KLICZKO vs POWIETKIN: KOMU KIBICUJEMY?
Za kilka dni w Moskwie dojdzie do długo oczekiwanej walki na szczycie królewskiej dywizji. Wreszcie mamy walkę o mistrzostwo w kategorii ciężkiej, która wzbudza duże zainteresowanie. Można się pokusić o stwierdzenie, że od czasów pojedynku Władimira Kliczki (60-3, 51 KO) z Davidem Haye'em (26-2, 24 KO) aż do tej pory bracia Kliczko doborem rywali nie wzbudzali zbyt wielkich emocji. Oczywiście były w Polsce pewne nadzieje związane z Adamkiem i Wachem, ale nijak porównywać mistrzowskie walki braci z Ukrainy do takich samych walk z lat dziewięćdziesiątych. Na pewno brakuje właściwych dla tej kategorii wymian, które w każdej chwili są w stanie zmienić obraz pojedynku, kiedy dwaj równi wzrostem silni faceci okładają się, dopóki któryś nie padnie. Ostatnia walka Chisory z Gerberem może nie była jakaś porywająca i pewnie też można by było się przyczepić do poziomu sportowego, ale właśnie trochę przypominała starcia dawnych mistrzów, na zasadzie wszystko albo nic. Nigdy nie byłem ani fanem, ani entuzjastą możliwości bokserskich Niemca, lecz przynajmniej zaryzykował – przegrał przed czasem, ale walczył.
Inny ważny element, którego brakuje w walkach o mistrzostwo w wadze ciężkiej, to – bez dwóch zdań – miejsca walk. Wystarczy tylko wspomnieć, że jakikolwiek mistrzowski pas wszechwag był widziany w Madison Squar Garden ostatni raz ponad pięć lat temu, a ostatnia mistrzowska walka odbyła się w Stanach Zjednoczonych cztery lata temu. W tej kwestii jednak Powietkin, gdyby został mistrzem, zmieniłby raczej niewiele, gdyż sam pewnie wolałby walczyć w Rosji, ewentualnie w Niemczech.
Odkładając jednak na bok wszelkie sentymenty i wywody na temat tego, jak jest, jak było, jak mogłoby być i jak być powinno, warto postawić pytanie: komu będą kibicować Polacy, oglądając jedną z najważniejszych walk tego roku? I nie chodzi tutaj o to, by mówić o szansach, bo te jak zazwyczaj są po stronie Władimira Kliczki. Chodzi jednak o to, czego kibice boksu oczekują, gdyż nie da się ukryć, że inaczej podchodziło się na przykład do walki Mayweathera z Canelo. Jedni byli za Floydem, inni za Meksykaninem i jakby nie było, było to zastanawiające. W przypadku Kliczki i Powietkina jest trochę inaczej chociażby dlatego, że nudzi nas już Kliczko i chcielibyśmy, żeby coś się zmieniło, żeby pojawił się ktoś, kto pokona Kliczków i żeby w końcu zaczęło się coś dziać! Więcej sympatii w Polsce wzbudza jednak chyba raczej Ukrainiec i ciężko jest sobie wyobrazić, byśmy potrafili się w pełni cieszyć z triumfu Powietkina - choćby dlatego, że są małe szanse na to, by jako czempion ożywił wagę ciężką, tak jak oczekiwano tego na przykład od Solisa. Ważne jest także to, że aż trzech Polaków przegrało z braćmi Kliczko. Znając polską mentalność, nie należy się dziwić, że w wielu zrodzi się pytanie: dlaczego Powietkin miałby być od nas lepszy. Dlatego wydaje mi się, że w Polsce oczekiwania wobec tej walki są prawdopodobnie dość jednoznaczne – że zobaczymy walkę pasjonującą (a nie taką jak zazwyczaj z udziałem Doktora Młota do jednej bramki), którą wygra Kliczko i po której nie będzie niedosytu emocji. Scenariusz jednak najprawdopodobniej znów się powtórzy.
