej, co ma piernik do wiatraka?
Autor komentarza: poszukiwacz Data: 04-10-2013 14:00:41
Floyd też go nie ma.
Masternak nie jest Floydem i nie ma jego atutów, natomiast zbieranie ciosów od półciężkiego, podstarzałego Corbina pokazuje, że nigdy do Floyda się nie zbliży. Zapytam po raz kolejny, co ma piernik do wiatraka?
przy twojej bystrości muszę zaznaczyć - jakbyś czasem znowu nie skumał, że ZADANRZASZ napisałem celowo i dla kogoś z niskim IQ nic nie znaczy, tak więc nie przejmuj się. A jeśli chodzi o bóle, to powtarzają ci się regularnie? Jeśli tak to dobrze - nie przejmuj się.
heheheh i ty kolego masz czelność pisać o sauerlandowskich sędziach ? spójrz na swoją ukochaną grupę. gdyby wasyl nie kupił sędziów to włodarczyk by oglądał pas tak jak świnia ogląda niebo. cunningham obił diabła jak matka łobuza
... to samo co wojadzer - brak umiejętności czytania między wierszami
nie zrozumiałeś aluzji - parafrazowałem słowa Nietrzeźwego:
"Co do odporności Drozda to co Ty o niej wiesz?"
to miało być coś w stylu jakimi argumentami wojujesz od takich giniesz - ROZUMIESZ??
Jeśli nie to nadużywaj dalej słowa "głupi aż boli jak się czyta" do tekstu, który nie miał być nawet argumentem w zamyśle, tylko tekstem uświadamiającym Nietrzeźwemu jego dziwną retorykę stosowaną w słowach (jeszcze raz przytoczę): "Co do odporności Drozda to co Ty o niej wiesz?"
ZADANRZASZ??
Wiedza na temat ciosu i jego oceny nie wynika z przyjęcia soczystego sierpowego na twarz, a z (tu werble trrr-trrr, trrr-trrr) OBEJRZANYCH WALK i wniosków wyciągniętych na podstawie tego jak na ten cios reagowali jego rywale.
Tak samo w przypadku odporności, wiedza ta powinna wynikać z przeanalizowanego materiału w postaci obejrzanych walk. Tzn. jak bokser wyglądał z mocno bijącymi przeciwnikami, czy miał po drodze knockdowny, czy był raniony, a jeśli tak to jakimi ciosami? Czy przegrywał przed czasem, a jeśli tak to w jaki sposób? Nie chcę nikogo obrażać, ale czasem giganci intelektu z jakimi dane nam jest rozmawiać są zaskakujący. Bynajmniej pozytywnie.
Wiedza na temat ciosu i jego oceny nie wynika z przyjęcia soczystego sierpowego na twarz, a z (tu werble trrr-trrr, trrr-trrr) OBEJRZANYCH WALK i wniosków wyciągniętych na podstawie tego jak na ten cios reagowali jego rywale.
no to w takim razie z diablo musi być niezły szklarz, skoro pływał po lewym prostym naturalnego super średniego greena
"Proszę o wskazanie w moich wypowiedziach fragmentu, w którym napisałem, że kowadło w rękawicy jest najważniejsze. Wskażesz?"
Nie wskażę ale widząc twój koment odnośnie Powietkina i co prawda w innym kontekście "do tego ustępuje Władymirowi fizycznie i nie ma mocnego pojedynczego ciosu, którym mógłby Ukraińca postraszyć (jak to zrobił Haye). " oraz zestawiając to z twoim przesadnym określeniem siły ciosu Mastera jako "waciane" to widzę, że ten element przeceniasz.
w takim razie w inny deseń teraz:
- zapytaj Janika co myśli o sile ciosu Mastera
Moim zdaniem jest po prostu WYSTARCZAJĄCA - to jest dobre określenie. Nie można tej siły lekceważyć, a jak ktoś ją zlekceważy jak były sparingpartner Jamnik - to tak kończy
odnieś się lepiej - jeśli łaska do mojego ostatniego wpisu
wiesz na czym polega twoja jednostronność w krytyce Mastera, że przesadzasz z określeniem "waciany" co do jego ciosu. Po prostu uczepiłeś się Go i tyle. Ma jeszcze chłopak braki, jeszcze mu dużo brakuje do najlepszych, ale nie musi być drugim Mayweatherem. A ty się go czepiasz jakby był mistrzem świata i ten tytuł go do czegoś zobowiązywał.
Nie ma co trzeba dać sobie spokój.
"Nietrzeźwy
... to samo co wojadzer - brak umiejętności czytania między wierszami"
bo to wiadomo co glupi ma na mysli.
wy z Nietrzeźwym stanowicie zespół, siedzicie ramię w ramię przy kompach? Czy może jesteście jedną osobą toczącą ze sobą udawaną polemikę? Prostota myślenia ta sama, więc myślę, że to ta druga opcja. Chociaż z kim przystajesz takim się stajesz. Nie mam już czasu tego rozkminiać. Pisz sobie co chcesz i dalej się podniecaj - widocznie masz czas i nie masz nic innego do roboty (co mnie nie dziwi).
Kliczko zdmuchnie Povietkina w 4 rd!!!
Master chyba najlżejszy w karierze...nic nie zbija chłopak...zobaczymy
Nie mówię że to będzie spacerek dla Masternaka ale stawiam ze walka może trwać cały dystans .
Niestety niewykluczony jest wałek na Masternaku ta walka będzie w Rosji.
po drugie Drozd to w miarę poukładany zawodnik udeżyć też potrafi
ale jest mniej dynamiczny i wolniejeszy od Masternaka.
Napewno Masternak będzie dobrze przygotowany pod względem kondycyjnym motoryki i wytrzyma ćiśnienie i obciążenie na tak dużej gali.
Mimo licze na tko w końcowych rundach gdzieś około 10 -11 rundy.