Nie ma zatem znaczenia, komu tak naprawdę będziemy kibicować, ważne jest, byśmy w tej walce zobaczyli dwóch mistrzów walczących o każdy centymetr ringu. By walka była godna pojedynku o najważniejsze pasy najbardziej legendarnej wagi.
PS. Mialem sen, ze Powietkin znokautowal Kliczke w 3 rundzie, tzn. obijal go przez 3 rudy i Kliczko na 4 nie wyszedl. Mozliwe?
A tak to niestety mega nierealne :)
Moim zdaniem Povietkin zostanie totalnie zdeklasowany, i zderzy sie ze ścianą.
Gdyby Saureland niebył promotorem Powietkina to moze uwiezyłbym w taki scenariusz...
Bracia niech nadal beda na swoich miejscach, tylko przydałoby sie troche dramaturgi w walkach, bracia moga co jakis czas symulowac nokdaun i ich walki nabiorą rumieńców :)
niemozliwe:)
Jesli povietkin moze wygrac to tylko po wałku na pkty przy w miare wyrównanej walce albo przez ko jesli cos wladek wylapie i pogubi sie jak dawniej bo ciezko powiedziec jak sie zachowa w sytuacji w ktorej nie był od wielu lat.
Co to ma znaczyć jak wygra ?
Nie ma cienia wątpliwości że Povietkin jest kolejnym spisanym na straty.
Są dwa scenariusze walki z Władimierem:
Primo - system Ibragimowa, który polega na tym że będzie uciekał i przegrana na punkty gwarantowana bez ryzyka nokałtu.
Secundo - system taki że ten czy inny rywal naiwnie będzie próbował ustrzelić Ukraińca, skończy się tym że bęzie męczył się na klinczach i prędzej czy później zostanie znokałtowany.
Obie formy to wygrana Kliczki. Sytuacja ta która miała miejsce z Sandersem się nie powtózy. W wadze ciężkiej nie ma bolka obecnie takiego. Nasz Wiking jest za wolny i za młody, Wilder jest również za mało doświadczony i mimo silnego ciosu jest dziurawy, chaotyczny i nie poukładany. Haye jak zrobi formę Bruce Lee i bęzie skracał dystans jak on i zadawał cepy jak on to może pokona przed czasem wielkiego robota z AI.
A zatem według ciebie bracia Kliczko to przecietni bokserzy tak?tu mnie naprawde rozbawiłes XD
- wladke nie bedzie mial mozliwosci walczy nieczysto i trzymac wyprostowanej ręki
- haye podejmie ryzyko nawet za cene porazki przez ko
W takim przypadku dałbym jakies 40%-50% szans na zwyciestwo davida.
Data: 02-10-2013 20:12:19
cut własnie kwestie pozaringowe bede miały tutaj napewno znaczenie jakie trudno okreslic ale daje te 10 procent wiecej povietkinowi własnie za rozgrywki pozaringowe na korzysc Ruska
obejrzyj trening medialny najpierw...Povietkin juz tam wyglada jakby czekał na egzekucje...
Na treningu nawet potrzebował pomocy w rozgrzewce i wykonywał to co mu pokazywali, nie wiem czy byłoby to potrzebne gdyby robił to od lat.
Wladek jest bokserskim fenomenem tak jak Floyd, Hopkins czy kiedys Ali albo Frazier. On jest na swojej wlasnej polce, poza zasiegiem innych bokserow.
Wyobrazacie sobie co by sie dziala marketingowo oraz promocyjnie, jakby byl jakis Amerykanin (a la Lennox Lewis), ktory mialby realne szanse wygrania z Wladkiem. By byla jeszcze wieksza promocja oraz hype niz w walce Floyd-Canelo!
Ja tam w Władku niewidze zadnego fenomenu w moim rankingu poza top10 ever.Piszesz ze Lenox mialby realne szanse wygrania z Wladkiem to raczej Kliczko miałby nieduze szanse z Lewisem
lata 80-te:(6):Holmes*,Cooney",Tucker',Tyson*,Douglas',Spinks"
lata 90-te:(8):Holyfield*,Bowe",Lewis*,Mercer',Moorer',Mccall',Morrison',Tua',Foreman*
lata 2000s:(9):Byrd",Rahman",V.Kliczko',W.Kliczko*,Ruiz",Waluev",Haye',Sanders',Brewster'
Oto moje zestawienie najlepszych bokserów poszczególnych dekad
legenda
*legenda
"bokser ze swietnymi nazwiskami w rekordzie
'boker z dobrymi nazwiskami w rekordzie
Data: 02-10-2013 21:03:01
Najlepsze lata 70 potem 90 pozniej 80 i na koncu 00.
:)
Z dwojga zlego wole jednak Powietkina.
A kto niby w dzisiejszym HW nie jest dla ciebie "złem"? A może wszyscy źli ?
Wladek jest bokserskim fenomenem tak jak Floyd, Hopkins czy kiedys Ali albo Frazier. On jest na swojej wlasnej polce, poza zasiegiem innych bokserow.
Jeśli widziałeś ostatnie 10-15 pojedynków w wykonaniu Wołodymira to się z Tobą zgodzę. Jeśli jednak na spokojnie prześledzimy jego karierę to dojdziemy do wniosku, że młodszy z Kliczków jest wybitnie mądrym pięściarzem wykorzystującym w 100% swoja technikę (ma ją lepszą od brata) i zaprogramowanym przez Emanuela Stewarda do typu pięściarstwa jaki współgra z jego warunkami fizycznymi. Nikt mnie nie przekona, że w latach 70, 80 i wczesnych 90 Wolodia miałby większe szanse na mistrzostwo w HW. Co innego Witalij, moim skromnym zdaniem to ostatni mistrz złotej ery wagi ciężkiej, chłopak z charakterem, kozak przez wielkie K.
Wladek ma niezwykle wytrenowany organizm z minimalna zawartoscia tluszczu. Zobaczcie jego bicepsy na przedostatnim zdjeciu. Normalny, w miare wysportowany, mlody mezczyzna ma wskaznik tluszczu 12-15. Profesjonalny atleta 7-10. Wladek to jakies 5 albo 6. Tylko czolowi kulturysci maja ten wskaznik nizszy, okolo 3-4.
Co to znaczy? Ze Wladek to same miesnie, zyly oraz kosci, bez zadnego zbednego "balastu" w ringu. Przy prawie 2 meterach wzrostu oraz 245-250 funtow wagi, on tylko i wylacznie, z CZYSTO FIZYCZNEGO punktu widzenia jest fenomenem.
Dodajcie to tego doswiadczenie, technike, inteligtencje, niezla kondycje oraz potezny cios, no i mamy obraz Wladka "Fenomena".
Sasza zostanie "rozlozony" na czynniki pierwsze w dosc brutalny sposob, niezaleznie od tego, czego sobie zycza forumowicze. Ja lubie Wladka, ale tez chcialbym, zeby w koncu ktos go porzadnie przetestowal!
Niestety, jak wspomnialem wczesniej, do tego zadania trzeba miec wyjatkowe atuty bokserskie, ktorych Povetkin, po prostu nie ma.
Podaj jednego czołowego kulturyste który schodzi do 3% body fat. Naprawdę nie wiesz o czym mówisz człowieku :)
Tak dobrze przyznam ci racje z tym ze Klitschko jest fenomenalym atleta(pewnie z koksami i to dobrymi) ale nie jest fenomenem boksu.Wladimir to bardzo dobry mistrz lecz na miano fenomenu nie zasluguje.
A kogo lubisz w obecnej HW ?
Widzialem kiedys noge przy 3 procentach bf(chyba na pomperze) wygladala strasznie cale okablowanie na wierzchu.
Nie wiem kogo widziałeś z 3% bf. Wiem tylko że nawet najlepsi kulturyści nie schodzą tak nisko bo jest to kurewsko szkoldiwe dla organizmu i żeby to osiagnąc trzeba się szprycować chemią. Chyba że ktoś chce pobić jakiś rekord. Nie wiem jaki jest obecnie najniższy zarejestrowany poziom tkanki tłuszczowej u człowieka. Kiedyś było to nieco poniżej tych 4 %.
Data: 02-10-2013 21:51:17
@DanseMacabre
A kogo lubisz w obecnej
HW ?
*
Chisore
Data: 02-10-2013 21:51:17
@DanseMacabre
A kogo lubisz w obecnej
HW ?
*
Chisore
Po pierwsze: Jestesmy na tym forum, bo rozumiemy oraz kochamy boks.
Po drugie: HW is krolewska waga, ktora jest tak jakby wizerunkiem zawaodowago boksu.
Po trzecie: Wladek oraz Vitek sa godnymi mistrzami tej wagi oraz godnymi reprezentatami naszego sportu.
Po czwarte: Bylo wielu godnych mistrzow HW w przeszlosci, a przed era K2 byl to Lennox Lewis. Zloty medalista olimpijski oraz facet z klasa oraz znajomoscia swojego sportu.
Konkluzja: Dopoki nie pojawi sie nowy dominujacy mistrz, cieszmy sie ze Wladek godnie nosi ten tytul. Trzeba go za to szanowac.
Przeciez nie chcemy aby mistrzem by "spluwacz", "koksiarz" czy "gitowiec."
= Potezne ciosy z obu rak oraz sila fizyczna;
= Ciagla presja oraz forsowanie tempa walki;
= Doskonala obrona oraz dobra szczeka;
= Piekne oraz precyzyjne ciosy na KORPUS;
= Determinacja oraz wola zwyciestwa;
= Metodyczna oraz KONTROLOWANA agresja w ringu;
= Szarpaniny, przepychanki oraz wieszanie sie na przeciwniku;
= Zagrania szpanserko-psychologiczne typu anty kozackiego "macho."
to Twoje słowa, powtarzane wielokrotnie aby jak to ująłeś "były cytowane dalej przez innych użytkowników" chociaż tyczyły się walki mayweather vs canelo to myślę, że walka Włodymira z Aleksandrem będzie toczyła się tymi samymi prawami :)
skończ Waść..............
Nie pierwszy raz. Vitek vs Solis było na TVP 1. Władek vs Imbragimov równiez na TVP 1 jak dobrze pamiętam.
w tym przypadku (bez stacji RTL) Wołodia chyba nie będzie patrzył na reklamy puszczane w czasie przerw. Nie jego stacja, nie jego pieniądze, nie jego biznes. Szybko, krótko i do domu :)
Nie bede lubil i szanowal Wladka jako zawodnika poniewaz jego boks mnie wogole nie rusza.Dla mnie mistrzem moze zostac kazdy ktory pokaze serce i jaja i bedzie dawał emocje i niema znaczenia czy jest nim bokser spokojny (GGG) czy taki ktory wielbi TT czy tez z szemranym pochodzeniem on ma pokazac w ringu ze jest mistrzem poza nim nie musi.
Popularne polska prasa odnosi sie do PLAGIATOW dotyczacej niektorych naukowcow na polskich uczelniach (na przyklad: na Lubelskim KUL-u).
Zamiast cytowac mnie "wymysl sam cos naprawde orginalnego."
Walka Wladek-Povetkin bedzie sie odbywac wedlug nastepujacego scenariusza (wszystkie Prawa Zastrzezone):
Rundy 1-3: Rozpoznanie;
Rundy 4-6: Rozmiekczanie;
Rundy 7-10: Wyciskanie lez z oczu marzycielom jak ty.
Keep dreaming! Dreamin'and reading smart people is good for you!
O amerykańskich mówisz ? To tym bardziej. Przecież K2 byli pokazywani już na HBO czy tych mniejszych telwizjach typu. Epix.
ok, nie ma sprawy, Kliczko ma współczynnik tłuszczu około minus 12.
zadowolony?
to chyba jest oryginale :) a nie "orginalne", chyba, że na KUL-u uczą inaczej (co widać po specach maciarewicza) na UJ-cie inaczej.
Co do samej walki to pisałem wyżej, jak nie zrozumiałeś i potzrbujesz prościej to takoż napiszę.
Widzialem sporo jego walk,lepszych i gorszych,ale nawet w tych najlepszych brakowalo mu tego "czegos".Faktora X ktory jest niezbedny,zeby pokonac RoboWlada
Dlatego wygrana Povietkina bedzie dla mnie duzym zaskoczeniem,ale nie szokiem
Bo Wolodia juz przegrywal,bo jego szczeka jest taka sobie,a jego w kryzysowych sytuacjach dopada panika
Bo Steward nie zyje,a Banks napewno nie wymyslil planu B na walke
I w koncu,bo Rjabianski nie wywalil tyle kasy,zeby poza promocja nic z tego nie miec,a rewanz to bylby megahit:)
"Niektuzy" też myślą, że porównywanie dzisiejszych zawodników do zawodników z czasów Alego to głupota. Nie ma nawet możliwości przeprowadzenia takiego porównania tak aby miało jakąkolwiek wartość
Kilku użytkowników już czeka na twoje autografy skup się więc nie na słabym Wołodi tylko na zaspokajaniu potrzeb swojego funclubu :D :D :D
heh.
https://fbcdn-photos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/1175647_650547114964657_1962673293_n.jpg
Ten bedzie miał cos kolo 4 ;)
W chuj podobny do Władka który według kankana ma 5% bf (a wczesniej pisał że poniżej) nieprawdaż ? (śmiech)
Ranisz my Feelings man. I want bardzo much trenować z tobą i też work hard...
Pisząc twoim żałosnym udawanym łamanym Polskim napiszę tak.
Jesteś zwykły troll co nie umieć nawet dobrze udawać, i twój ciężka praca mieć w dupie bo nie trzeba być czynny bokser by boks umieć czytać.
Jeśli ty myśleć że mi robić różnica jakie masz zdanie o mnie, czy dobre czy złe to przez te 4 lata ty zgarnąć za dużo ciosów na i tak niezbyt pełną głowę. Ty lepiej poprawić obrona.
Bez odbioru DUDE...
W tej kategorii sa osobnicy, ktorzy na jak polskie warunki sa w miare inteligenti. Ale .. W globalnym kontekscie nie maja ani dostatecznej inteligencji, ani ogolnej wiedzy, ani tez specyficzniej bokserskiej wiedzy, zeby cos temu forum zaoferowac. Ale nie brakuje im brawury, bo chca sie sprawdzic z najlepszymi.
Inaczej nazwal bym ich "Wawrzyki." Wawrzyk tez bardzo chcial pokazac sie na swiecie. No i bylo bardzo, bardzo "obciachowo". To co on zrobil nazywa chyba po polsku jak "urznac globa" Dodal bym tylko ze "urznal glaba" na swiatowa skale. To jest jest pewnego rodzaju osigniecie, niezrownane od czasow pana IDOLA!
Poniewaz ja nie naleze do klanu @cop-a, ze bede "dyskutowal" ze wszystkimi madralami na tym forum. Przekaze wam tylko opis jak wygrac z @maciejka:
= @Maciejka, to "bokser" toche taki sam jak Fury. On sie moze sam znokautowac, oderzajac sie w glowe od tylu, bo jego prawy zamachowy jest raczej niekontrolowany. Po prostu trzeba wykonac INTELIGENTNY unik!
Good Bye!
lata 80-te:(6):Holmes*,Cooney",Tucker',Tyson*,Douglas',Spinks"
lata 90-te:(8):Holyfield*,Bowe",Lewis*,Mercer',Moorer',Mccall',Morrison',Tua',Foreman
lata 2000s:(9):Byrd",Rahman",V.Kliczko',W.Kliczko*,Ruiz",Waluev",Haye',Sanders',Brewster'
Oto moje zestawienie najlepszych bokserów poszczególnych dekad
legenda
*legenda
"bokser ze swietnymi nazwiskami w rekordzie
'boker z dobrymi nazwiskami w rekordzie
"- Jeśli Chisora zdecyduje się na ten krok w sobotę, wykreślimy go z grona kandydatów [do walki z Władimirem Kliczką] - zagroził dyrektor wykonawczy Klitschko Management Group, komentując zamieszanie wokół "Del Boya" w rozmowie z portalem boxingnewsonline.net."
tzn. do samej rywalizacji w ringu - bo watpie czy povetkin bedzie stanowil jakies zagrozenie
ciekawy jestem jedynie co do "otoczki" walki...sprawa chisory w szatni :)....albo - co moze byc niezlym cyrkiem - jezeli np. 5-6 rund bedzie chociazby troszeczke wyrownanych (tzn povetkin trafi 3-4 razy) to wyobrazam sobie ze zwaluja kliczke
ale jakies 80% stawiam na taki scenariusz ze wladek bedzie chcial od pierwszego gongu pokazac (wlasnie w moskwie) ze rosjanin nie jest w stanie mu niczym zagrozic i po prostu zdeklasowac go (tko/ko 4-5 runda?)
zobaczymy....
Słuszna uwaga lecz chciałbym żeby ten słabszy wygrał oj chciałbym.
pozdro.
Chętnie zobaczyłbym test Władimira (dzisiejszego) w walce z kimś znakomitym i o dobrych warunkach fizycznych. Lennox - chętnie bym obejrzał, byłby hit, choć jakbym miał się pobawić w typera to wg mnie byłaby to walka jednostronna, do jednej gęby. Lennox był za wszechstronny, za inteligentny aby nie rozgryźć tej "bezpiecznej" taktyki Władimira, do tego przewaga warunków fizycznych niemal żadna. Władimir musiałby... Nie, wiem, nie potrafię sobie tego wyobrazić hehe :)
Arcyciekawa walka i prawdziwy test dla Władimira to byłoby starcie z np z Bowem (wielki i silny, agresywny tur z granitową szczęką), poznalibyśmy jego prawdziwą wartość, czy to faktycznie inny zawodnik, czy nadal ten sam panikarz co dawniej. Ewentualnie znakomity w przejściu do półdystansu Holyfield. To też mogłaby być ciekawa walka, dwóch świetnych technicznie bokserów. Władimir byłby zmuszony pokazać coś więcej aby wygrać. Na razie obija przeciętniaków a z bardziej solidnymi rywalami (yyy w sumie ich brak... teraz się zorientowałem, tak naprawdę jest tylko Haye, zobaczymy jak się spisze Povietkin) zawsze bezpiecznie holuje wygrane. Co prawda to nie jego wina, że taka posucha w HW ale mimo wszystko to jeden z najmniej ekscytujących mistrzów od lat i z powodu braku jakichkolwiek wyzwań, wg mnie nadal jest lekką zagadką jego prawdziwy poziom. Ok, może jest to poziom mistrzowski, z pewnością, ale mistrzów było wielu. Ale tutaj chyba wymagamy czegoś więcej bo mówimy o zawodniku, wielkim dominatorze swojej wagi, który już zapisał się do historii z powodu rekordu. Czy jest aż tak dobry ? Być może, ale nie ma jak tego udowodnić, niestety dla nas - kibiców.
Motyla noga.
Sensej jest podobno w znakomitej formie.